CHcę przeczytać sobie całą sagę wiedźmina. Z 10 lat temu przeczytałem jedyną książkę Sapkowskiego - Narrenturm.

Znalazłem taki porządek chronologiczny:
1 "Droga, z której się nie wraca"
2 "Ziarno prawdy"
3 "Mniejsze zło"
4 "Kraniec swiata"
5 "Ostatnie życzenie"
6 "Sezon burz"
7 "Kwestia ceny"
8 "Wiedźmin"
9 "Głos rozsądku" (cały)
10 "Granica możliwości"
11 "Okruch lodu"
12 "Wieczny ogień"
13 "Trochę poswięcenia"
14 "Miecz przeznaczenia"
15 "Coś więcej"
16 Saga
17 "Coś się kończy, coś się zaczyna"

Ktoś się nie zgadza?

Tutaj znalazłem jakas tansza wersje tych 8 tomow z bialymi okladkami i podpisem Sapkowskiego na grzbiecie http://allegro.pl/pakiet-8-tomow-saga-w ... 05414.html
Dobre to? W tych 8 tomach są te wszystkie opowiadania(17)?

Utrzymuję kontakty towarzyskie z ludźmi, którzy Lód stawiają na Innymi Pieśniami, ale nazywanie tych ostatnich "wyłącznie poprawnymi" jest słabe w chuj.

Wszystko zależy od settingu, każdemu podejdzie co innego u Dukaja. Inne Pieśni są fajne, ale zdecydownie wolę od nich Lód czy Czarne Oceany

ktoś używa audiobooków? Ostatnio sporo interesujących pozycji wyszło w tej formie, człowiek na starość leniwieje, tylko nie jestem pewien czy jak zobaczę jakąś fajną długonogą brunetkę w metrze to nie zgubię wątku... Da sie to odsłuchiwać, czy trzeba się tego jakoś nauczyć?

Ja kiedys jezdzac samochodem dluzsze okresy to kilku pozycji posluchalem, takie pozycje ktore by nie bylo szkoda nie przeczytac. Niczego sie nie musisz uczyc ale jak latwo sie rozkojarzasz to w komunikacji ani nie poczytasz komfortowo ani nie posluchasz, kwestia indywidualna.

ja ostatnio przesluchałem ojca chrzestnego, zajebiste, ogolnie cale superprodukcje od audioteka.pl czy jakos tak są mega dobrze zrobione.
Z innej beczki jest jakis blog albo cos gdzie mozna poczytac o premierach ksiażek? Plus jakies fajne recenzje?

Ha. Dukaj jest najlepszym pisarzem SF w Polsce i raczej na świecie. Znam go od " Złotej Galery" i dla mnie jest świętą trójcą fantasy , horroru i SF made in pl - Dukaj, Orbitowski i Sapkowski.
To jest Mont Blanc, to jest to. Tu ustalamy poziom właściwy. To jest poziom Ubika, Solaris i Czarnoksiężnika z archipelagu.
I wobec tak wzniesionych poziomów Inne pieśni są zbyt prostackie. Poprawne. Jak poprawnymi jest 90% twórczości PKD. Ale nie za to go kochamy.

Nie powinienem tyle pić, bo mi się romantyczna opcja załącza...
Anyway, nowa kolekcja komiksów - teraz DC http://www.polskigeek.pl/2016/07/breaking-news-rusza-wielka-kolekcja.html Oczywiście całkiem najlepsze.

Naszło mnie na jakąś letnią literaturę i widzę, że wyszedł jakiś zbiór opowiadań Lovecrafta w przekładzie Macieja Płazy. Czytał ktoś może "Zgrozę w Dunwich" lub "Przyszła na Sarnath zagłada" i może polecić te wydania bądź nie? HPL czytałem wieki temu w internerdach.

Czytal ktos powiesci ze swiata Warhammera i moze polecic cos strawnego? Zabralem sie za Horus Heresy i przy Battle for the Abyss juz odpuscilem. Bardziej topornego gowna z tragicznymi dialogami nie widzialem.
Heresy sobie chyba w ogole odpuszcze, wolalbym cos co sie dzieje w 40k.
Halp.

