https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articl ... ijgm-8-001
Do zarażenia może dojść także podczas wbijania aparatu gębowego przed żerowaniem kleszcza. Także wszelkie reguły czasowe tu nie obowiązują,
ale oczywiście im wczesniej wyciagniemy kleszcza tym mniejsze ryzyko, bo borelia i spółka bytują głównie w przewodzie pokarmowym i do zakażenia dochodzi podczas żerowania.
Odkleszczowym , wirusowym zapaleniem mózgu możemy zakazić się zawsze, bo wirus znajduje sie w ślinie kleszcza.

Problemem są nieswoiste testy i żaden nie daje pewności ani w wykrywaniu czynnej boreliozy, jak również w fazie remisji.

Na świecie są dwie szkoły IDSA i ILADS - ILADS uważany jest za fake sicence, ale niestety prawda jest okrutna, że tylko ILADS ma jakies sukcesy w leczeniu. IDSA udaje że choroby nie ma, a objawy sa tzw " zespołem poboreliozowym" - przewlekle stany zapalne, reakcje autoimmunologiczne itp.

To jest klasyczny przypadek gdzie oficjalne procedury są calkowicie nieskuteczne.

IDSA leczy tylko jak jest rumień wędrujący lub stwierdzone krętki w badaniu płynów ustrojowych. Rumień nie występuje u okolo 30% szacowano przypadków boreli europejskiej, a niektóre gatunki nieeuropejskie w ogóle nie prezentują choroby w fazie skórnej - rumień (nie ma czegoś takiego, borelia w większości przypadków zaraz pod dostaniu sie do orgsanizmu rozsiewa sie po tkankach)

Według ILADS 2x2tabl doxy przez 3-6 tygodni. Zaraz po ugryzieniu kleszcza.
Według IDSA pojedyncza dawka 2 tabl doxy - na terenach endemicznych.

Trudno przedstawić wiarygodne dane, gdy nie ma wiarygodnego testu. Także badanie samego kleszcza wykrywając tzw paski dna borelli bywa zawodne.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/18928423_1371898742889811_2027200691_n.png?oh=072ebef66cef14838f5780a4fde41524&oe=59376123 to nimfa wczesne stadium rozwojowe kleszcza, tez przenosi borelie- taka mała jest.

tu preparaty bójcze i odstraszajace:
https://www.militaria.pl/via_nova_natur ... p47371.xml
https://www.militaria.pl/jaico/repelent ... p71276.xml
Do impregnacji odzieży : ektopar

W ogródku mozna zasiac lawęde
Troche historii Boreliozy https://www.youtube.com/watch?v=r8tESJV ... ture=share

Facet z arta sugerujący nakręcanie przez przemysł - plecie bzdury. Nie ma leku na boreliozę. Leczymy ją tanimi generykami antybiotyków.+ masa suplementów i zabiegów (tylko nieskutecznie) Od lat chorzy są diagnozowani na wszystko tylko nie na borelioze. Najczęstsze rozpoznanie to np SLA. przy neuroboreliozie.

Zakażenie jest definitywnie większe niz 5-10 lat temu wzrost jest 10-40 krotny.

PS: jest mnóstwo naciągaczy na pseudoterapie- to fakt. Jacys naturoterapeuci, zaperzy i biorezonanse , borelispro itp. Ostatnio nawet spotkałem "coachów serca" co chca kase za pocieszanie w chorobie.
Jedyna grupą która będzie miała zwiększone zyski sa centra diagnostyczne - diagnozowanie koinfekcji i borelii jest drogie.-
elisa jest całkowicie niewiarygodna.

PS2: Ja nie mam boreliozy, pracuję w aptece. Zainteresowanie czysto zawodowe.

Faktem jest, że mimo rozwoju medycyny zachorowań jest więcej niż kilkadziesiąt lat temu. Wynika to przede wszystkim z rosnącej populacji kleszczy. Skoro sama bakteria dla tych pasożytów jest nieszkodliwa to się roznosi wśród narastającej populacji. Kiedyś ognisk choroby było po prostu mniej. 40% w jakimś tam lesie jest prawdopodobne. Jakby nie patrzeć jest to jedna pula pasożytów, które żyją na jednym terenie.
Gdyby borelia była szkodliwa dla samych kleszczy to co innego, bo zarażone jednostki by umierały przed rozniesieniem choroby, ale tak niestety nie jest. Stąd też epidemia tego ścierwa.

