gosugamer1 - nie wysilaj się durniu. Mam cie w ignore.
Nikt i nigdy mnie nie przekona, że zlikwidowanie rynku wtórnego ma jakiekolwiek pozytywy dla przeciętnego gracza. A szczególnie taki dureń jak ty.

Bo rasa cebulowych lordów twojego pokroju wymiera? Nie wiem, specjalnie mnie ten temat nie zajmuje...
Ale oczywiście chętnie poczytam jaka jest geneza tego zjawiska według ciebie.



To co ty robisz to jest dokładnie takie wynagradzanie twórców jak w przypadku ludzi, którzy kupują konta steam na Allegro po 5 PLN - dla każdego kto ma chociaż pół mózgu jest to oczywiste. Różnica jest tylko taka, że w tobie cebula jest tak potężna, że ty jeszcze uważasz, że to jest powód do chwalenia się swoją "oszczędnością" na forum.


Edit: Ninja Edit za późno misiu.

obydwa gupie jestescie.

geneza jakiego zjawiska durniu? Tego iż, korporacje posunęły się do likwidacji rynku wtórnego? Bardzo proszę: zwiększenie zysków. Nic innego.
To, że taki trend obrały korporacje to nie znaczy, że ja klient mam temu przyklaskiwać.

A ty robisz dokładnie to samo z autami? Sprzedajesz model używany - zamiast go po 3-4 latach zezłomować i kupić nowy? Czy wolisz się ograniczyć jedynie do softwaru i robić z siebie lord-a finansjery jedynie z tego powodu, iż ograniczasz się do jednej platformy PC gdzie rynku wtórnego brak? Więc kolekcjonujesz z przymusu. Ograniczając swoje zakupy do minimum, po szczegółowym zapoznaniu się z recenzjami - luźno cytując torbiśka ~3 tytuły rocznie.
Nie sądzę bym na software wydawał mniejsze kwoty, prawdopodobnie większe - kupuję kilka tytułów miesięcznie, z tego ~połowa to cyfra. Wersje pudełkowe sprzedaję po przejściu. Bo nie muszę ich kolekcjonować.

Durnowate tłumaczenie odnośnie współdzielenia kont - wyjedź mi jeszcze z piractwem. Albo zarzuć korpohasełkem "odsprzedaż używek jest gorsza niż piractwo".
Drugie durnowate tłumaczenie odnośnie robienia sobie konta pod każdy tytuł - komu się chce, kto to potem ogarnie, kto kupi?
Kończąc: kolekcjonujesz jedynie dlatego bo musisz (w sumie nazywanie tego kolekcjonowaniem jest mocno na wyrost - bo stary software w wersji digital przypisany do twojego konta nie ma absolutnie żadnej wartości kolekcjonerskiej), kupujesz dużo mniej gier, bardziej przebierasz w tytułach.

Na vgchartz.com ktoś powrzucał statystyki sumaryczne steam-a. Wyszło z nich że łączna sprzedaż gier na steam-ie jest o rząd wielkości niższa niż łączna sprzedaż gier np. na PS4. Mimo miażdżącej przewagi w ilości zainstalowanych PC oraz miażdżącej przewagi w ilości dostępnych tytułów. Zgadnij teraz dlaczego, ohh nie zgadniesz, bo dureń jesteś.
Ale teraz możesz wszystkich pececiarzy wyzywać od cebulaków.

Zobacz na allegro, masa kont z pojedynczymi grami jest w obrocie, od wystawienia do sprzedaży często mija mniej czasu niż podróż na pocztę.. w jedną stronę, także serio Marek nie zaklinaj rzeczywistości, jest tak i już.
Tak samo można powiedzieć komu się chcę latać na poczte. Rynek wtórny na pc istnieje czy tego chcesz czy nie, skończmy ten temat raz na zawsze.

Kłamstwo!

Za głupiego Cheesburgera muszę zapłacić 3.5 cebulionów

byly kiedys hambugsy za 2 cebule nie pierdol

a nie 4?

Chodziło o to, czemu wielu ludziom się nie chce odsprzedawać gier na PC... No i ci już nawet dałem trop dlaczego, bo rasa cebulowych lordów wymiera.



No i to jest właśnie poziom dyskusji z robolem od ciągnięcia druta o wartości niematerialnej. Nie wytłumaczysz takiemu, że wartość książki to nie jest suma kosztu papieru i druku.
Po prostu ty nie jesteś osobą do dyskutowania na takie tematy, równie dobrze można gadać z psem o polityce.



No właśnie większości osób się nie chce mareczkować w ten sposób. Na konsolach też znakomitej części ludzi nie chce się jebać z odsprzedawaniem i nie widzę w tym nic dziwnego.
Czym się różni współdzielenie kont od tego co ty robisz? Skala zjawiska jest trochę mniejsza, ale zasada działania ta sama.

