Jeśli już jesteśmy przy tym, to z wiekiem mam trochę mniej przeciwko płaceniu większych danin niż ci słabiej zarabiający. Oczywiście w graniach rozsądku. Może na starość zostanę hippisem...

Ale płacisz więcej. 19% od 10k to więcej niż 19% od 2k. Ja bym wręcz powiedział, że podatek powinien być degresywny - zachęcający do rozwijania się, a nie kombinowania jak zapłacić jak najmniej i wrzucania tak po polskiemu wszystkiego w koszta (znam gościa co nawet papier nawigacyjny bierze na fakturę). Podatek degresywny (w całkowite usunięcie dochodówki nie wierzę), szczelny vat i budżet sobie poradzi. Przede wszystkim degresywny ściągnąłby inwestorów.
To co PiS kombinuje to podniesienie podatków dochodowych z 18% do poziomu jakiś 30%. To już jest masakra. Tym sposobem chyba najuczciwszego podatnika ever (nie wrzucam nic w koszta, nawet jeśli ma to grube uzasadnienie i jest mocno wykorzystywane do pracy) stracą, bo będę kombinować jak zapłacić mniej lub wręcz wcale w tym kraju.

Ja mówię o jakiejś niewielkiej progresji. Oczywiście nie przy takich progach jak dzisiaj, bo są zdecydowanie za wysokie oraz nie przy takim systemie ubezpieczeń społecznych/zdrowotnych. Raczej co do zasady zgadzam się z ideą, że w zrowym systemie zamożniejsi mogliby się dokładać więcej. Z resztą dzisiaj masz tak, że specjaliści na samozatrudnieniu zgarniający po kilkanaście tysięcy miesięcznie procentowo płacą mniejsze podatki niż człowiek z najniższą krajową. Kwota wolna ta sama, liniowy + koszty.

serio tor zacnzij myslec o dzieciach. bo im pozniej to tym gorzej. przestaniesz myslec o durnotach typu zeby placic wieksze podatki za 10 lat bez dzieci, gry beda cie nudzily, kasa nie bedzie dawala takiej radosci i bedziesz sie czul pusto. mozesz sie smiac ale kiedys zrozumiesz i podziekujesz chociaz kurwa gdyby mi ktos w wieku 30 lat mowil o dzieciach czy zonie to bym go wysmial brechtem ;/

Dzięki za podpowiedź, ale chyba sam dam radę planować swoje życie. Do tykasz clue problemu, czy potrzebujesz do szczęścia fajnego samochodu, zajebistego zegarka, drogich ciuchów, wakacji w wielogwiazdkowym hotelu? Poznałem kiedyś adwokata, który jeździł starym Volvo, miał zestaw takich samych tanich koszul, pomimo że zarabiał dziesiątki tysięcy. Ale był fascynującym człowiekiem, jakich się praktycznie nie spotyka. Chyba już strasznie filozofujemy. tczwiak potrzebuje 50k, innemu wystarczy wielokrotnie mniej. Każdemy niech żyje jak chce, to najlepsze hasło. hehe

Zycze powodzenia w poszukiwaniu szczescia w wiekszych zarobkach. "jakbym mial najnowszego jaguara to bym byl szczesliwy, a tak musze jezdzic jebanym audi".

W tej chwili nie stac mnie juz na najnowsze komputery i samochod za 100k, ale jestem duzo szczesliwszy niz 10 lat temu. Do pewnych rzeczy niektorzy dochodza z wiekiem, a wiekszosc nie dochodzi wcale.

To ile Ty już masz? 50? 60?

@tor: mi do szczęścia potrzeba blondynki (o dość specyficznych i konkretnych cechach wizualno psychicznych), dobrego sprzętu do grania, wygodnego mieszkania w centrum porządnego miasta, 2 podróży rocznie, szybkiego internetu, porsche 911 (1992/3 rocznik) i dostępu do nowinek serwerowych, bo mnie to jara ;D

Także nie jestem jeszcze w pełni szczęśliwy, ale 50k by mnie do tego szczęścia przybliżyło hehe. Każdy ma inną miarę szczęścia, ale bez hajsu raczej ciężko być szczęśliwym.

Z tym pierwszym bez kasy jest trudno? Bo reszta to może 10k miesięcznie max. Kobiety to pragmatyczne stworzenia, nie liczą się cechy zewnętrzne mężczyzny, a zaradność i zdolność zaopiekowania się potomstwem. hehe

Ktoś jeszcze ogarnia o co chodzi na dzień dzisiejszy z aferą TK ?

Tak, o to samo co na jesieni. Czerwoni u władzy chcą się pozbyć TK. Nie dziękuj.

Kuźwa, ja się hajtnąłem w wieku lat 27, pierwsze dziecko miałem lat 29, a drugie 32...patola?

czyli bolszewicy putina i przed pluton

tylko ze in plus:)

50% wzrost na gieldzie lol. ja tam im kibicuje

http://www.pb.pl/4612507,36854,pokemon-go-stal-sie-wzorcem-dla-polskich-firm-wideo?utm_source=facebook.com&utm_medium=sm&utm_campaign=socialfb

typowe w sumie dla 30 latka. za 10 lat bedziesz to czytal z politowaniem dla siebie

ja mam 30 i czytam to z politowaniem, wiec raczej nie jest to kwestia wieku

A ty wyzbyłeś się materializmu? Nie chcesz już modnej kurtki na narty?

nie wyzbylem sie, po prostu zarabiam tyle ze mi wystarcza i nie musze o tym myslec

ale dobrze pamietam tamte czasy i bledy jakie popelnilem


a tczewiak musi miec niezle kompleksy ze taka napinke uskutecznia nawet na forum

hehe no kurtki ci te forum nie zapomni

ogolnie to pogoda sie spierodlila strasznie ;/ a polityki w tv juz chyba z miesiac nie ogladalem i jest mi z tym dobrze

http://www.marketnews24.pl/newsy/grozba ... orepetycji

Teraz tylko niezależna i prostozmostu do nie?