debil nr 3

Kukiz przyznał ,że wybór tego sędziego do TK zamyka drogę do jakiegokolwiek kompromisu - bo niestety tak jest, Kaczyński wszystkim pokazuje- ma być tak jak ja chce i gówno mnie obchodzą inni, zupełnie nie zależy mu na zakończeniu tego konfliktu
wiec Kukiz widzac że tylko w ten sposób może zaprotestować porozumiał sie z PO i Petru w tej jednej sprawie

porozumienie opozycji mające powstrzymać dalszą wojenkę jest dla Ciebie od razu dealem
wiesz na całym świecie w demokratycznych państwach różne partie dogadują się w różnych sprawach- w Polsce jak to robi opozycja to jest deal- czyli cos szemranego, ktoś na tym skorzysta coś nielegalnego itp
no chyba ,że już oficjalnie nie mamy demokratycznego państwa i wszelka rozmowa opozycyjnych partii teraz to już same deale

Niestety, ale ta kadencja pis jest zupełnie odmienna od kadencji z 2005. Wtedy to był dość udany rząd, a teraz jest to rząd buraków.

ja przyznam szczerze , że od początku pisałem że obawiam sie rządów PIS, majac w pamięci ich działania z lat 2005-07 ale przeszli moje najśmielsze oczekiwania

Potrzebna ponowna sekularyzacja, niestety nie zrobi się tego póki rządzą podwójni agenci watykanu i ameryki

Ostanio kumpel z pracy, na przerwie siedzial w kuchni i ogladal TV. Lecialy obchody czegos tam i mowi: "Kurwa, oni w kolko cos obchodza".

Ciekawe, czy przy 1-3 maja też będą wszyscy zniesmaczeni obchodami

Czyli PO i inne lewactwo jest tez przeciwna obchodzeniu chrztu Polski ?
Jak dotąd zawsze wiązało się chrzest Polski z dołączeniem do cywilizacji łacińskiej, do kultury zachodu, ucywilizowanie watażków handlujących niewolnikami itp, przyjecie chrześcijaństwa wtedy nie oznaczało jakiś mocnych wpływów kościoła, to inne czasy, wtedy klecha zadźgany za to że podskoczył jakiejś grubszej rybie to był standard.

Standardowe chamstwo młodzieżówki z pisu.

Lol Niahu, ty jak coś pierdolniesz

"Chrzest Polski - zarówno Mieszko jak i Bolesław Chrobry zrobili to dla kasy i władzy. Chrobry był dodatkowo biseksem i miał romans z Ottonem"

Mieszko przyjął chrzest bo bał o wpierdolu od dzikusów z mieczem prawej ręce i krzyżem w lewej

http://www.rp.pl/Polityka/160419455-Mor ... .html#ap-1
morawiecki to drugi wałęsa

Nie bałdzo o to chodziło, to ślub z Dobrawą dawał mu szanse na wykorzystanie silnej armii czeskiej, samo przyjęcie wiary chrześcijańskiej, która już wtedy była znana na tych terenach nie dawał żadnych bonusów.
Każdy z sąsiadów mógłby nas najechać kiedy chce i jak chce, jednak siła Mieszka polegała na ogarnięciu na pewnym dość małym terenie tych co zarabiali dużo na handlu niewolnikami i wzbogacali się bardzo szybko, dzięki czemu mogły powstawać dobre jak na tamte czasy warownie/osady, a miasta przyciągały handlarzy, którzy dostarczali towar na północ.
Dzięki Mieszkowi obroniliśmy się przed wpływem normanów, którzy drenowali wschodnie tereny.

częściowa prawda, chrześcijaństwo było "znane", ale nie było przyjęte jako religia jeszcze dłuuugo po dokonaniu symbolicznego chrzestu, bez chrzestu nie byłoby Korony, która notabene powędrowała do Stefana z Węgier ze względu na ówczesny układ sił w naszym rejonie, ani tej późniejszej z 1025, odbierało to również możliwość przeprowadzenia krucjat przeciwko plemionom słowiańskim w podobnym stylu jak opanowano Słowian na zachód od Odry, bez przyjęcia chrześcijańskiej wiary w 966 imho mogłoby nie być Polski w obecnym kształcie w związku z czym brutalność i represje z jakimi ją wprowadzono i to bardziej fasadowo - jeszcze przez setki lat pogaństwo było praktykowane na wsi, były uzasadnione

nie wytykam raczej ortografii ale chrztu Panie... chrztu !

Historia Prus dowodzi, że nie macie racji.

Może napisałbyś coś więcej w swoich wypowiedziach. Rzucasz hasłami jak z twittera, nie da się tego czytać Na forum nie ma limitu znaków.

to musisz do wigilii poczekac.

W dodatku Wieleci nie byli chrześcijanami.
Z wikingami jest o tyle ciekawa sprawa, że mimo ich osadnictwa na północy nie ma śladów by próbowali wbić w kierunku południowym (tak jak zrobili na nomen omen Rusi). Świętosława (siostra Bolka Chrobrego) była matką Kanuta Wielkiego i jest sporo śladów o współpracy militarnej między wikingami i polanami.
Co do pogaństwa, to warto pamiętać, że co sobie praktykowali chłopi po wsiach było bez znaczenia. Państwo to był władca i tyle. W dodatku wiara czy to poganska, czy chrześcijańska, była w Polsce "letnia". Ani nie składano krwawych ofiar, ani za bardzo się nie przejmowano sakramentami. To w zasadzie ociera się o herezję i czasem jakiś ultras to podnosił (ale raczej miano to w dupie). Same "krucjaty" to określenie znacznie późniejsze i trochę upraszczające.
Chrzest umacniał rynki zbytu dla głównego towaru produkowanego w Polsce - niewolników. W tych czasach zagrożenie militarne w formie krucjat (ideolo) to były mrzonki - bito się razem z poganami przeciwko chrześcijanom, z chrześcijanami przeciwko poganom. Nawet małżeństwa przez kilka stuleci jeszcze zawierano mieszane (pogańsko - chrześcijańskie) jeśli taka była racja stanu.
Chrzest dawał też dostęp do lepszych technologii- Cesarstwo czy Czechy stały wyżej cywilizacyjnie niż (skądinąd całkiem silne) państwo Mieszka, jego ojca i dziadka. Układ polityczny dawał szansę na znaczną niezależność przy gwałtownym transferze wiedzy.
Jest też teoria, że Mieszko po prostu się nawrócił. Dzisiaj to absurdalne, ale wtedy...

o Matko Boska

Dzisiejszy sondaż, przypuszczam że po akcji opozycji w PE jeszcze więcej zyska PiS.