Ale to nie exploity/bugi tylko alternatywne możliwości pokonania mobów jak się ma problemy z zabiciem ich w sposób klasyczny. Takie problemy już na początku? ;p

Warto boostowac broń u kowala czy zostawić matsy na później?

Rano na świeżutko przysiadłem i już rozjebana cała opcjonalna lokacja razem z bossem
No i w końcu ruszam dupę do tego miasta gdzie pizgawica.

Ktoś wyżej pisał o takich sobie umiejętnościach pod L2. Wymieniłem teraz duszę z Abyss Watchers na ten duży miecz i O JA PIERDOLE, jakie on ma zajebiste te dodatkowe ataki. Zajebać komuś salto z mieczem w mordę podczas PVP - bezcenne

Ja też z rana na świeżym umyśle drzewca rozjebalem z 1 estusem użytym. Bardzo łatwy bosik.

Trzeba chwile pobiegać, nie atakować bossa żeby zobaczyć jego wszystkie ataki. Każda śmierć jest przez pazerność i brak cierpliwości, niby oczywiste a często się tego nie przestrzega. :>

Też stosuje taką taktykę. Jeszcze obserwacja, ile mogę wytrzymać strzałów na tarczę. Co prawda gra co chwilę zaskakuje i to jest zajebiste, jak np High Lord Wolnir, gdzie,

atherius - raczej niedopracowanie. To ze smokiem jeszcze można dać jako feature i zamierzone: roll = kilka klatek kompletnej nietykalności. Ale by mobek sam z siebie w pogoni za nami rzucił się w przepaść to już raczej kiepskie AI moba i tyle. Szczególnie, ze droga szeroka, przepaść tylko z jednej strony. Rozumiem jakbym go zepchnął...
W Demon Souls też była podobna akcja ze smokiem (na moście) i tam rollowanie nie działało. Trzeba było perfekcyjnie zgrać timing i przebiec.

I gra zdążyła mi właśnie crashnąć na PS4 :/ To już na pewno nie feature!

Drugi boss padł bez żadnego heala, ale za dopiero za trzecim razem. Cały czas myli mi się atak z leczeniem

18 fpsow i crashe:>

no niestety wydaje mi się, że działa to duuużo gorzej (i wygląda gorzej) niż BB. Ale musiałbym teraz BB odpalić dla porównania bo mogę się mylić.

ktos sie orientuje co to za 4 hidden achievement na steamie? 3 z 4 to byly zakonczenia, a na temat czwartego nie moge znalezc zadnego info.

Bagna bardzo fajnie zrobione, mój żywioł. Przeciwnicy bardzo przyjemni, dźwięki które wydają to muzyka dla duszy, ogólnie w tej grze im niżej się schodzi, tym się klimat odpowiednio zmienia. :D

Ciągle latam z kataną i trochę żałuję, bo zaczynają fajne bronie wypadać ale wymagają STR. No ale nic to, idę dalej. :)

Ogólnie im dalej w las, tym częściej na widok moba człowiek zadaje sobie pytanie: co to kurwa jest? D:

Ja powoli sobie dawkuję o ile walki z bossem są epiczne, to zwykłe mobki też mogą krwi napsuć.



Propo crashy i fpsów na PS4 - przecież to jest konsola do grania w gry, aż tak jest źle na konsoli do gier....

Titanite Shard można kupić po 800 dusz od shrine handmaid; prawie od samego początku,

później napewno będzie sprzedawać Large Titanite Shard więc bronie można spokojnie ulepszać do +3 bez obawy o matsy,

gemy to inna sprawa, np. Fire Gem znalazłem tylko jeden a jestem po 8 bosie i przeszukuje wszystko dokładnie

Wszystko poza slabami na pewnym etapie sprzedaje stara. Im dalej w grze tym więcej lepszych marszów leci, leży, także upgradowac do +9/+4 jak broń pasuje.

Chodziło mi o titanite shard właśnie, skoro jest tak jak piszecie to upuje titanitami ile wlezie a reszte zosatwiam na jakas kose porządna. Nie mam szczescia do dropow broni jak na razie, wszystko pod rogue'a beznadziejnie nadajace sie dla knighta.

mi jeden fire gem wypadł z random moba.

Jebani padli.

Cudowna walka ale co to żem się nie nakurwił w drugiej fazie, to moje. Cieszy mnie wzorowanie się na walce z Marią z Bloodborne. :)

Musiałem niestety stoczyć się i użyć tarczy, ale trudno. Bez tarczy dałoby radę blokując jakąś dużą bronią z dobrym stability/def rating ale Uchigatana ciągle w użytku, więc poległem. ;)

W NG+ będzie inna rozmowa. :D


Jak na razie jest to dla mnie absolutnie najlepszy Souls. Zobaczymy co będzie dalej. 5 bossów padło a nie mam zastrzeżeń do ani jednego. Poziom trudności rośnie stopniowo w górę, co też jest miłe.

Podoba mi się, że robiąc invade z Wolf Covenant zawsze można liczyć na dodatkowy invade od swoich lub czerwonych. Ludzie myślą, że jak będą spokojnie czekali aż do nich podejdę 1v2 czy 1v3, to w końcu się przełamię i zginę jak debil a już niestety w tej zonie czas działa na moją korzyść. ;]

Dla mareczkow ^^

@Sob

Najlepsza kosa w grze jest w Osadzie Nieumarłych, więc na tym etapie powinieneś ją mieć. Generalnie na początku ciężko się nią gra, trzeba się przyzwyczaić do zasięgu i opanować utrzymywanie go, bo kosa zadaje największy dmg kiedy uderza się ostrzem, jak się walnie kijem to 1/2 tego dmg zadaje.

@Razoth

Dla mnie ten boss był banalny, właśnie dzięki kosie (kosa ma większy zasięg niż jego miecz i staggeruje go z każdym hitem więc 3 - 4 hity, cofnięcie, odczekanie na staminę i jego wejście w zasięg i znowu).

Ja z pierwszą fazą nie miałem problemów, tylko z drugą, przez ten ogień.

Nie wątpię, że kosą czy halabardą jest łatwiej. Łukiem to już w ogóle byłoby banalnie. ;)