Ała, nie twierdzę że za 3 lata jak już wydasz 300 zł to Paradox nie odblokuje wszystkich opcji

Wolność? Jak masz 10 pustych układów planetarnych wokoło to nie jesteś Polską w 15 wieku. Fakt.

Bez przesady. Eu4 ma 10 dodatków, reszta to sprite dla jednostek, muzyka i kilka dlcków z eventami dla konkretnych państw (Ottomani, Bizancjum, usa i chyba tyle).

Co kto lubi. Paradox robi dobre gry, ale według mnie mocno przeginają pałę z ilością DLC (patrząc ogólnie zarówno "dodatków" jak i "kosmetycznych").

Nie chodziło mi o taką wolność w rozgrywce. Chodzi mi o samą mechanikę. Nie mam z góry narzuconych lokacji - to tak w skrócie.




Luz to teraz podaj ile ma takich dodatków Stellaris?

Lokacji? Przecież w Stellaris na planecie możesz tylko coś robić, a masz 10 mniej opcji rozwoju takiej planety niż w EU w prowincji.

W ogóle nie widzę różnicy poza tym że dopiero po 10 godzinach gry się dowiesz że grałeś słabo. Coś jak Cywilizacja, budujemy, wyjdzie jak wyjdzie zawsze coś pogram i zbuduję.

To i tak dobrze, bo w EU nie dowiesz się w ogóle, że zagałeś słabo, a jedyne wyzwanie to podbić jak najwięcej

Ehhh nie zrozumiemy się. Jak widać w twojej odpowiedzi nie wiesz o co mi chodzi, a ja nie umiem ci tego dobrze wytłumaczyć.
Powiedzmy, że Civka dla mnie zawsze dawała więcej wolności niż jakakolwiek EU. To samo tyczy się innych gier typu 4X w porównaniu z grand strategy from Paradox.

Ok, przecież nie chcę się kłócić z Tobą.

Dla mnie po latach Civki EU4 było jak objawienie.

Głębia i wszelkie tooltipy, cyferki, wszystko się zazębia. Dla mnie to absolutnie genialna gra.
Oczywiście że to kwestia dodatków (w kwietniu w 1.21 dodali z 10 zakładek do dyplomacji ...). Jednak w Stellaris wcale nie ma tak dokładnych tooltipów nawet w szczątkowej formie.

No i widzisz. Mi nie chodzi o tooltipy, cyferki czy tego jak bardzo co się zazębia oraz która gra jest lepsza. BA! nawet mogę przyznać, że EU4 pod względem skomplikowania i tego jak co ze sobą się uzupełnia jest znacznie lepszą grą niż Stellaris czy Civka ale nadal dla mnie oferuje mniejszą wolność niż dwie wymienione wyżej.

protip: mozecie grac w obie gry

Tak możemy. Mam EU4 nie licząc dwóch ostatnich DLC-ów - nie mogłem się przekonać do tej gry. Mimo kilkukrotnego podchodzenia do niej. Także wybieram jedną opcję, a drugą zostawiam Deshroom.

Sanctus Reach to fajna gra w klimacie 40k.
Grafika może nie powala (space wolves vs. Orkowie. Kampania dla pchlarzy), ale imo dobrze złapali styl figurek. Jednostki mają akcję ruchu, 2 strzelania i 1 reakcji (overwatch). Armie spore, na 1200 punktów, można dość swobodnie wybierać.
To chyba najbardziej zbliżona do Final Liberation i Chaos Gate gierka. Zasady nie są kopią TT, ale dają radę. AI jest orkstyle, głównie walka z czasem (ilością tur), bo przeciwnik idzie w masę (co ma sens oczywiście, ale nie walczy o VP zazwyczaj).
Liczę na sporo dodatków i modów, potencjał jest.

bump

Kozaki 3 całkiem ładnie żyją.

Ja to mam jakiegoś pecha do Cywilizacji VI. Podczas ostatniej rozgrywki, koło 120~ tury zjebał mi się dźwięk jednostek. Wszystkie odgłosy walki, poruszania się zostały całkowicie wyciszone. Wkurwiało mnie to, więc postanowiłem zagrać od nowa (a nie mogłem wgrać wcześniejszego stanu gry, bo nie wiedziałem, która to dokładnie tura) I teraz napotkałem buga, gdzie królowa Jadwiga, mówi do mnie po portugalsku. Co najbardziej jest w tym żałosne, to fakt, że ludzie piszą o tych błędach od jakiegoś czasu i nadal nie zostały naprawione.

http://store.steampowered.com/app/620590/Ancestors/

Wygląda spoko

@Kaban

O ile jestem fanem Civek to od VI mnie odrzuciło zupełnie i to nie ze wzgędu na bugi.

trzyma cene betonowe 210 zl

Cywilizacja? Tylko jeżeli srasz pieniędzmi i kupujesz na steam. Podstawowa wersja jest do wyrwania za 120 zł na chociażby cdkeys.com.

Spellforce 3 beta- niezłe pomysły ale wykonanie jeszcze kuleje