ja też

porównanie grafiki Mafia 2 (2010) vs Mafia 3 (2016):

http://neogaf.com/showpost.php?p=219292238

jako ciekawostka, bo i tak planuję kupić i przejść.

O kurwa jaki shit . Ale jak widać części tego forum nie przeszkadza masa bugzorów i potem płacz, że kolejna gra znowu wygląda jak tanie early access .
Najlepszy był moment z policjantem na wodzie .

AI jest tak durne że głowa mała. Nie wiem czy widziałem tak durnych NPC gdziekolwiek. Glitche chyba nawet lepsze niż w ostatnich assasynach .

Żeby nie rzucać mięsem to powiem tylko, że zgadzam się z krytykami tej gry. Patrząc jak wyglądała Mafia2 i jak teraz wygląda Mafia3 to masakra, wygląda jak bardzo nieudany port dwójki.

Nieskończona recka rps potwierdza, ze to nie żadna Mafia tylko kupa gowna.
https://www.rockpapershotgun.com/2016/1 ... mafia-iii/

Czy tylko mnie sie setting w nowej mafii nie podoba? Lata 30-50, czyli mafia 1/2 to dla mnie super klimat. Potem kolejnym takim super klimatem sa dla mnie koncowki lat 70 i lata 80 jak w Vice City. To co wydaje sie byc nijakie i nudne.

mi setting odpowiada, luizjana, epicentrum wojny w wietnamie, mudżina zmagający się z rasizmem południowców - nie zamierzam jednak grać póki co, poczekam na pacze

Lincoln nie jest czarnuchem tylko latynosem

W tych czasach wystarczyło, że byłeś ciemny i już byłeś traktowany jak czarnuch. Nawet w grze masz to wyjaśnione

Nosi się jak czarnuch, ale to pewnie wina chujowego portu.

eh podobno nawet misje są zjebane w tej grze, cały czas to samo, czyszczenie miasta jak w assassin creedzie, open worldowe gówno, robienie cały czas tego samego i minimalna fabuła. a mialem nadzieje, ze chociaz story pozwoli mi przebrnac przez tego potworka

Story jest fajne, i fajnie opowiedziane. Ale fakt faktem, misje powtarzalne są dość nudne (i pisze to człowiek, który coś takiego generalnie lubi!). Najgorsze jest to, że np. w takim Mad Maxie też to było w miarę nudne i powtarzalne, ale można było to olać i skupić się na głównym wątku. Tu, z tego co widze, nie za bardzo się da, bo aby pchnąć główny wątek do przodu, trzeba osiągnąć jakieś tam cele. W zasadzie całą mechanikę tego można porównać do pierwszego Assassyn'a - trzeba przesłuchać parę osób, aby wskazali, gdzie się znajduje główny cel. Likwidujemy cel i jego miejsce przejmuje "nasz" człowiek. Musimy mu pomóc rozbudować interes. I kolejna dzielnica - przesłuchać parę osób...

Aha, czyli konstrukcja gry bazuje na sztucznym wydłużaniu gameplayu poprzez zmuszanie gracza do grindu gówno-questów, żeby popchnąć main story. Powtórka z Dragon Age: Syfquisition. Omijam szerokim łukiem.


Po Wiedźminie 3 takie zagrania nie mają prawa bytu, bo zasady developerskiej gry zostały na zawsze zmienione przez CDP RED i nie ma, że boli i że "open world". :)

Jak ktoś chce się bawić w ten gatunek gier, to musi się liczyć z cholernie ostrą konkurencją ze strony Rockstara i CDP, które atm dyktują reguły.

Zobaczymy co Square Enix wysmarowało z FFXV.

Problem z Mafia III jest taki, że te poboczne misje, pomimo że powtarzalne, sprawiają radochę a to ze względu na mechanikę strzelania i skradania (egzekucje!). Oczywiście AI jest głupie i kuleje jak się da, ale zabijanie ich nadal sprawia radochę Dziś złapałem się na syndromie "jeszcze jednej tury". I nie przesadzaj też z W3, bo przede wszystkim to inny gatunek, ale W3 też ma pełno powtarzalnych elementów.

Najlepsze podsumowanie z RPS:

Mafia 3 - jest slaba ale co z tego? i tak wiekszosc kupi, zysk beda mieli...i o to w tym chodzi.
Moze za 50 lat ludzie sie naucza i zaczna developera dawac po lapach za takie produkcje.
Na dzien dzisiejszy nawet najwiekszy gniot moze na siebie zarobic przy odrobinie marketingu-niestety.

Pytanie czy sie ogarna w nastepnych wersjach, bo te ostatnie open world/city gry z kolejnymi numerkami od roznych firm to klapa za klapa.
Moze tak jak razoth napisal, cdp i rockstar podniesli poprzeczke zanim reszta sie zorientowala.

Mnóstwo ludzi zrobiło refunda, kilka tysi negatywnych recenzji na steamie, nie sądzę żeby to był sukces. Pierwsze co ludzie powinni robić to przede wszystkim kurwa nie robić preorderów.