Eisenhorna czytales?

Nie, pogooglowalem troche i ludzie faktycznie to polecaja. Obadam, dzieki.

Duchy Gaunta i generalnie wszystko Dana Abnetta. William King i jego historyjki o wilczych marynarzach. Historyjki Capihias Cain Mitchella.

Niedawno przeczytałem kilka książek (czasem po raz drugi) i tak sobie pomyślałem że podzielę się opinią, słuchając Dr. Hackenbusha.
O kurwa mać, jak zapierdala czas.
"Związek żydowskich policjantów" M. Chabon. Alternatywa, noir. Warto.
"Ślepowidzenie" Watts. Czy było IACTE, czy była "Tajemnica chińskiego pokoju"? Tak. Kontakt, mamy kontakt.
opowiadania Chiang. Kontakt i świat bez matematyki. i więcej.
"Nakręcana dziewczyna" Bacigalupi. Biopunk zapierdala, się na innych nie ogląda.
Czytałem kilkanaście polskich kryminałów. Tak bardzo zabija lokaj.
Czytałem polską fantastykę... tak bardzo jest młotek i ćwiek.

Czytał ktoś z Was książki ze świata Star Wars? Skończyłem właśnie czytać Zemstę Isard, następna książka to Akademia Jedi - W Poszukiwaniu Jedia. Jak się okazuje między tymi dwiema książkami jest spora luka w wydarzeniach, wiem że częściowo wypełnia je komiks Dark Empire jednak nawet sam ten komiks mocno miesza względem zakończenia Zemsty Isard, na przykład dzieci Solo już się narodziły... Są jakieś komiksy albo książki które bardziej opisują ten okres pomiędzy?

Są książki które warto czytać i takie które trzeba czytać. Są takie, których nie warto i nie trzeba. No i są takie jak Dziewczyna wilkołaka. Autorka zaczynała od erotyków motoryzacyjnych (tak), więc jak wzięła się za prozę, to wiadomo było że musi powstać coś, co będzie wielkie. Obszerna recenzja tu: http://nietylkogry.pl/post/recenzja-ksiazki-dziewczyna-wilkolaka/
Na zachętę cytat: Wie więcej niż mówi turystom. Pamiętaj, Tomasz nie jest taki, jakim się prezentuje na pierwszy rzut oka. To kamuflaż. Ma swoje problemy…kompleksy…ciężkie dzieciństwo…wiesz, jak jest…a facet musi być twardy…

Trzeba był lepszy kawałek z recenzji wybrać np ten:

To była naprawdę bardzo intymna sytuacja, coś więcej niż tylko leżenie pod kocem. Czułam kolanem, jak moja bliskość działa na niego. Nagle oddech mu przyśpieszył, westchnął i wpił palce w łóżko. Udawałam, że już śpię, kiedy poczułam ciepło jego nasienia na swojej nodze. Wmasował je w moją skórę. Pogłaskał po włosach i mocno przytulił.

edit: Przeczytałem całą recenzję i jest jeszcze lepszy



-Zgwałcił cię? – zapytał Marcin z niedowierzaniem.

-Nie…Zrobił mi coś gorszego… – wyznałam.

-Milena, co może być gorszego od gwałtu?

-Zarażenie wilkołactwem wbrew woli…Zrobił to…zgwałcił moją krew…spuścił się do niej swoją!

Nie chciałem spalić najlepszych fragmentów

Dobra, jest sprawa. Szukam wiersza i autora. To musi być dość kanoniczny autor, ale ni cholery nie pamiętam nazwiska, tytułu a z wersów tylko:
Litwo ojczyzno moja, nie pamiętam ciebie
Jestem koroniarzem
Potem coś o kartoflach ze zsiadłym mlekiem. Konflikt między litewszczyzną Pana Tadeusza, a koroniarstwem mazurów.

"Uwikłanie" Miłoszewskiego, pierwszy kryminał jaki w życiu przeczytałem i całkiem dobry, pewnie sprawdzę kolejne części tej trylogii
"Cena nierówności" Stiglitza - myślę że pozycja obowiązkowa nawet dla ludzi o libertariańskim podejściu, choćby po to żeby móc się spierać