sula napisał(a):
Profeta napisał(a):
moim zdaniem nadchodzi koniec państw narodowych w Europie, i tyle.
Chyba, że chcemy wciąż słabnąć. W Azji budzi się gigant, a nie tylko tam jest potencjał na potęgę.
Tak jak Isengrim napisał. Koncepcja państw narodowych rzeczywiście może się kończyć w Europie, ale co w zamian? To nie jest retoryczne pytanie, chciałbym, żebyś odpowiedział.
nie wiem, ja chciałbym, żeby UE stała się jednym organizmem w polityce zagranicznej i militarnie, a w pozostałych kwestiach możemy sobie nawet i 200 lat się integrować,
moim zdaniem imigracja nie jest zła, ale wydaje mi się, że do 2100 roku ktoś już wpadnie na Zachodzie albo Wschodzie na pomysł 'państwowych dzieci', to jest moim zdaniem nieuniknione,
tak czy inaczej Europa potrzebuje integrującego wydarzenia (wojna?), Brexit jest za słaby, Rosja za silna

i moim zdaniem dłuższe trzymanie się państw narodowych przy swoich własnych interesach rozbija cały projekt, prawda jest taka, że nawet pieprzona Malta broni swojego interesu w UE, a co dopiero Francja, Włochy czy Polska
potrzeba czegoś na kształt merytokracji / technokracji z wciągnięciem Europejczyków w życie UE
imho na początek 'Prezydent UE' powinien być wybierany w bezpośrednich wyborach

ja nie widzę zagrożenia w UE dla tożsamości narodowej, ona przetrwa - patrzcie na USA, tam mimo takiej a nie innej formuły i jednego języka i tak wytworzyły się regionalne ojczyzny