Ale wygląda ładnie, ojebałbym. Ostre?

Jak obiad na patelni odnaleziony po tygodniu ;]

A tbh, to sam lubie jajka w ten sposob z chorizo, pomidorami, soczewica i np szpinakiem. Mozna sie najeść.
Albo z warzywkami (papryka, cukinia, pomidory etc) i 3 jajka wbite na koniec, zeby nie być o vegaństwo posądzonym.

Ja tak jem w sezonie leśne grzybki, ogólnie wszystko co na patelnie wpieprzysz może być pod sadzone, jakbyś tam sypną coś zielonego to by wyglądało świeżo

Soczewica jest zajebista i bardzo zdrowa, ja do lecza nie raz dodaje.

nie, nie wyglada ladnie.
brak zoltka, pieczarki ze sloika, jedzenie na odpierdol sie.

tomu: szpinak z pola to najlepsze warzywo jakie jadlem.
niestety zeby go kupic, to musze w piatek wstac o 7 i zapierdalac na rynek, bo do 9 wszystko sprzedane

a soczewica jest dla gejow.

szkoda tylko ze to jedno z najzdrowszych warzyw, nie chce mi sie nawet komentowac tego trolowania twojego. Wez moze w ds idz pograj bo pierdolisz

nie, nie szkoda.

Ja chciałem kiedyś być trendy i zrobiłem racuszki z mąki ryżowej, wyszło na oko takie samo ale był problem bo to nie posiadało żadnego smaku, podobnie jak "grochówka" z soczewicy , gówno straszne

twoja stara jest ze słoika...
Jedyny marynowany składnik to jalapenos.

pak choi jest lepsze, ostatnio czesto smaze pak choi na ghi i na to wbijam jajka. Moje ulubione sniadanie.

jest rownie dobre, nie powiedzialbym, ze lepsze.
no i kup je w polsce...

tczewiak, wkleiles, ocena zostala wystawiona, wiec nie fikaj.
z ciebie taki kucharz jak z sobtainera.

pierwszy krok meskiego podrywu

ja mialem z deka odruch. to zarcie po prostu wyglada chujowo. moze to tez kwestia kuchenki nie wiem.

Wygląda nieciekawie to fakt i zasyfiona kuchenka, ale on się takimi głupotami nie przejmuje, jest ponad to

to na pewno nie jego kuchenka.

Ja sialem u siebie na mazurach. Szybko rosnie, tylko niestety ptaki i owady lubie to wpierdalac.

Nie no fakt- kuchenka lekko upierdolona, bo nie miałem czasu po zrobieniu posprzątać - chciałem zjeść na ciepło
Fakt nie wygląda apetycznie na chujowo błyszczącym zdjęciu (gówniany gejfon - nie chciało mi się specjalnie aparatu wyciągać), ale smakuje zajebiście - wszystko najpierw duszone, aby przesiąkło smakami i dopiero dodane jaja.
Plan był zrobić to na dwa dni więc troszkę więcej wody wlałem do podduszania.

nie po włosku tylko po arabsku...to potrawa muslimów

No jeśli nazywać szakszuka to arabskie.
Jeśli nie nazywać, tylko uznać, ze to mięsno-warzywna breja z jajkami sadzonymi (czy jak je nazwac) na wierzchu, to jest to tak samo ogolnoswiatowe danie jak jajecznica. Kwestia przypraw;]

uzywaj hurri spojlerow