Mendol napisał(a):
meterr no niestety, jak stawiasz dom i kupujesz do tego wycinek z ogromnego kawalka ziemi w miescie to musisz sie spodziewac, ze moga ci tam postawic stacje benzynowa albo supermarket.
sorry ale dlaczego wlasciciel ziemi (na ktorej stoi ta galeria) ma byc stratny?
na ta sprawe trzeba patrzec troche z boku i rozwazac nie tylko krzywde ludzka ale tez i interes posiadacza ziemi.
co wiecej skad wiesz, ze mieszkancy tych domkow nie dostali jakiegos odszkodowania? albo sa wynagradzani w jakis inny sposob?
a jesli nie dostali, to moze zamiast kombinowac jak uwalac inwestycje (pomysl ile miejsc pracy powstalo w tej galerii) nalezaloby zawrzec w przepisach forme odszkodowania, jesli inwestycja lamie zasady wspolzycia spolecznego.
wedlug mnie wiekszosc problemow wynika wylacznie z tego, ze polak to polak i nie potrafi zyc w zgodzie i przyjazni z sasiadem.
powyzsze zdjecie jest tylko przykladem ze w takich wypadkach nie dziala 'zycie w przyjazni z sasiadem' bo tutaj zaczyna sie konkretny hajs, od tego jest prawo zeby regulowac takie sprawy co mozna robic a co nie (nawet na prywatnym terenie), po to wlasnie powinny byc plany zagospodarowania(ktore ograniczaja samowolke) zeby nie bylo takich przypalow ze kupujesz mieszkanie a potem chuj wie skad masz gelerie handlowa za oknem, albo spalarnie smieci albo 4 pasmowa wylotowke
a jesli w planie zagospodarowania bylo przeznaczenie uslugowe, przemyslowe albo droga szybkiego ruchu to wtedy o tym wiesz i podejmujesz swiadoma decyje
ale pierdolenie ze na swoim mozna wszystko to miedzy bajki dla korwinistow
bo teoria piekna a potem praktyka pokazuje ze taki golebiewski napierdala hotelami ktore potrafia zniszczyc krajobraz calej miejscowosci - kto byl w karpaczu ten wie o czym mowie a kto nie to prosze
koles rozjebal cala panorame miasta ktore zyje z turystyki . to ze januszom wypoczynku to nie przeszkadza bo i tak pija ciepla wodke w pokojach na sluzbowym wyjezdzie to nie znaczy ze strat nie ma

i co robisz w takiej sytuacji, cale zycie mieszkales w malej gorskiej miejscowosci, az przyjezdza nowobogacki bonzo i napierdala hotel na 1000 osob
a ty ,a no tak, przeciez jest na swojej dzialce to spoko, trudno ze miejscowosc calkowicie utracila swoj charakter