Myslisz ze corki cie wezma do siebie i beda podcierac staremu ojcu dupe?, zebys sie nie przeliczyl w kalkulacjach

W polowie XXI w ktos sie bedzie pierdolil ze starymi dziadkami? Bedziesz szczesliwy jak cie odwiedza albo chociaz zadzwonia na dzien ojca

ja tam wierze w swoje dzieci. nie mowie o podcieraniu dupy ale o rodzicach nie zapomna

taaaaa....wyjada z kraju i tyle ich bedziesz widzial

Nie wyjadą jak tata postawi po domu i da na nowe auto to zostaną, a potem przejmą imperium Piszpana jak dzieci kulczyka

no chyba ze tak

ale to raczej dlugo nie pozyje

ja planuje dzieci na medycyne wyslac coby miec dobrego lekarza w przyszlosci

ja nie planuje , ja juz wyslalem, syn jest na III roku

o i to jest powod do dumy gz.

http://www.telegraph.co.uk/news/2017/01 ... ia-greece/

wydaje mi sie ze dobry w miare lekarz w polsce te 20k+ wyciagnie? plus jak prywatnie przyjmuje to pewnie drugie tyle. to nie wiem czy by mi sie chcialo wyjezdzac. chociaz mlodzi to maja ochote na zmiany

Wszystko zależy czy się dostanie tam gdzie można dobrze zarobić, a do tego jeszcze w jakich warunkach będzie pracował, zagranicą ma większe szanse i na dobre zarobki i dobre warunki.
Nie każdy lekarz w Polsce jeździ lexusem i pracuje na specjalistycznym oddziale ufundowanym z środków unijnych, są też takie gdzie pacjenci nie mogą się kompać bo prysznic zapleśniały z zimną wodą, a kasy na ogrzewanie wystarcza żeby utrzymać 15 stopni w salach, a lekarzom brak podstawowych materiałów do zachowania procedur zwiżanych z higieną itd.
Teraz pytanie, czy tata zapewni dzieciakom dobry start w zawodzie ?

z tego co slyszalem, lekarz w szpitalu zarabia ok 3k brutto, to sa psie pieniadze za tyle wiedzy i dlatego tylu polskich lekarzy emigruje

na stażu.
Lekarze zarabiają przeciętnie 6802 zł w sektorze publicznym i 6721 zł w sektorze prywatnym.
To są naprawdę marne pieniądze po tylu latach studiów i za tak odpowiedzialną pracę.
Te 90k GBP/rok w UK wygląda przy tych zarobkach bardzo atrakcyjnie.

Lekarz bez "pleców" i bez osób, które mogą go wprowadzić do dobrych szpitali, dobrych oddziałów itd to zarabiają nędznie, jest to mocno hermetyczna grupa.

No będą Ci wysyłać kartki do domu starców

Dla dentystow ta kwota pewnie osiagalna bez zadnego problemu

To kwota osiagalna prawie dla kazdej specjalizacji, moze poza ludzmi ktorzy nie maja wiekszych ambicji niz lekarz rodzinny w jakiejs przychodni na zadupiu, ktorzy potem placza ze tyle studiowali a teraz dostaje od panstwa tylko 8 kola.

I zeby nie bylo praca dobrze zarabiajacego lekarza to ostry zapierdol. Szpital, praca w dwoch prywatnych przychodniach, albo swoja wlasna, dyzury w pogotowiu, nocki, praca w weekendy itp

No tak, jak jebie po 60-70h tygodniowo to może zarobi te 10k na czysto, jak jest po specjalizacji. To, ze dentysta wyciąga więcej czy jakiś lekarz w prywatnej koniec to nie oddaje zarobków tej branży, które sa niskie jak na ilość pracy i odpowiedzialność.