No ciekawe. Zupełnie jak byś powoli zaczynał rozumieć, że na odbiór gry nie miało wpływu kilka gifów jak napisałeś (bo takowe pojawiają się w przypadku większości gier) a faktyczne problemy z designem, jakością story, postaci, rozwiązań gameplayowych i filozofią "ilość, nie jakość".

Wiesz, o gustach się nie dyskutuje - jednemu się podoba, innemu nie. Ja od samego początku mówiłem o problemach technicznych a co do innych rzeczy to przyznałem Ci rację, że dialogi itp. mogły być lepsze. Sam mógłbym się przyczepić, że przy poznaniu nowej sojuszniczej rasy zachowujemy się jakyśmy znali ich od setek lat, ale z drugiej strony rozumiem, że gdyby to musiałoby być nudne w chuj (i czasochłonne vide poznawanie pojedynczych słów co parę godzin w No Man's Sky). Sam widzę, że bieganie po bazie z AK47 to nie jest czymś, czym zajmuje się snajper (vide Sniper Ghost Warrior 3), ale z drugiej strony gdyby to zrobić inaczej to gra była by nudna w chuj (vide najdłuższe udokumentowane oczekiwanie przez snajperów, aby oddać jeden strzał - 18h chłopaki leżeli).

No właśnie nie do końca, bo napisałeś, że porażka gry to wina kilku gifów a to nie prawda.

Prawdą jest natomiast to, że wstępne wrażenia dotyczące gry bazowały owszem na scenkach z różnymi glitchami i bugami ale potem ludzie sami zaczęli grać, spędzili sporo godzin i wyrazili swoje opinie na temat innych elementów + zaczęły pojawiać się niezbyt przychylne recenzje, określające Andromedę mianem produkcji przeciętnej/powyżej przeciętnej i najgorszym ME do tej pory.

Jeżeli coś jest technicznie spierdolone, ale udane i "soczyste" w środku, to gracze nie tylko przymkną na niedoróbki oko po jakimś czasie ale sami zaczną naprawiać dany produkt - Dark Souls 1 pc, gry Bethesdy, Kotor 2, Vampire: Bloodlines itd.

Jeżeli przeciętna / powyżej przeciętnej, czyli takie 6-7/10 jest grą złą to ja rzeczywiście nie mam nic więcej do powiedzenia. Natomiast co to mówisz nie do końca jestprawdą - ot daleko nie szukać nowy Prey, gra świetna a taki IGN daje ocene 44 / 100 tylko dlatego, że gościowi zjebał się save (w sumie jakim trzeba być idiotom, aby w grze, w której jest normalny system zapisów, korzystać tylko z jednego)



A wiesz jaka jest różnica? Ano taka, że gif, który wkleiłeś pierwszy raz widzę (w sumie to żadnych gifów z Wieśka nie widziałem, a co robi płotka to się sam przekonałem ). Natomiast od Andromedy gify to nawet w po otwarciu lodówki był... Więc dalej pozostaje coś na rzeczy

Najgorszą w historii firmy. Gra jest gorzej oceniana niż kurwa Sonic Chronicles: The Dark Brotherhood ffs. D:



?

http://uk.ign.com/articles/2017/05/13/prey-review-2

8/10

Gra zbiera bardzo dobre oceny i definitywnie ląduje na mojej liście do obczajenia.

Haha, ale co zrobili - jak wejdziesz na metacritic to na liście masz IGN 40/100. Jak wejdziesz w link to jest już ocena 80, ale zwróć uwagę na adres - http://www.ign.com/articles/2017/05/13/prey-review-2 Dostało mu się zjeby to zmienił

IGN to jest kupa straszna przeciez...

O tym piszemy cały czas przecież.

Jak gra jest dobra w innych elementach to filmy na youtube/gify z glitchami i bugami po prostu nie mają dużo wyświetleń, inne dobre rzeczy o grze te informacje 'przykrywają' lub ewentualnie gracze je usprawiedliwiają 'no zbugowana, ale i tak zajebista, bo inne xyz rzeczy w niej są super'.

