"Jestem mordercą" - polecam!

Arrival
Nudny. Nie polecam.

Chyba masz gust jak Piszpan.

nie nudny tylko zbyt inteligentny jak na ciebie nie zrozumiales filmu wiec idz ogladaj Batmana sobie

Zrozumiałem film, po prostu film jest nudny dla mnie.

To nawet nie jest trzeci sens tego filmu...

przeciez ty jestes niaha przydupasem, albo na odwrot.

mi sie akurat arrival podobal, fajny scenriusz, jest jakies napiecie, tajemnica, fajni aktorzy , dobrze zagrane. szkoda ze tylko za malo sci fi jednak .

Potwierdzam, Arrival bardzo dobry.
Bylem w kinie i oglada sie swietnie

Ps. Ostatnio odswierzylem sobie Interstellar. Muza, zdjecia-wypas.

Proszę, niech ktoś wyjaśni w spoilerze, co takiego widzicie w tym Arrival. Dla mnie to też takie flaki z olejem bez polotu, super nudny.

no akcji jest za malo, ale fajne budowanie napiecia, tajemnica do odkrycia, itd. i czasem film bez wielkich fajerwerkow moze byc fajny. zaluje ze w kinie na tym nie bylem. a no i 2 glownych aktorow zajebista.

Obejrzałem ten Arrival. Dla mnie i żonki film zjawiskowy! Muszę też przyznać, że pewne rzeczy... wytłumaczyła mi żona Mało tego, jak pierwszy raz zobaczyłem reklamę filmu, to psioczyłem na polski tytuł - "no kurwa, jaki Nowy początek". Po obejrzeniu zwracam honor osobie, która nadała taki tytuł w Polsce.

Polecam też to (dla tych co obejrzeli):

https://www.youtube.com/watch?v=BFk9RoLkx2k

Dla mnie Arrival jest nudny. To, że ma ukryte przesłanie tego nie zmienia, bo to przesłanie jest banalne.

https://www.youtube.com/watch?v=XaE_9pfybL4

Trailer Logana. Zapowiada sie dobrze, ale Sony tyle razy wypuszczalo swietne trailery mega chujowych filmow, ze mam bardzo niskie oczekiwania

To Fox, a nie Sony jest

No tak, jebnalem sie. Ostatni xmen posysal po calosci tak czy siak

Criminal - całkiem ok. Fajny Costner w roli socjopaty. Ciekawy scenariusz, wykonanie mogłoby być ciut lepsze. Możliwości Oldman'a totalnie nie wykorzystane (choć i postać też niespecjalnie dająca pole do popisu).

Split - niby fajny motyw, ale w sumie nudny i jednak kupa.
Oceny ma dobre, ale dla mnie lipa.

Hell or High Water - 9/10 juz pare osob wspominalo o tym filmie. Potwierdzam - rewela, jeden z lepszych jakie ostatnio widzialem.

Uslyszalem pierwsze takty muzyki i juz wiedzialem, ze muzyke robil Warren Ellis. Wspolczesnie nikt nie robi lepszej muzyki filmowej. Do tego pare fajnych klasykow country i wiecej nie trzeba od strony dzwiekowej. Obraz i fabula tez daja rade. Do tego swietna rola Jeffa Bridgesa. Generlanie same plusy.

The Battery 7/10 - calkiem fajne zombie postapo!

Arrival takie całkiem spokojne do oglądnięcia, a ile tam tych głębszych sensów w tym filmie dostrzegliście ?