La La Land genialny, czasami się tylko trochę dłuży. W ogole to dla mnie pierwszy musical w ktorym sceny musicalowe są lepsze od zwykłych scen.

lubi sie przystojniaczka goslinga ?

Theory of Everything - bardzo dobry film. A spodziewalem sie nudy przetykanej naukowym belkotem.

Ukryte Piękno z W.Smith'em - dobry ale niełatwy, szczególnie jak się samemu ma małe dzieci. Ciekawa konstrukcja filmu. Świetna Helen Mirren.

blues brothers

U wot m8? Jeden z gorszych filmów tego roku jak dla mnie

Bez obrazy, ale pójście na ten film po obejrzeniu trailera świadczy o mentalności dwunastolatka. Widziałem zapowiedź jakoś w grudniu i pierwsze co mi przyszło do głowy to "idą święta, więc wypuszczają infantylne gówno".

o yaba wygladalo na gowno ale moze obejrze posiadanie dzieci zmienia ogladanie filmow gdzie sa dzieci. i nie nie da sie tego wytlumaczyc. chyba ze sie jest patologia spoleczna to nie ma roznicy.

Torbiś i cypis też kiedyś do takiego kina dojrzeją. Chyba..
Nie oglądałem, ale sprawdziłem i tytuł zbiera dobre oceny. W chuj daleko mu do crapa roku.

Ja obejrzałem i jest spoko. Banalny i przewidywalny, ale i tak lepiej się to oglądało niż Arrival. Nie mam dzieci.

'Nie znam sie, ale przeczytalem cos w internecie wiec sie wypowiem' - mareczek w pelnej krasie.

Jak juz lubisz wyrabiac sobie opinie na podstawie recenzji to zajrzyj tutaj moze https://www.rottentomatoes.com/m/collat ... entReviews

Hm, co mam ci powiedzieć? Mi i żonie się podobał. Nie twierdzę przy tym, że to wybitne dzieło ale był ok. W porównaniu z resztą szmiry która leci w kinach to uważam, że ten akurat warto zobaczyć. Chyba, że ktoś ma awersję do wzruszających tematów.

Problemem nei jest wzruszajacy temat, tylko wykonanie. Pomijajac juz typowe oscar baitowa obsade, to sam sposob w jaki rezyser wciska widzowi w gardlo glebokie przeslanie i filozowie zyciowe raczej mnie odstreczyl niz wzruszyl. Sama idea (zal moze byc piekny) i wprowadzenie jej w mega splyconej i plaskiej formie belkotu, pseudoglebokich tekstow i manipulacji byl slaby. Wszystko sie wydaje sztuczne i pompatyczne, postacie nie zachowuja sie jak normalni ludzie, nawet typowy suspension of disbelief mi srednio pomogl.

Aktorzy mnie rozczarowali, grali mega topornie. Zwlaszcza Smith, u ktorego naprawde bylo widac jak mu sie swieca oczy na wymarzonego Oscara.

No ale gusta i gusciki.

Denis Villeneuve przyklepał stanowisko reżysera Diuny.

To ukryte przesłanie chyba nie jest jakoś szczególnie ukryte ;p

Opowiadanie Chianga było spoko, ale zrobienie na tym filmu właściwie zbędne. Nic nowego, sporo melodramatu dla ubogich na koniec i kilka fajnych scen po drodze. Ot i cały Arrival.

W potoku szmir ktore zapodaja w kinie ostatnimi czasy, arival na ich tle jest filmem wybitnym.
7/10 spokojnie mozna mu dac.

Widze ze córki dancingu na metacritics 74 - przetłumaczone jako The Lure

Dla mnie słaby film i się wynudziłem

http://www.metacritic.com/movie/the-lure

Manchester by the Sea, swietne kino.

Kompilacja nowych trailerow do juz wczesniej zapowiadanych filmow:

https://www.youtube.com/watch?v=q2wwsGT1yhI

w sumie nic nowego ciekawego nie pokazali... moze poza Cure for Wellness. No i nowi transformersi maja fajny trailer, ale wiadomo ze to gowno bedzie.