Z Wiedźmina i innych gier są gify/filmiki z bugami. Pojawiły się od samego początku w pierwszych dniach, tylko "nie bylo ich po otwarciu drzwi lodówki" bo gracze rozmawiali więcej o dobrych questach, dialogach, muzyce, ogólnym dobrym wrażeniu z gry, innych elementach ktore lubili i były dobrze zrobione, itp

Z Andromedy pojawiły się, ja wiem, 1h po trialu? Tam jeszcze ludzie gówno wiedzieli, co dalej będzie.

Daliby lepszy trial to nie byłoby gadania...oh wait nie było materiału na lepszy trial

ok skończyłem główny wątek Andromedy. Nie rozpisując się, pomysł na fabułe zajebisty, ale zjebany w dialogach i w animacjach postaci, cut scenkach. Ogólnie gra dobra, questy - do wieśka daleko. Mam nadzieję, że kolejna część za parę lat i nauczą się na błędach

Ten Dan Stampleton z IGN to skończony idiota. Pamiętam jak on płakał przy jednym felietonie, że Bloodborne jest chujowe i nie ma ochoty w niego grać po 12 godzinach. Wymiękł przy Cleric Beast, czyli pierwszym/drugim bossie. Teraz ten zjeb wystawia 4/10 bardzo dobremu tytułowi, bo jest amebą umysłową, która nie potrafi zapisywać gry przynajmniej na 2-3 slotach.

Ahahahahhah

A przy wiedzminie byla gownoburza bo downgrade - na necie milion filmikow/gifow z porownywaniami, na neogafie tez pamietam spory topic o tym... serio trzeba przypominac? i jak sie skonczylo? ;]

Skończyło się wielką kompromitacją bóldupiących.

Żadną kompromitacją. Downgrade zawsze zasługuje na pogardę, ale sama gra się obroniła z palcem w dupie innymi rzeczami.

Zawsze jest tak, że większość osób mających ból dupy o grafikę, sama siedzi na kartach z średniej/niskiej półki cenowej i może sobie najwyżej pomarzyć o ustawieniach ULTRA i 4k. O ile pamiętam, to Wiedźmin po nałożeniu odpowiednich filtrów spokojnie przypominał ujęcia ukazywane przed premierą.

Andromeda dostała przed premierą 10 godzinny trial, który był bardzo przeciętny. I nie mówię tutaj o fabule, która zapowiadała się całkiem zajebiście. Dialogi, animacje i niewyobrażalnie głupia A.I przeciwników. Nie mówiąc już o tragicznym interfejsie i dosyć nudnym zwiedzaniu tej planety (chyba EOS).

No ale chuj z tą grą. Jutro wychodzi The Surge! Ktoś jest nakręcony na tego Soulsborna z robotami? Ogólnie olewałem ten tytuł, ale ostatni zwiastun z mechaniką walki załączył we mnie hype.

Ja nie grałem w The Surge i chyba dam sobie spokój. Ogrywam jeszcze Nioha. Z The Surge mam ten problem, że to sf (co oczywiście bardzo lubię, bardziej niż fantasy), ale co z tego, skoro i tak napierdalam "mieczem". Zrobiliby coś z bronią palną i byłoby mega. A tak wychodzi na to, że to Lord of the Fallen w innym settingu.

No tutaj stary to pojechałeś, widzę że nie masz pojęcia o tym temacie. Downgrade Wiedźmina był, wszyscy to dobrze wiedzą i z tego co pamiętam była nawet wypowiedź oficjalna CD Projectu który stwierdził po jakimś czasie, że konsole miały być lepsze i ich ograniczyli. Naprawdę nie chce mi się przytaczać wszystkiego ale to co napisałeś to jest kompletna bzdura. Żadne filtry nie robiły a robiły z mózgu sieczkę ludziom po to żeby zatrzeć ślady.

ja czytałem że wersja PC została ograniczona przez przeciętny PC-et przecietnego PC-towca. Okazało się, że nie jest to gaming rig za 10k, a zwykły blaszak z supermarketu za ~2k.