candidoser napisał(a):
nakaz rodzenia, kiedy wiadomo, ze dzieciak bedzie chory
To nie są sytuacje zero jedynkowe zwłaszcza w kraju gdzie wiele kobiet w ciąży pierwszą wizytę u lekarza wykonuje grubo po terminie "bezpiecznej" aborcji, a badania prenatalne wykrywające wady są często gorsze niż w krajach trzeciego świata.
Sprawdź jak wygląda wykrywalność u nas ( 97% badań nie wykrywa nieprawidłowości ) kto ma dostęp do tego ( kobiety od 35 lat mogą ustawiać się w kolejkę do badań ) itd.
Dlaczego o tym nie krzyczą protestujący, dlaczego poprzedni rząd i obecna opozycja nic nie robi w tym kierunku żeby sytuacja się poprawiła ?
Na to miejsce mamy czystą politykę i przedmiotowe wykorzystywanie kobiet do walki politycznej.
Co to znaczy że dzieciak będzie chory, jesteś w stanie zaryzykować określenie i uregulowanie czy jak ma cztery palce u raczki to nie zasługuje na życie, czy może musi mieć trzy, wiem że to głupie porównanie ale wielu nad tym główkuje od dawna nawet w takich liberalnych krajach jak belgia pojawiają się często kontrowersje.
Jeśli kobieta/rodzice mieli by pełny dostęp do wiedzy co się dzieje złego z ich przyszłym dzieckiem to zapewniam cie że była by inna świadomość ludzi w tej kwestii i całkowicie inne poparcie dla projektów, obecnie mamy średniowieczną medycynę z tym związaną i taką samą świadomość społeczeństwa.