Nie wiem na chuj rzucam pytania retoryczne i tak nie istnieją bodźce, które stymulowałyby twój mózg do myślenia.

w czestochowie za 2

Przeciez wartosc auta to tez nie jest suma materialu + 'robocizny'. Wliczone koszta technologiczne itp. mozna smialo porownac do wartosci intelektualnej.
Tak nam sie rozwinela technologia, ze niektore branze korzystaja z mozliwosci powielania praktycznie zerowym kosztem, a inne nie. Ludzie maja prawo uwazac, ze to nie fair i tez korzystaja we wlasnym zakresie z technologii powielania. Nie jestesmy w stanie okreslic kto ma racje, bo cala ta zaistniala sytuacja jest ciagle nowa i ciezko sie do niej odniesc.
Branza filmowa/muzyczna/growa ma sie bardzo dobrze, wiec dajmy ludziom robic to co sami uwazaja za ok. Ja osobiscie sobie nigdy nie dam wmowic, ze kopiowanie/wspoldzielenie to kradziez, bo z punktu logicznego nie ma takich argumentow.
Z reszta to jakie zmiany zachodza pokazuje to najlepiej. Kiedy ludzie sie klocili, czy grajac w fife z torrenta okradaja EA, Valve wydalo dote - gre, ktora oferuje 100% kontentu za darmo. Malo tego gra ta jest zapewne w top5 gier z najwiekszym playerbase + dodatkowo generuje ogromne zyski.
Kto by ~10 lat temu pomyslal, ze cos takiego moze nastapic? Postep technologiczny tak szybko zapierdala, a tylko nieliczni probuja zrozumiec to co sie dzieje i jak w zaistnialych okolicznosciach sie 'poruszac'.
Przykladowo ja nigdy w swoim zyciu nie kupilem plyty/albumu mp3 z muzyka, natomiast jak sie pojawilo Spotify to nie mam problemu z oplacaniem wersji premium, bo oferuje rozwiazanie wygodne i przystosowane do naszych czasow.

Jedynie z czym sie moge zgodzic to, ze odsprzedawanie/wypozyczanie/cebulowanie w stylu kupowanie gier za ruble itp. jest na rowni z zasysaniem z torrentow.

Chyba w 99' ostatni raz jadłeś burgera z maca

dobrze napisane Szamotula.
Szkoda ze ludzie z odwiecznym bolem dupska bo im Gabe rynek wtorny zblokowal dorabiaja do zaistnialej sytuacji jakies swoje durnowate ideologie.
Niech to reguluje wolny rynek i konsumenci - popyt/podaz, rynek wtorny tez (bo jak produkt jest chujowy to ludzie zaczna masowo wyprzedawac i cena moment leci w dol) zamiast odgornych regulacji i praktycznego monopolu.

Mimo zakupu ok. setki tytulow w dystrybucji cyfrowej na PS4 nie mam zadnych oporow moralnych przed odsprzedaza gier pudelkowych w ktore wiem, ze juz nie zagram. Kasa zreszta od razu z powrotem wraca do devsow.
No ale zeby tych oporow nie miec i uwazac rynek wtorny za normalnosc trzeba albo pamietac czasy przedsteamowskie na PC, albo byc tez konsolowcem.

Brak rynku wtornego w grach na PC to dopiero sam poczatek. Nawet na auta przyjdzie kolej. I powtorze trzeba byc durniem by bronic takiej polityki korpo i dorabiac sobie do tego chore ideologie. Ja wole sam decydowac co zrobie ze swoja wlasnoscia.

W radomiu - za zeta, a klientow w niedziele po kosciele na palcach mozna policzyc. Opiera sie ta wioseczka amerykanizacji!

Dlaczego marek stracił tylko 5 funtów na DS3? Bo kupił, przeszedł i sprzedał jeszcze tego samego dnia. :P
Taki żarcik, nie bierz tego do siebie. :>
https://www.twitch.tv/taganczewski/v/63761970

Ja się ciągle zastanawiam. Nie wiadomo ile w to ludzi będzie grało. W przypadku Overwatch przynajmniej wiadomo, że zleci się masa bydła.

Jakkolwiek dobra czy zła tą grą by była to mi po prostu krwawić oczy jak na nią patrzę

Nic dziwnego, bo to koronny przykład overdesign kiczu.

Recenzje będą już 2 maja. Ciekawe jakie oceny. Węszę dużo siódemek. Nie wiem czemu.

Dla mnie design jest naprawdę OK. Wygląda i rusza się to naprawdę fajnie. Wiem, że nie do wielu przemówi taka stylistyka, ale przynajmniej się wyróżnia i to w zdecydowany sposób.

Kurde, recenzje dopiero po premierze - recenzenci będą mogli grać dopiero wtedy co gracze.

Grę dostanę na urodziny - najwyżej okaże się kiepskim prezentem. Bywa. Gorzej od MKX nie będzie na 100000% procent.

Właśnie nie wyróżnia się, bo ostatnio wszystkie gry online tak chcą wyglądać