A propos regulacji, niewidzialnej ręki wolnego rynku, swobody i demokracji i innych hasełek z podręcznika młodego kodowca - w łeb się jebnijcie.
Republika bez ściśle regulowanych ram nie istnieje. Demokracja istnieje w tych ramach. To jak silnik i paliwo. Wasze ataki na instytucje republikańskie są atakiem na demokrację. Przez wasze debilne nazistowskie skrzeki antydemokratycznych pacanów osłabiacie Rzeczpospolitą.

No dobra, Niewidzialna ręka nie pasuje do tej bandy jurgieltników, ale też jest fałszem. Płacił kto sprzątaczce 13 zeta brutto przed regulacją rządową?

No, i to lubię. Znaczy, wkurwia mnie Berlin jako odniesienie - no ja pierdolę, gdzie jak gdzie, ale w Warszawie odniesieniem jest Paryż. Berlin to była słowiańska wiocha i niewiele się zmieniło.
A co do bulwarów...
>No piło się kiedyś i widziałem tam maksymalnie socniszczącą sytuację. Siedzieliśmy na ławie, obok dresy z pragi.
>Nagle kolo wypłaca swojej samicy gongi, aż jej łeb skacze, jak na gumce.
>Nie polecam reagować.
>Ale mój przyjaciel ma na damskiboxer.mov trigera i chuj, kurwa.
>więcej chuj kurwa
> sypią się razy
>dresy z pragi się cofają
>dres z pragi co jebał samicę w ryj idzie się topić
> Wisła ma tam - 1 cm, kamulce same.
Pierdolę takie bulwary.

A, jeszcze jedno. Jak poseł Liroy nie zrezygnuje z wspierania antyszczepionkowców, to postaram się go przedstawić z najlepszej strony. Bo fakty go, kurwa, zaorają. na humor link https://www.youtube.com/watch?v=nGdQZYe2HzA

Zasadniczo dwa posty i oba z sensem, czyżbyś odstawił radio Maryja na trochę? Z wyjątkiem może Szwajcarii, ale to inna rasa ludzi, regulacje (niewiele) są niezbędne w demokracji jak i na rynkach. Oczywiście te PiS to festiwal komunistycznego spierdolenia.

Szwecja - gwałt na 13-letniej dziewczynce + nagrywanie tego telefonem, wyrok: 40h prac społecznych. Oczywiście sprawca beżowy, ale już urodzony w Szwecji więc Szwed.

Tzn prace społeczne dla tej dziewczyny ?
Pewnie sprowokowała żeby umieścić nagranie w sieci dla lajków.

nie dosc ze bolszewik to jeszcze hipokryta

Łatwo rozpoznać czy ten bolszewik pisał na trzeźwo. Na trzeźwo tworzy bełkot polityczny, a po pijaku jakieś poetyckie gówno.

https://www.facebook.com/robertgwiazdow ... 7600274543

Azja numerem jeden na świecie to praktycznie pewnik. Cała cywilizacja zachodnia, a szczególnie Europa traci zbyt dużo energii na pierdolenie ze swoimi wyimaginowanymi lub sztucznie stworzonymi problemami, czy na zgrywanie dobrych wujków z wypchanymi kieszeniami (na kredyt).

Ja już od kilku znajomych słyszę że ktoś wyjechał do chin prowadzić działalność ale też do spokojnej pracy na etacik, nie ma tam szaleństwa płacowego ale ludzie chwalą wolność we wszystkim, podziwiają też zaradność tego narodu, który nie zna czegoś takiego że się nie da albo to za dużo kosztuje żeby zrobić, oczywiście mówimy o metropoliach gigantach, a nie wsiach.
EU pleśnieje razem ze swoją wizją wyhodowania dużej grupy społeczeństwa pracującej na arystokracje, coraz mniej korpomatołków będzie zadowolona z przysłowiowego boxa 1x1m przy kompie za 2500zł brutto mimo utraty naturalnego odruchu ucieczki od takiego gówna.

A był kiedyś brak rąk do pracy w tym zawodzie? Bo jak nie, to nie ma się czemu dziwić.
Skoro dajesz 8zł i masz tabun chętnych, to czemu miałbyś płacić 13.

