temat "Grać , tylko w co " zawiera też i normalne wersje gier, wiec pozwoliłem sobie założyć nowy temat bo coraz więcej tego typu gier jest na rynku, stemach itp
w czasie kiedy nie bardzo jest w co grać , albo obecne gry lekko się nudzą trzeba sięgnąć i po early access ( choć do tej formy mam spore zastrzeżenia )

na chwilę obecną pograłbym w coś nowego- proszę więc jeśli gracie w coś z tych gier a jest w miarę ok to wpiszcie tytuł i krótki opis ( mogą być plusy dodatnie i te ujemne )

Temat Grać tylko w co powinien się nazywać Grać tylko kiedy, bo większość postów to posty nt gier które jeszcze nie wyszly.

Konkretnie z EA moge polecic i kupilem to jedynie:
Battlerite, Rimworld moge smialo polecic z obecnych top EA na Steamie. Dodatkowo jak lubisz tego rodzaju gry to Killing Floor 2 tez nie zawodzi.

z nie EA, ale nowych moge smialo polecic (znowu) Atlas Reactor

Starcrawlers http://store.steampowered.com/app/318970/

CrossCode

The Long Dark

AuroraRL

Ja ostanio ograniczam sie tylko do gier z multiplayerem i śmiało mogę polecić Battleritte, Killing Floor 2 i Dead by daiylight. Wszystkie mają multi tak na od 2 do 6 osób

Savage Lands - Rust w klimacie fantasy

7Days2Die - lepsze od BugZ no ale wiadomo 50 osob na server - za to pełen terra-forming, kopanie tuneli, szalejącą nocą zombie - trzeba się dobrze barykadować

Empyrion - gra z pacza na pacz co raz lepsza - obecnie nie ma drugiej takiej gry z multi gdzie mozna latac wlasnymi - statkami zrobionymi z klocków: Planety i kosmos
Performance dobry tak do około 60 osób na serwer
https://www.rockpapershotgun.com/2016/1 ... eam+RSS%29

no włąsnie o tym Emyrion już czytałem i mnie zainteresował
na steamie bardzo pozytywne recenzje

a jak tu jest z tym multi- jeden serwer, czy serwery na iluś tam graczy?

Servery są prywatne tak więc to bywa rożnie - jest jeden największy z clusterowany NA+EU z 60 Online na jakieś 260 slotów
Generalnie czas świetności gry w Empyriona online już był .... i servery są raczej mało zaludnione mimo, że gra teraz chodzi jak złoto.
Do tego nie ma już serwerów z rule setem full pvp tak więc sami tez przestaliśmy grać :-/ bo co to za fun jak wszystkie pizdy chowają swoje statki na planetach PvE gdzie nie można powalczyć.
A zrobili przecież offline protection moduł tak więc po nocy nikt Ci nie niszczy baz/statków no ale i tak 99% woli grać PvE

Co dziwniejsze codziennie gra offline średnio 1400 na steam ;d


Teraz na dniach będzie kolejny duży pacz, więc może coś się znowu ruszy.

Przecież ta gra jest martwa. HB na chwilę podbiło graczy, ale chwilę później znowu zdechło.

Ja osobiście 7Days2Die nie polecam - mnie odrzuciło. Strasznie brzydka jest ta gra, a biorąc pod uwagę, że tłuczesz młotkiem te zombie z bliska to po prostu trochę oczy bolą. No ale co kto lubi

The Forrest jest bardzo spoko, ale to bardziej single.

Co sądzisz o porównaniu Space Engineers vs Empyrion? Bo SE wygląda chyba lepiej i mechanikę budowy też chyba ma ciekawszą, niestety multi jeszcze nie daje rady i nie mają raczej mechaniki survivalowej.

o właśnie też miałem pytać o Space Engineers - gra/grał ktos w to?

Chciałem. Kiedyś grałem to śmigało. Teraz odpaliłem i mi notek nie wyrabia.

