Ja bym jednak poszukał coś w stylu Eldritch Horror czy właśnie Terraformacja.

ok dzieki, oblukam.

Nie wiem czy to nieco nie za ciężkie gry na start. Pandemic jest ok, 7 cudów, Smallworld.

oyciec ma racje, na pierwszy raz koop moze byc lepszy. jak sie naucza to bede kombinowal

Rozumiem, od kwietnia wieczorami będę mieć nieco więcej czasu, więc jak coś można by pomyśleć nad jakimiś graniem na tabletopie jeśli znajdą się chętni

Na solo zobacz sobie może Leaving Earth - tematyka wyścigu kosmicznego z niebanalną mechaniką

@ Mendol - na start to jakiś gateway - Smallworld jeśli negatywna interakcja, Ticket to ride bez takowej, K2 - dla maniaków gór. Eldritch na początek nieco za skomplikowany, chyba że tematyka odpowiada, Pandemic jak najbardziej, Legacy jeśli spotkania mają być cykliczne. 7 cudów lub np. Roll for the galaxyjeśli uważasz, że ikonografia ich nie zniechęci, choć to raczej na kolejne spotkania jak chwyci. Całkiem fajne jest Battlestar Galactica, często ludzie nie grający w planszówki łatwo chwytają mechanikę ukrytych ról, szczególnie jak lubili serial. Pytanie na późniejsze rozgrywki - co to za grono, czy woli spokojnie kombinować, czy czerpie radochę z negatywnej interakcji, czy woli bardziej losowe rozgrywki z elementem losowym (np. turlanie kości czy dociąg kart) czy też liczenie prawdopodobieństw lub planowanie wariantów

no to sie wlasnie okaze, a nie chce ich zniechecic na wstepie

Eldritch Horror na pierwszy raz to kilka dupogodzin, wertowanie instrukcji i sporo żetonologii. Nie grałem w Terraformację, ale też wygląda na słuszną ilość żetonów do ogarnięcia. To dobre gry, ale na pierwszy raz to może być flip table.
Ludki na gatewaya polecają Carcassone i Ticket to ride.

Fakt, Carcassone na początek, to bardzo spoko opcja, banalne zasady, a sporo zabawy.

Terraformacja tez latwo przystepna. Gralem z dwoma osobami, ktore nigdy wczesniej nie mialy stycznosci z tego typu grami, w drugiej rozgrywce juz wszyscy wiedzieli co robic. Ogolnie gra sie wszystkim spodobała.

To ja zarzucę do puli Zamki Burgundii. Żona bardzo lubi, ja też chętnie siadam jak jest okazja.
Powinno się nadać dla ludzi, którzy nigdy nie grali w nowoczesne planszówki.

Mial ktos stycznosc z Mage Knight? Podobno bardzo dobra planszowka w stylu HoMM

Super. Ale też super wymagająca

Wygląda na masakrujący poziom złożoności. PL wydanie nie jest wspierane (licencja wymagała wydania więcej dodatków, niż się podstawek sprzedało) .
Terraformacja podobno sprzedaje się super, ale ludzie narzekają na jakość wykonania (że wszystko cienkie, tokeny się przesuwają i grafiki suabe) . Prawda to?

Prawda. Na dodatek poprawili bugs z 1 edycji i zajebali nowe w drugiej
Mage Knight jest złożony, trudny ale szkopuł tkwi jak zwykle w detalach gdzie bardzo często dochodzi do sytuacji że siedzisz i myślisz jak rozegrać zgodnie z zasadami bo się 10 na siebie nakłada.
Co nie zmienia faktu, że to jest planszówka obowiązkowa, legendarna i generalnie w każdym rankingu jest w top 10.

Smallworld genialnie bo szybkie i ludzie łatwo przyswajają zasady nawet jak w planszówki nie grywają.

Imo nie jest tak MEGA ciezka jesli jesli chodzi o rulesy jak czesto w necie mozna przeczytac (jedyny blad w sumie kiedy zaczynalismy ze znajomymi to jakies pierdoly z portami, nawet juz nie pamietam co zle robilismy). Mozna lubic ciezkie gry i GoT nie siedzie bo jest przy niej sporo emocji, czesto ostry wkurw, wiec trzeba odpowiednich ludzi, ktorzy nie beda wkurwieni na innych przez nastepny tydzien bo ktos mial go wesprzec w obronie, a sam zaatakowal albo wspieral jednak przeciwnika itp. ;]

Parę razy grałem u znajomych znajomych, wymóg dla nowych graczy był taki, żeby przed sesją przeczytać samemu instrukcję i jakoś to działało. Z dzieciakami może być trochę gorzej + opinię Louiego CK o monopoly trzeba pomnożyć razy milion pięćset sto dziewięćset.

Smallworld

Mage Knight mi niespecjalnie podszedł, jeśli chce się grę skomplikowaną, ale dodatkowo świetną pod względem interakcji między graczami, a w jakimś stopniu zbliżoną do gier komputerowych to polecam Twilight Imperium 3ed z dodatkami. Poziomem wkurwienia na backstaby bije GoT o kilka długości, szczególnie, że elementów nacisku jest wiele - polityka, ekonomia, wojsko itd.

Kurwa czas gry 240-260 minut :E. Zapodajcie jakąś grę tak do max 2h gdzie można backstaby wbijać etc;p. Myślałem nad terraformacja marsa ale to wykonanie i te grafiki nosz kurwa.. Jedynie cena i recki zachęcają ale ja sam przywiązuje dużą uwagę do grafik.

Chciałem pograć z babą w cywilizację:poprzez wieki ale po 3h powiedziała że ma dość bo za długo. Nie widzę tego jak byśmy we 4 grali. Zapiłbym się na śmierć...