Już mnie policja dzisiaj goniła jak do pracy szedłem, na ulicach chaos i łapanki, polakuw deportujo.

Na szczęście dziadek opowiadał mi jak przed Niemcami jako chłopiec uciekał, więc mam odpowiednie przeszkolenie i tak łatwo się nie dam.

PS. Slijcie paczki z podstawowymi artykułami bo brakuje, tczewiak ty ślij burgery i porady jak typować mecze.

Razoth

Poczytaj sobie przyda Ci się (jest tam cały akapit o dorobku układu z Schengen) :
http://europa.eu/pol/pdf/consolidated-t ... =article28

Wyjście UK z EU było z-popularyzowane na hasłach niechęci do imigrantów kradnących im zasiłki i miejsca pracy.

Takie wydarzenia to raj dla spekulantow. Latwo wywolac panike, ludzie uciekna z gield, ceny spadna i potem wroca do normy.

Przeciez tak naprawde nic nie wiadomo o skutkach Brexitu. Moze sie okazac, ze wszystko pozostanie po staremu, poza tym, ze bedzie potrzebny paszport na granicy z UK.

No i mocno sie uszczupli budzet Unii i nie bedzie juz wielkich programow co moze sie odbic na PKB w niektorych panstwach, w tym w Polsce.

Największe krachy nie zdarzają się w czasach prosperity gdy wszystko rośnie co pokazuje historia tylko własnie kiedy jest panika i wszystko spada.
Skutki lepiej przewidywać niz czekać aż domek z kart się rozsypie dlatego też taki ruch na rynkach.
Spekulanci swoją drogą bo na krótkiej też można zarobić.

Merkel pokaże środkowy palec UK i jebnie

Przemysł samochodowy w Niemczech.

Taa bo Brytyjczycy mają alternatywę w wielkiej prosperującej branży motoryzacji Brytyjskiej ^^

zgadzam się z tym stwierdzeniem, myślicie, że UE zgodzi się na wszelkie udogodnienia związane z członkostwem i 0,00 euro kosztów dla UK?

żadnej wojny celnej nie będzie, Anglia i Walia + może północna Irlandia stracą na znaczeniu gospodarczo, politycznie, a city of london będzie musiało przenieść część działań na kontynent,

jak myślicie, odrobina niepewności spowoduje, że firmy z UE przeniosą się do UK, czy firmy z UK przeniosą się do UE?

No, bo nie mogą obniżyć ceł na choćby Koreańskie, czy Japońskie, które nad wyraz chętnie wypełnią lukę.


Serio zacznij myśleć.
UE ma na prawdę dość kłopotów z brakiem wzrostu gospodarczego, żeby jeszcze bardziej ten wzrost oddalać, nakładając te 10% cła na produkty z UK i narażając się w ten sposób na odwetowe 10%, które spowoduje utratę milionów miejsc pracy w UE.

Prędzej dojdzie do sytuacji że będziemy jeździć do UK do salonu toyoty lub GM po tańsze samochody, chyba że merkelowa będzie chciała wywołać wojne gospodarczą i będą cła.

"As a backstop, and to support the functioning of the markets, the Bank of England stands ready to provide more than £250 billion of additional funds for its normal market operations. The Bank of England is also able to provide substantial liquidity in foreign currency if required. We expect institutions to draw on this funding if appropriate."

Nie bojcie nic juz urzad kaclerski ma kilka strategii na to jak zrobic zeby nadal miec tak wysoka nadwyzke w handlu z UK i jednoczesnie skarcic dezertera w jakis sposob (co przy okazji beda chcialy wykorzystac inne panstwa)

No akurat motryzacja w UK sie odradza od kilku lat, glownie dzieki japonskim markom.

Ooo nareszcie
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/belfast ... dii/ddrt95

Chodźcie w ciepłe objęcia matki republiki

No duhh, jak kiedys patrzylem na PKB per capita w IRL pln i IRL to widac jak na dloni ze sie kiedys niezle zgapili opowiadajac sie za UK.

zaimportowano dużo Angoli do IRL północnej w ramach 'kolonizacji'... i to jest ich zasługa

Moim zdaniem jeden z memów dnia:

ciekawe ile potrwa recesja w UK

Jeżeli miałoby się to wiązać z deregulacją i odbiurokratyzowaniem rynku wewnętrzenego EU to Polska by na utracie wielkich programów dofinansowań niekoniecznie by musiała stracić.

Tylko, że to by biło bezpośrednio w Niemcy (i w mniejszym stopniu Francję) i Merkelowa będzie się starała obciąć budżet EU z jednoczesnym pozostawieniem regulacji na takim samym poziomie, co by rzeczywiście dla Polski (i sporej części krajów EU) było słabe.

Teraz rozgrywka wewnątrz unijna będzie właśnie o to. Zresztą dlatego już politycy Polscy z obozu rządzącego wzywają do reform wewnątrz unijnych, nie chcę mi się szperać, ale pewnie nie są jedynymi w Europie. Najbliższe lata w EU upłyną na napięciach w związku z tą kwestią.


PS. Co do UK - to największe pytanie jest o Londyńskie City i kwestię Gibraltaru i Irl. Płn. Szkocja nie sądzę, żeby się odłączyła, szczególnie przy obecnych cenach ropy.