Space Engineers jest zajebiste ale tylko w singlu no i na pewno wygrywa z Empyrionem przez pozimo złożoności ....
ale KeenSoft olał póki co multiplayer tak więc w Space Engineers nie istnieje stabilny multiplayer (mimo, że mam w nim 220h) :
- lagi w chuj -> co chwilę twoja postać zabija się o kamień, nie wspomnę o tym jak statek który budowałeś 3 dni zrobi to samo | nie ma znaczenia jaki serwer bo to problem zjebanej architektury sieciowej gry
- Do tego jest taki wskaźnik servera jak Simulation Speed -> im więcej osób robi cos na serwerze wszystko "zwalnia" , wolniej się buduje, rafinuje, chodzi, lata itp do tego ten wskaźnik nie jest stały więc doświadczamy "skoków" przy poruszaniu
- Na serwerach multiplayer jak dostaniesz : crash, dc, serwer wywali itp: Twoja postać respawnuje się od nowa co oznacza, że tracisz statek - który i tak przy takich przypadkach wesoło rozbija się bez pilota

Mam obydwie gry SpaceEngineers: było pierwsze, jest zajebiste bo męczyłem się na nim 220+ godzin, ale ja tam już nie mam nadziei, ze to będzie kiedyś gra multiplayer.
W Space Engineers tak naprawdę te 200h to było odkrywanie opcji budowania i odbudowanie strat po "zlagowanym crashu statku" itp tam nigdy nie dało się dobrze walczyć przez zjebany net code.


Empyriona robili od początku pod to aby to działało dobrze w multi i powoli dodają ficzery. I z kolei 200h mam "przewalczone" od pierwszych minut rozgrywki przy bardzo stabilnej rozgrywce.

SE ma chyba dużo bardziej rozbudowaną symulacje destrukcji niż Empyron? Z tego co wiem KSH wciąż pracuje nad dobrym multi, mają nawet wewnętrzny konkurs na 50k$ dla tego kto wymyśli jak zrobić multi.

Oni zabrali się do tego od dupy strony.
Najebali ficzerów których nie uciągnie nawet komputer NASA jako server.
Do tego zrobili takie karygodne błędy jak kontrola pozycji klientów po stronie klientów nie serwera.
Brak zonowania - każdy klient śle dane do wszystkich na serwerze o każdej akcji - transfer jaki generuje ta gra z np 10 osobami online dochodzi w grube GB za 1 wieczorną rozgrywkę
Zrobili planety ze zjebaną fizyką które jeszcze bardziej dojebały niedoskonałość net code.

Od lat zapowiadają, że to naprawią, ale w patch notes nie widać nic postępu.
Koniec końców dokładają kolejne ficzery które jeszcze bardziej lagują serwery.


SE ma rozbudowaną destrukcje, ale co z tego... jak do destrukcji nie dochodzi, bo zabijasz się o kamień przez laga biegnąc ludzikiem.

Niby co drugi na forum to programista, a niektórzy są w stanie uwierzyć, że Space Engineers przy zachowaniu całej fizyki w wersji mmo było kiedykolwiek realnym planem.

Najsolidniejsze jak dla mnie EA;

Rust - można zarzucić im, że już długo są w EA, ale gra dostaje regularnie co czwartek patcha

Battlerite - praktycznie skończona gra, pozostało im głównie dodawanie postaci/map/może trybów

Rust to już w sumie od dawna EA tylko z nazwy ;p

Trzymają EA bo zdarza im się zjebać pacza, zresztą EA to teraz najlepszy marketing

EA teraz oznacza trzy rzeczy:
1. Gra jest Sruvivalem
2. Gra jest dość oryginalna, ma ciekawą mechanikę, stara się wprowadzić coś nowego
3. Gra to cash grab.

EA jest w pełni usprawiedliwiony w Ruscie moim zdaniem, bo nie tylko caly czas dodawany jest nowy content i ficzery, ale również niektóre kluczowe elementy rozgrywki są całkowicie przemodelowywane, np. progresowanie (były blueprinty testowane, teraz system expa, a niedługo zamiast tego dostaniemy system komponentów).

Więc nie tylko od czasu do czasu mogą coś zjebac, ale również mają furtkę w postaci EA do gruntownych zmian w koncepcie gry.