Goatus napisał(a):
sula napisał(a):
Co do Johannson to po prostu mi do tej roli nie pasuje wybitnie. Poza tym jeżeli by mieli zrobić dobrą adaptacje to jakoś nie wydaje mi się, żeby to aktorsko udźwigneła. Inna sprawa, że nie widziałem jej chyba w żadnym filmie w którym byloby wymagane ponadprzeciętne aktorstwo.
TBH o aktorstwo się mniej boje niż o scenariusz. GitS nie miał jakichś wybitnie rozbudowanych postaci (przynajmniej we wszystkich adaptacjach anime, mangi nie czytałem), cała złożoność była w settingu / symbolice. Co oczywiście kiepsko się przekłada na obecna czasy jeżeli ten film ma przynieść zyski, przez co obawiam się, że całość zostanie zredukowana do filmu akcji z cyborgami.
Racja nie miał, ale tu nie chodzi o wielkie rozbudowanie postaci, tylko o to czy udźwignie technicznie / warsztatowo granie cyborga z ubogą mimiką, żeby nie wyszło drewnianie/śmiesznie (albo po prostu jak naturalny człowiek). Tyle, że jeżeli by to miało być np. na podstawie filmów to drewniane aktorstwo by zniszczyło cały klimat dystopii i pytań o człowieczeństwo. Gits szczególnie kultowa jedynka, to jest zbudowany na tzw. "klimacie", który tam można ciąć nożem. Zagrać dobrze Motoko-cyborga z "jedynki", żeby nie wyszło komicznie albo drewnianie wcale nie musi być tak łatwo.