W IT był i jest i niewidzialna ręka rynku jakimś cudem działa.
Podobnie jak zadziałała na fachowców budowlanych, którzy mają kalendarze zawalone. Pamiętam w 2006 jak mieszkanie kupiłem, to trzeba było czekać po 3 miesiące na fachowców a ceny poszły w górę o 50% w stosunku do roku wcześniej, bo masa ich wyjechała.

Zadbaj o niskie bezrobocie i brak dopływu tanich ukrainców to pensje zaczną iść w górę w zasadzie w każdym zawodzie, tak jak to było w latach 2005-2007.

Ja i bez regulacji płacę 20zł. Ukrainki były chętne za 6 robić, ale jestem patriotą i gardzę banderowcami

taa patriotycznie... 20zł za wysprzątanie całego mieszkania.

Lol kurwa z tych chin

6 dni urlopu w roku, 6 dniowy tydzień pracy i nieplatne nadgodziny - nigdzie
No i ceny nieruchomości przy którym można osiwiec

I ta wolność we wszystkim, w chinach.... Lol

Jeden z najbardziej toksycznych i dzikich odmian kapitalizmu na tej planecie

Polska transformacja to baśń o sprawiedliwości społecznej na ich tle

W Warszawie Ukrainki też 20/h od dawna biorą. Także ten tego PiS.

i właśnie dlatego meterr.
Oni pracują - my sobie sprowadzamy miliony bezrobotnych na utrzymanie. Oni mają dziki kapitalizm, gdzie przetrwanie biznesu opiera się na wstrzeleniu w rynek, konkurencyjności cenowej, nowych pomysłach my mamy socjalistyczny system rządowych dotacji, który całą resztę oprócz "znajomości i umiejętności złożenia odpowiedniego papierka w odpowiednim okienku" sprowadza na dalszy plan. Mają siłę roboczą, mają bardzo dobry dostęp do surowców, mają przemysł.
Nie mamy z nimi szans, my nawet nie dostrzegamy zagrożenia, bo nasze europejskie horyzonta myslowe przesłaniają nam tak idiotyczne problemy jak równouprawnienie homoseksualistów, gender czy problem z pseudouchodźcami których sami sobie przywozimy spod samej afryki itd.

Piszemy o stawce godzinowej.

No i powolutku oni stają się we wszystkim samowystarczalni, za to reszta świata stwarza sobie non stop jakie problemy, które też sporo kosztują.

Haha
marek oprócz tego, że wie najlepiej ( w swoim mniemaniu) jak jest w Polsce, tak samo wie o Chinach.
A słyszałeś , dotyczy to też embe, że tam mają partię, bez poparcia której nie zrobisz nawet kupy? Te wszystkie majątki to tak niby same od siebie z wolnego rynku? Serio nie czytaliście ile kasy w firmy idzie od rządu ( partii)?
Rekord świata
Jak sie na czymś nie znam to po prostu się nie wypowiadam, dla was to nie ma znaczenia.

Ty to lordyp naprawde potrafisz czasami splycic dyskusje i jakos ja ustawic my vs oni. Meter to chociaz dobrze uargumentowal co mu sie w CN nie podoba, ale to taka mala dygresja, ja mam pytanie do embe: Ci twoi znajmoi w tych Chinach to po jakiemu sie porozumiewaja z localsami - po angielsku daje rade ? Bo ja mam kilku znajmoych ktorzy wyjechali tam na kontrakty i z ich relacji wynika ze o ile upper menagement ktory w wekszosci byl ksztalcony w US to jest luz ale juz z kazdym stopniem w korpo swiecie w dol to coraz gorzej, a na poziomie lokalnym to juz w ogole abstrakcja zeby zyc i rozmawiac tylko po eng. Wiec hmm tak sie zastanawiam czy oni takie orly i nauczyli sie chinskiego/mandarynskiego/ bo to podobno naprwde ciezki jezyk dla europejczyka do opanowania czy tez faktycznie jak sie czlowiek uprze to moze gdzies w metropoliach przezyc uzywajac tylko eng i do tegop prowadzic dzialanosc gospodarcza.