sula napisał(a):
mrynar napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Chodzi o patenty, ale z tym można sobie poradzić.
Z konernami sie w takich sprawach walczy ciezko (kiedys ogladalem program o rolnictwie w USA), wiec lepiej ich nie wpuszczac na ten rynek.
+1
To jest wielka kula, która by/będzie ciążyła na biznesie rolniczym. Olbrzymie koszty batalii sądowych, zwiększonej niepewności prowadzenia biznesu, itp dla przedsiębiorców i rolników.
Lepiej w ogóle nie wpuszczać.
Biotechnologia i GMO to naturalny rozwój i szansa na rośliny, zdrowsze, smaczniejsze i bardziej plenne. Już dzisiaj choćby produkuje się rośliny zawierające szczepionki, odporne na szkodniki etc. Trzeba ustanowić dobre prawo, a nie bać się pozwów. UE akurat tutaj będzie głównym sprzymierzeńcem. Z drugiej strony patrząc na skalę marnotrawstwa żywności w krajach rozwiniętych, możliwości (całkiem duże) ekologicznych upraw to chyba wyżywilibyśmy się nawet agresywnych środków ochrony roślin. No ale nie tak tanio i nie z takim podejściem do żywności, gdzie klient nie kupi nieładnych produktów.
Z ciekawostek to niemiecki Bayer przejmuje Monsanto. Biotechnologiczny gigant będzie w Europie, pytanie jak to wpłynie na stanowisko Niemiec w tym temacie. Niemcy mają już BASF, który też prowadzi badania nad GMO.
Ciekawostka nr 2. W polskim rolnictwie stosuje się legalnie GMO w paszach, a także uprawia zmodyfikowaną kukurydzę, jedyny dopuszczony w UE transgeniczny gatunek.