Xanth, po kolei:
- Mysle ze jak wiekszosc graczy w AO (poza jednym wyjatkiem o ktorym zaraz wspomne) nie bije w kolko tych samych mobow. Owszem wiem ze chodzi ci o Hecklery ale niestety robia to tylko ci ktorzy z levelingu maja jedyny fun w grze. Nie o to chodzi ze nic wiecej w AO nie ma tylko ze dla nich jest to cel, srodek oraz tlo gry. A zwrocila mi na to uwage zona jak probowalem jej powiedziec kiedy zaczela przygode z AO "idz na Hecklery szybko zlevelujesz" a ona na to ze woli pochodzic po calej krainie i sobie porobic inne rzeczy bo jej z levelem sie nie spieszy... efekt? Ma pewnie wieksze pojecie o tej grze niz 90 % ludzi z jej stażem, a ja zmienilem styl gry o 180 stopni. Przestalem narzekac na nude Hecklerow, nawet jesli ide na nie Levelowac to nie robie tego az do zrzygania tylko robie przerwy chodzac na inne mobki albo co sie teraz czesto zdarza na Alieny.
- zwalony system skilli? Chyba mowimy o dwoch roznych grach. System skilli w AO to szczytowe osiagniecie RPG (IMHO) jakie na oczy widzialem. Celem RPG jest i byla unikatowosc graczy a nie jak trafnie Martinez zauwazyl 5000 identycznych warriorow na serwerze ktorzy (jesli w ogole) roznia sie kolorami portek
- faktycznie w EQ2 quest questa questem pogania ale co z tego skoro ja w zlobku zrobilem 17 questow bo ciekaw bylem co tu jeszcze mozna znalezc natomiast 90% populacji zrobilo po 5-9 questow i przeszlo dalej! W retailu bym to zrozumial ale w becie to czysty przypadek efektu o ktorym mowilem - wszsycy mysla tak: "nie wazne ile zrobie questow bo i tak pewnie dalej sa lepsze..." czyli bez wzgledu na to jak sie starasz i tak bedziesz taki sam jak inny. W AO questow w prownaniu z EQ2 jest jak na lekarstwo, ale zrobienie ich tworzy RÓŻNICĘ z takim kto zrobił to a takim ktory tego nie zrobił. Więc czy 3 generacja MMORPG ma polegać na ilości qestów i swiecacym szlaczku prowadzącym cie do celu zebys przypadkiem nie zabladzil? To ja dziekuje
A propos questow w EQ2, w zyciu nie slyszalem zeby questy robic bez ich zaczynania a w EQ2 to mozliwe
najpierw zbieram przedmioty a zbierajac je dowiaduje sie ze to do questa ktory w tym momencie mi sie odpala
full automat
Aha Martinez i faktycznie celny tekst o placzacych gosciach ze sa zgimpieni - to wlasnie oni odchodzac z gry najwiecej krzycza o tym jaka ta gra jest glupia i nie warta uwagi... a prawda jest niestety taka ze ci goscie nie maja o tej grze pojecia.
Reasumujac co w tej grze jest takiego niezwyklego i nieodmozdzajacego? Ano moze to ze AO ma najwieksza ilosc serwisow (nie chodzi mi o fansite'y) poswieconych grze, ze ilosc programow z trzeciego zrodla (add on) jest najwieksza, moze to ze po 3 latach grania ciagle dowiaduje sie nowych rzeczy, moze to ze gra poszczegolnymi profesjami nie wyglada tak samo i zaczynajac nowa profesje grasz jakby w inna gre, moze to ze ilosc przedmiotow w grze jest wieksza niz w reszcie mmorpgow razem wzietych, moze to ze 1/5 procesow tradeskillowych mimo 3 lat gry nie zostala jeszcze odkryta (slowa jednego z devsow przy okazji release Alien Invasion), moze to ze ilosc kombinacji w modyfikacji skilli (biorac nawet pod uwage pierwszorzedne (zielone) oraz drugorzedne (jasnoniebieskie) stwarza wiecej kombinacji niz profesji we wszystkich innych mmorpgach? Mialem jeszcze pare innych rzeczy napisac ale ilez mozna "moze to" wklepywac
Oczywiscie gra nie pozbawiona jest wad, najwieksza jej wada jest chyba niepoprawianie starych bledow przez devow, nie wiem czemu, IMHO dlatego ze ciagle robia cos nowego i po prostu czasu im nie staje na poprawki trudniejszych rzeczy... niestety.
Ale prownanie AO i EQ2 to jak porownanie TheBat! i IncrediMaila, pierwszy jest dziwny - nieefektowny, drugi efektami zwala z nog ale kurna po 3 dniach (lub wiecej) w Incredimailu chcesz ci sie rzygac od kolorkow poginajacych we wszystkich kierunkach i dzwiekach ktore nagle staly sie meczace a TheBat! przyjemnie pracuje jest tylko maly feler... trzeba wiedziec jak go skonfigurowac zeby czerpac z niego przyjemnosc!