Przez dziurę w powietrzu wdziera się z tamtych nocy na Placu Tiananmen. Z uczucia, że to jest Nierealna raczej rzecz, lub realna - lecz tu nie ma jej. Z wojen ładu z nieporządkiem, z wycia syren w noc i dzień; z żaru ognisk dla bezdomnych, z żużlu, w którym spłonął gej: Nadchodzi Demokracja do krainy tej. Nadchodzi przez pęknięcia ścian, pośród wieszczych alkoholu fal; i z kazania, które Bóg włożył do Jezusa ust, a którego nie rozumiem nawet ja. Nadchodzi z wielkiej ciszy, która nad zatoką trwa, z głębi serca Chevroleta, które w smarze tłucze się: Nadchodzi Demokracja do krainy tej.
Nadchodzi ze smutku ulic miast, z świętych miejsc spotkania wszelkich ras; I z tych samobójczych kłótni, Które trwają w każdej kuchni, Kto dziś będzie usługiwał, a kto jadł. Z źródeł niezadowolenia, z modlitw kobiet, świętych słów, z bożej chwały na pustyni tutaj i daleko gdzieś: Nadchodzi Demokracja do krainy tej.
Więc płyń, więc płyń potężny Statku nasz! przez Rafy Chciwości do Wybrzeży Miłości wśród Nienawiści Skał więc płyń, więc płyń więc płyń
Do Ameryki puka bram, kolebki dobra oraz zła, Tu znają rzeczy skalę, tu części są na zmianę, tu trwa spirytualna gra. Z rodziną dzieje się tu marnie, a samotni twierdzą, że serca muszą być otwarte: Nadchodzi Demokracja do krainy tej
Nadchodzi od mężczyzn i kobiet; maleńka, znowu będę kochał cię. Zagłębiony w ciebie tak, że aż rzeka zacznie łkać. Słowo Amen zaś wypowie górski żleb. Nadchodzi, jak przypływu wir Księżyc na niebie drży. Królewska, tajemnicza Zalotnie stroi się: Nadchodzi Demokracja do krainy tej.
Więc płyń, więc płyń potężny Statku nasz! przez Rafy Chciwości do Wybrzeży Miłości wśród Nienawiści Skał więc płyń, więc płyń więc płyń
Sentymentalny z wiekiem robię się: Kocham ten kraj, choć w scenografii złej. Nie jestem z lewej ani prawej, we własnym domu nocą bawię, Topiąc wzrok w ekranu mętnym szkle. Lecz w uporze trwam jak śmieci wór. Czas rozkładu nie oznacza już, jestem wrakiem, który trzyma wciąż bukiecik w dłoni swej: Nadchodzi Demokracja do krainy tej.
Ogólnie nie lubie polskich rapsów, ale ostatnia płyta O.S.T.R - Życie po śmierci, całkiem fajnie mi siadła. Jakaś historia opowiedziana jest przynajmniej. Chyba wrócę do słuchania płyt a nie pojedynczych kawałków.
Chodzi tobie o tekst, muzykę czy o gościarkę w tle? Jeśli o muzykę to różnych rzeczy słucham, ostatnio katuje się przede wszystkim 52. Za tydzień będę się katował Metallicą, Budką Suflera albo Eminemem. Jeśli o tekst to powinien się tobie spodobać. Jeśli o gościarkę to mogłem wkleić oficjalny teledysk, ale dla mnie zbyt gejowski. Wolałbyś?
_________________ Zbanowany permanentnie, bez mozliwosci odwolania od bana.
"Там шли ну два брата С турецкого фронта С турецкого фронта домой Лишь только перступили Мы польскаю границу Ударил поляк три раза Ударил ударил Он в грудь меня поранил"
Justice wypuscilo nowy kawalek - https://www.youtube.com/watch?v=tkaEpUBUQDw niech im bedzie. Jak dla mnie daja rade dopiero na koncertowkach jak jebniecie dochodzi i pozbywaja sie tej pedalskosci. Poczekam na live wersje albumu.
_________________ open your mind for the serpent open your mind for the serpent open your mind for the serpent open your mind for the serpent