Senex napisał(a):
mrynar napisał(a):
Winny tego zjawiska jest jeden i nazywa sie demografia.
Status panstw narodowych na sile da sie utrzymac tylko w biednych panstwach, wraz z bogaceniem sie zaczyna brakowac rak do pracy i chetnych do wykonywania niefajnych, slabo platnych zawodow. Nawet w Polsce to widac, choc ciagle trudno nas uznac za bogate panstwo.
I tutaj na scenę wkracza automatyzacja
Automatyzacja w najbliższej przyszłości zmierza w dużej mierze w kierunku eliminacji czynnika ludzkiego w zaowodach wymagających jakiś kwalifikacj, czasem całkiem niemałychi. Jedno z najwiekszych żniw zbiera i będzie zbierać wśród tzw. blue collars i części white collars.
Z drugiej strony z puli słabo płatnych niewymagających wysokich kwalifikacji np. o ile kasjerki i być może część kierowców też idzie na odstrzał, to jest bardzo dużo zawodów które będzie niezmiernie ciężko i/lub drogo zastąpić automatyzacją. Np. opiekunowie osób starszych/niepełnosprawnych, opiekunki do dzieci, a nawet sprzątaczy (mimo automatycznych odkurzaczy), itp
"Świetlana" wizja przyszłości, w którą niektórzy wierzą, że wykwalifkowane osoby sa bezpieczne, a automatyzacja da po dupie tylko niskowykwalifikowanym jest ułudą.