Swoją drogą znam już dwie osoby, które muszą z boreliozą żyć. PRZEJEBANE.
Zero alkoholu, ciągłe bóle, czasami problemy z poruszaniem się. A nawet trzy dychy im nie stuknęły.

Co wy pierdolicie??

Marek i Embe wiedza lepiej!

Ale ja twierdzę że to bzdura z tym 40%, z czytaniem problem masz ?

no marek też

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Robiles badania czy poprostu twoj genialny umysl doszedl do takich wnioskow?

Pogubiłem się, jebać kleszcze.

Nic to nie zmienia 20% czy 40 ( co małoprawdopodobne w rejonach nieendemicznych) to wciąż bardzo dużo jak nie masz wiarygodnego testu potwierdzającego i za 5 lat możesz się obudzić z rozsianą wielonarzadowo boreliozą, nie do wyleczenia. - 20% na kryta często wchodzi, szczególnie jak złapałeś kilka kleszczy, a to raczej nie samotniki.

Popularny jest tez kleszcz łąkowy, bytuje w trawach, także w mieście.
W Wawce obwiniają szczury za zwiększenie populacji kleszczy.

Powiedzcie mi czy da się np zbadać czy osoba ma bolerioze po czasie. Kilka kleszczy miałem rok temu jak kosiłem stare suche trawy i komose na działce. Teraz nie pamiętam czy miałem rumień. Pamiętam że mnie jedna ręka swędziała ze 3 dni, ale rumienia nie pamiętam (co nie oznacza ze go nie było, po prostu nie zwracałem uwagi).


I Czy teraz mogę iść przebadać krew/kał/łzy czy co tam się bada i stwierdzić czy jestem nosicielem ?
Albo wstrzyknąć sobie coś profilaktycznie ?

Możesz, grosze to kosztuje.

Dzięki

Test mozesz sobie zrobic, ale nawet jak bedzie negatywny to nie znaczy, ze nie masz boreliozy.

Profilaktycznie to mozesz sie zabezpieczyc przed kleszczami, jak juz jestes chory to chyba nic sie nie da zrobic. Walczyc mozna tylko z obiawami.

W wypadku babeszjozy u psow pomaga antybiotyk podany zaraz po pierwszych obiawach (paru psom uratowalismy tak zycie). Byc moze w wypadku boreliozy jest podobnie, tyle ze borelioza na poczatku przebiega bezobiawowo (poza rumieniem ktory nie zawsze sie pojawia).

Test jest za darmo jak sie ma skierowanie od lekarza.

Lekarz rodzinny chętnie tego nie wydaje bo idzie z jego kasy

Z tego co wiem jak ktoś ma kleszcza i za tydzień w panice robi test to nic to nie daje, ale w przypadku pieńka ma sens robienie testu bo jeśli jest zakażony to wyjdzie, zresztą problem jest jak ktoś ma już objawy ale to dotyczy wielu chorób.

Wyjdzie, albo nie wyjdzie. W tym podstawowym tescie szuka sie przeciwcial a nie borelii.

Może to będzie zaskakujące ale nie znam się

Pieniek zależy czy masz jakieś objawy.
Jak już to Western blot z wybarwieniem pasków w klasie IgM i IgE.
Sa jeszcze inne metody teraz, przesiewowe, ale ten wychodzi w przeciwieństwie do Elisa. Wszystko jednak zalezy czy masz objawy.
Mogę dać linki do ogarniętej grupy fejs, bez altmedowego bagna.
Rodzinnych możecie sobie darować, refundowana jest tylko Elisa.

Jakie sa ceny tych innych badan?

około 150 zł
http://www.wielkoszynski.webity.pl/zakr ... rgdorferi/
Badanie dobiera sie zależnie od tego na jakim etapie boreliozy jesteśmy - leczona/nieleczona świeża/stara aktywna/nieaktywna
http://www.borelioza.org/dokumenty/faq.pdf
http://medical-assistance.pl/935/

Ps: Oczywiście jest literówka Napisałem IgE a miało być igG

Przed testami serologicznymi typu Western Blot można zrobić tzw " prowokację" czyli spróbować uaktywnić borelioze.