Sęk w tym, że unikam sieciówek z malowanym żarciem. Jem lokalnie. W Berkeley strasznie chujowo jeśli o food porn. Same dietetyczne coś dla pedałów i ewentualnie sieciówki dla mareczków tego świata.
Polazłem wczoraj ponad 5km do steakhouse i kurwa... nie ma steków tylko kanapki - wtf.
Miasteczko bardzo lewicowe - pełno knajp dla wegan, dla halali, pełno kuchni estońskiej, meksykańskiej, indyjskiej, tybetańskiej, ale kurwa amerykańskiej brak.
Więc chodzę po najbardziej polecanych tutaj burgerowniach i próbuję.
Wczoraj zamiast na steka poszedłem do barbecue jakiegoś rodzinnego - prowadzonego przez prawilnych murzynów (ciekawostka - murzyni w Berkeley albo zapierdalają albo są bezdomnymi - nawet sagasy są kulturalni - są w chuj uczciwi i pomocni - potrafią nie zarobić w sklepie, bo nie żerują na turystach i doradzają usługę konkurencji - mózg rozjebany).
Za 20$ obiadek: Beef Brisket
Dla mnie to food porn smakowo. Mnóstwo sosu pieczeniowego, mięsa nawrzucane solidnie, część krwisto, część wypieczone. Wykurwiste w smaku, a obsługa bardzo pomocna i miła.
Także jak ktoś tu kiedyś będzie to polecam
Jeżeli chodzi o wyżej przez naszego mareczka wspomnianą kasę. Jakoś specjalnie się nie ograniczam, nie jestem cebulą z Polski mieszkającą w londynie i handlującą używanymi gierkami, ale też nie będę wywalać 50$ na obiad jeśli to nie będzie rzeczywiście zajebisty steak. Mam budżet taki żeby się mieścić w 100$ dziennie, a żarcie to nie jedyne na co wydaję pieniądze.
Póki co całkowicie zmieniłem zdanie o murzynach - teraz jestem już rasistą wobec meksyków i muslimów
Każdy muslim pracujący w usługach lub sklepie - próbuje wyruchać białasa bez mydła, a potem furka jak musi wydać rachunek. Póki co 3/3 zaczynając od gościa co mi sprzedawał telefon (chciał mnie wychujać i sprzedać samą sim card za 50$, która nie działała mi w EU phonie prawidłowo (niby mam szeroki broadband dla LTE, ale jednak to bullshit) - pierdolił, że stary telefon więc działa wolno, ale internet jest tak naprawdę szybki lolz).
Także coś specjalnie dla mareczka:
I znalazłem też ołtarzyk:
Coś czuję, że tutaj już nie zjem nic amerykańskiego (prócz burgerów), ale jutro jadę do L.A. i może coś tam się znajdzie godnego porno
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania