Problemem w Turcji jest że jeszcze nigdy nie było takie podziału na zwolenników i przeciwników, dodatkowo erdoś zrobił porządek z armią, która już nie jest bezpiecznikiem w turcji, a to może się skończyć poważną wojenką wewnętrzną.

Już pracuje nad przywróceniem kary śmierci. Oporni nie będą problemem.

Referendum w Turcji:

https://www.youtube.com/watch?v=Q5ol-VZV5rE




PS. Choć akurat dla Polski korzystniejsza by była silna Turcja. Jej ewentualny rozpad to nie w naszym interesie.

https://www.youtube.com/watch?v=-qRJUq5pmUM
WSzewko

https://ig.ft.com/sites/france-election/polls/

Macron chyba wydaje się najlepszą opcją dla nas. Ciekawy weekend się zapowiada.

Zgadzam się.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 32656.html

Dla Polski najlepszy jest Fillon. I Merkelowa w Rzeszy.
Macron to eurokrata, śliski jak Kwach. Obieca wszystko. Wobec kryzysu we FR to fatalna postawa.

Macron z tego co się wypowiadał to chce zmian ale fakt jest to eurokrata i dla nas tak samo jak angela to dobry wybór, takich szaleńców jak le pen to strach się bać, wystarczy już że UK wychodzi, reszta niech się trzyma mocno bo jeszcze trzeba troszkę autostrad do rosji zrobić, a po drodze jesteśmy my, więc skorzystamy na tym.

Jest ryzyko, że wygra Schulz. A wtedy z Macronem u władzy cała EU jest w ciemnej dupie, bo nikt nie powstrzyma takich lokomotyw postępu.
Na Macrona będą głosować przeciw (LePenn), a nie za. Wiec będzie miał słaby mandat. Fillona załatwili wcześniej kwitami, a że mają tam stan wyjątkowy, to zawsze można unieważnić wybory, bo tak.

Nie wiem jak ktory kolwiek z tych socjalistow moze byc dobrym wyborem dla kogo kolwiek..

którykolwiek* kogokolwiek*

Jak najbardziej może. Francja w kryzysie, to osłabiona EU, zbyt silne Niemcy i w konsekwencji rozpad całej EU.
Fillon to konserwatysta z planem reform, jedyna dobra opcja dla Polski (bo jest neutralny, podczas gdy pozostali mocno proruscy i LePenn w dodatku antyeuropejska).

I co bedzie zlego w rozpadzie i tak nie dzialajcej EU ?

Kryzys gospodarczy, konflikty zbrojne i załamanie się handlu.

Ocho, myśl Korwina ciągle silna.

Kilkadziesiąt tysięcy urzędników wróci do lokalnych koryt, tego nie wytrzyma wiele krajów, Belgia bez administracji unijnej zostanie dołączona do rzeszy podobnie jak austria i szwajcaria, a my będziemy musieli zgodzić się na korytarze autostradowe do sowietów, którzy dołączą do mateczki rosiji ukrainę i białoruś.

Ciekawe, ze Szwajcaria, ktora nie jest w Unii po jej rozpadzie bedzie musiala dolaczyc do rzeszy.

Będzie musiała, to jest oczywiste.

a czy bedziemy mogli znacjonalizowac zloto ze szwajcarskich bankow przeznaczajac je na wsparcie organizacji charytatywnych i dobra publicznego na ktorych barkach spoczywa finansowy ciezar odlawiania syryjczykow w tunezyjskiej strefie przybrzeznej?

Złoto jest żydów, masonów i nazistów.