Ja pierwszą jazdę w spd zaliczyłem od razu w lesie jeżdżąc na przełaj. :>
Z rad to pamiętaj, że nie będziesz już robił tak ciasnych zakrętów jak kiedyś, wypinanie się jest z naturalne także nie będziesz musiał się jakoś specjalnie zastanawiać kiedy, po prostu kostki na boki i już.

ps. nie zapomnij przykręcić nakładek

Haha, tak, tak Jutro bede przykrecal nakladki, w zestawie dostalem rowniez nalepki izolujace od srodka. Mam plan wlasnie pojechac do lasu, jak bedzie gleba to przynajmniej na ziemi /trawce

Najgorsze są na asfalcie, ja się rozjebałem na pasach o 16:00 w środku lata w mieście po zakupie ;P poleciałem na bok po prostu jak kłoda bo zapomniałem, że jestem wpięty.

Zasada jest po prostu o pamiętaniu, chociaż po 5 latach jeżdżenia w SPD potrafię nie raz się zapomnieć. Pamiętaj, żeby poluzować śrubki w pedałach na maxa, wtedy bardzo krótkim i bez użycia siły się wypniesz bokiem. Sportowcy zawodowi mają to bardzo mocno skręcone z powodu ogromnych przeciążeń, my tego nie musimy mieć aż tak skręconego a jest po prostu bezpieczniej. No i zakręty, na zakrętach nie masz takiej kontroli i po prostu będziesz musiał się wypinać przy dużej prędkości.

Ale najważniejsze, że będziesz ciągnął nogę co da Ci zajebiście dużo siły która Cię napędza. Zobaczysz jaką łydę dostaniesz po kilku latach ;P

Co ja pacze

Atherius wspomniał również o wypinaniu i nawet o ciasnocie.

Interpretacje zostawiam dla każdego osobno.

Luz, ja się tak wyjebałem pod koniec zeszłego sezonu bez SPD. Nie trafiłem nogą w pedał i poleciał jak kłoda na glebe

Btw, ja mam coś takiego (z taką podeszwą) do biegania i jezdzenia:


I oceniłbym jako 10/10. Trzymają się genialnie, a jednocześnie nie ma tego problemu, że jesteś spięty

No dobrze, ale idea butów SPD polega na tym, że masz znacznie więcej siły podczas pedałowania, bo ciągniesz za sobą pedał z powodu wczepienia się w niego buta. To daje ogromną moc, podczas jazdy do góry przykładowo, nie da się tego opisać.
Jebać ryzyko, generalnie w turystyce rowerowej oraz MTB XC SPD to podstawa, przy downhillu/enduro to już nie bardzo bo tam liczy się bezpieczeństwo i wypinanie się nie wchodzi w grę ze względu na brak czasu. Ja na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie zostawienia w szafie butów SPD i pójścia w zwykłych butach na rower.

Masa ludzi w Enduro (w DH mniej chociaż to też kwestia specyfiki trasy/pogody) jeździ w klikach. Tyle, że w platformach więc zawsze mogą się nie wpiąć gdy jest taka potrzeba.

Otóż to, w XC jak się nie wepniesz to noga z pedała zejdzie od razu, albo w jedną albo drugą.

Żonie się zachciało miejskiej damki, pomimo, że ma górski i nie jeździ. Nie chcę wydawać dużo na prawdopodobnie kolejny abandonware, coś polecacie? Widzę jakieś Romety w cenach ~1300PLN, jak się w ogóle ta firma sprawuje?

Z innej beczki spojrzałem tez na MBT. Kupiłem jakoś 6 lat temu Authora z ospzętem Deore/SLX, cena nominalna była 2.5k, dałem po sezonie 2k. Dzisiaj Autor za 3k proponuje Alivio/Acera. WTF

jakis uzywany rower ktoś może polecić? Albo jakiś model który warto poszukac?

Wczoraj jeździłem Giantem z 95 roku, kupiłem go 10 lat temu, używany w b. stanie za 500 zł.
Odezwą się eksperci ale rower działa jak nowy tylko opony trochę sparcialy Michelin

Lepszy niż nowy, dobry osprzęt markowy jakieś rogi, pedały z wyższej półki.

na co zwracac uwage jak sie kupuje rower dla 5-latki?
Chodzi zarowno jak dobrac wielkosc rowerka jak i co wybrac.
Ktos moze cos doradzic?

Żeby nie był za rok za mały. Zwróć uwagę na długość sztycy siodełka

U moich dzieci po roku okazało się że wysunięte na max kierownica i siodełko są za małe. Mają równo 6 lat.

No i córka już nie lubi różowego... Rok temu wszystko miało być różowe z kwiatkami teraz chce żółtego BMX a...

Kup taki ktory sie jej podoba. Nie warto przeplacac. Tak do 12-14 lat wymieniasz rower co 2-3 lata.

Marek, mieszkasz w UK, w pewnym sensie w fabryce kolarzy Przypuszczam, że dobrych sklepów rowerowych z ogarniętą obsługą masz tyle, co u nas banków i kebabów. Nie lepiej zabrać córę do takiego sklepu, posadzić ją na kilka rowerów i niech sobie sama dobierze taki, który jest fajny (a obsługa pomoże dobrać rozmiarówkę i inne rzeczy)?

planowalem przez neta kupic Ale moze to i dobry pomysl. Najbardziej mi zalezy na tym zeby ten rower jakos dzialal po przezimowaniu na zewnatrz w tym klimacie. Ten co aktualnie posiada chodzi strasznie ciezko po zimie. To ze zrobil sie za maly to juz inna sprawa - syn dostanie w spadku

nie kupuj rowera dla dziecka rpzez neta. niech usiadzie sprawdz czy lekki itd. wysokosc zreszta tak jak ci psiza w sklepie ci wszystko powiedza.

Ja kupiłem przez neta. Używkę z OLXa w super stanie. 20", za dwie stówy, na jeden sezon w sam raz, w następnym sezonie rower będzie już za mały

X.

PS. O taki. Dzieciak szczęśliwy, że wreszcie ma przerzutki hehe

Potrzebuję przewieźć rower z UK > PL. Macie jakiś sprawdzonych tanich kurierów?