Spoko - powyższy artykuł to jednak ściema. W ciągu ~miesiąca od publikacji zdementowano po przeprowadzeniu śledztwa dziennikarskiego. To był zwykły clickbait, który potem był powielany. Oryginalny artykuł pochodził bodajże z 2012, a może nawet 2011 roku. Case omawiany na konferencjach spamerów google

Oyciec Ty to na jakimś statku pracujesz ?

nope - on jest somalijskim piratem i kradnie ryby

Nawet jak pływa na krypie z pełną załogą murzynów ze spuchniętymi torbami to i tak mu można pozazdrościć tych krabików

Nie no luzik choroba:

W ciągu kilku godzin od spożycia ryby zarażonej robakami, mogą wystąpić pierwsze objawy: silny ból brzucha, nudności i wymioty. Niekiedy larwy wydalane są podczas kaszlu przez jamę ustną. Zajęcie ściany jelita przez larwy Anisakis może spowodować po 1–2 tygodniach od zarażenia silny odczyn zapalny z naciekiem z eozynofilów i objawy przypominające chorobę Crohna.

Statek badawczy.
Następna 3 trips mają badać scallops czyli przegrzebki... To dopiero będzie jazda bo tego zawsze torbami wywożę

o przegrzebki sa na propsie i to duzym jebaniec.

o ja dzis przyjemnie bylem zaskoczony stejkiem. kupiony w markecie rib eye, z steak line. i o dziwo 3 min z kazdej storny i wyszlo bardzo przyjmnie. nie to co w kanjpie kawalek poledwicy ale i tak miekko i smacznie. i tluszczyk jak trzeba. jak na dom to naprawde spoko.

Mam ostatnio jazde na kuchnie peruwianska, Peru powoli staje sie moim wyjazdowym priorytetem. W Sopocie jest niezla knajpa.

Jadlem wczoraj z puszki papryczki chipotle w sosie adobo. Brdzo fajny smak wedzonych papryczek w sosie o dosyc solidnej ostrosci (ostatnio malo jem pikantnych rzeczy i efekt byl silny).

Tak było w zeszłym roku. Na początku następnego czekają mnie 3 tripy z badaniem scallops. Średnio z 10-15kg przywiozę do domu co trip

ojciec chuju nie wkurwiaj

Nom nom nom.

SPOKO PIERŚ Z KURCZAKA OJCIEC, W POLSCE TAKIEJ NIE MAJO LOL.

GUPI RAZOT HIHIHIHI XD

gief ༼ つ ◕_◕ ༽つ

Co można dobrego opierdolić w Warszawce?
Tylko mięsne i bardzo mięsne. Może być nawet hipsterska knajpa o ile nie śmierdzi bezdomnymi, wegetriaństwem albo tłustą gesler.

Butchery and Wine na Żurawiej, dobre mięso, hipsterów nie ma. Mają stejki, ale chateaubriand jest spoko.

Ole tapas tez blisko i chyba lepsze stejki niż b&w.

Dzięki - było zajebiście. Idealne miejsce dla dwojga.


Trafiłem też do buczera. Kupiłem żeberka (w Gdańsku nie do zdobycia ), t-bone (j.w.) i szpik. Ktoś kojarzy ile czasu można ww. trzymać w lodówce, czy od razu wkładać do mrożenia?

Żebra potrafię zrobić zajebiste w miodzie i papryczkach, ale ma ktoś jakiś dobry sposób na t-bone? Kupić do niego grilla elektrycznego?

Nie wiem jaką masz kuchenkę ale najlepiej dobrą (od 300 zł) i ciężką patelnie grillową.