a ty chyba dawno nie odswiezales swojego zestawu cietych ripost

Czyli połączony kapitał pepusia i tczewiaka jutro wchodzi w krypto, możliwe że te 400zł zachwieje kursem.

bylo:( O psich kupach rowniez.

nie wiem, moze 'idz wystaw mandat babci za pietruszke w bitcoinach - jutro zaplaci dwa razy wiecej, niz dzisiaj, hahaha"

spierdalaj!

zapomniales o hasztagu

Zepsuliście taki poważny temat, myślałem że zacznę odkładać w krypto i na emeryturze będę mógł kupić jakiś ładny domek w Nowej Zelandii.

Dyskusja o kryptowalutach. Przychodzi moderator, robi burdel i offtopic. Ja pierdolę.

Jeez odkopalem swoje konto na poloniex.com wlazlem, a tam 0.07BTC lezy ze starych czasow kopania.
bogactwo

albo mniej i cie z roboty wyjebia za uszczuplanie budzetu

ja tez mam cos kolo tego odkladam na starosc.

Marek tak krytykuje wartość kryptowalut, że nie mają pokrycia itp itd... Spójrzcie na takie kamienie szlachetne, naturalne diamenty itp. skąd wynika ich wartość? Tylko z dwóch czynników - trudności wydobycia oraz teoretycznej wartości, umowy że są tyle warte. Zasadniczo tak samo jak kryptowaluty, których wartość wynika tylko z umowa oraz trudności wydobycia. Co do złota, to przynajmniej wykorzystuje się je w elektronice, to też ma jakąś realną wartość...

Oj nie nie, kamienie szlachetne czy np dzieła sztuki to wartość umowna ok ale oparta na konkretnie istniejącej fizycznie rzeczy, podobnie masz przecież z pieniędzmi, jest to wartość umowna gwarantowana przez państwo/bank.
Kryptowaluta to wirtualne coś wymyślone przez ziutka lub jonego, któremu ufają miliony wydając na to miliony, póki co całość opiera się tylko na spekulacji i kupuje się w 99,99% tylko po to by spekulować tym na giełdach, tego nawet nie zmieni to że np może być wymiana w kantorze lub płatność w kfc, to nadal jest tylko umowna rzecz bez pokrycia i gwarancji państwa/banku.

Z bitcoina naszyjnika nie zrobisz

gadu gadu, a tym czasem mamy 22 czerwca, ta data zostanie zapamiętana jako początek wielu fortun na forum, a za tydzień jak rakieta wzrostów osiągnie odległe galaktyki cenowe to wejdzie tczewiak ze swoim kapitałem

Szydź szydź pisowski kmiotku. Ja ani grosza nie straciłem od początku zabawy w BTC.

Ja nie szydzę to zwyczajnie takie trollowanie, nie bądź taki smutas.

Stracic to ja tez nie stracilem. Wystarczylo w ogole w to nie wchodzic:)

Wartość BTC nie jest ustalona przez ziutka, ale jest konsensusem pomiędzy uczestnikami rynku. Owszem bitcoina nie weźmiesz do ręki i nie zrobisz z niego naszyjnika, jednak wartość jest tak samo umowna jak kamieni szlachetnych. W sumie zadajmy sobie pytanie, czemu nagle cena diamentów nie spadnie do 1zł za kg? Po pierwsze mamy trudność wydobycia (W przypadku Bitcoina ten czynnik też występuje), po drugiego mamy ugruntowaną, wpajaną przez lata, abstrakcyjną wartość którą ktoś sobie WYMYŚLIŁ, na rynku był popyt, po czym wartość została "przyjęta". Ilość czasu na rynku umacnia wartość na rynku, Bitcoin tego nie gwarantuje bo jest młodym zasobem, ale za X lat nie powinno być różnicy między diamentem, a bitcoinem. Oczywiście zakładając że w początkowym cyklu życia kryptowalut nie nastąpi żadne pierdolnięcie który wyprze ten środek płatniczy z rynku.

Wycena wirtualnej waluty opiera na kosztach wydobycia ale głownie na podstawie spekulacji, wahania są z informacji bo np ktoś coś uznaje lub wprowadza możliwość płacenia/wymiany, cała reszta to wynik spekulacji.
99,99% obrotu krypto walutami to giełdy i nic więcej.

Ruchy cen na metalach szlachetnych czy kamieniach są mocno powiązane z tym co się dzieje na rynku, jeśli mamy krach spekulacyjny np na złocie to można przypuszczać że szybko ta kasa powędruje gdzieś i będzie tam ostra jazda i mieliśmy tak z naszą gpw w pewnym okresie.

Ilość diamentów, złota, kopalin w ogóle, jest ograniczona. Ich pozyskiwanie też. Tu jest dobry przykład glinu - początkowo proces pozyskania i obróbki był skrajnie trudny i cena była bardzo wysoka. Wraz z rozwojem technologii wydobycia i obróbki cena spadła gwałtownie. Platyna też początkowo funkcjonowała jako "tania", wraz z odkryciem zastosowania, opanowaniem technologii obróbki cena poszybowała. Teraz Hel3 jest takim "superzasobem" - bo mimo skrajnie drogiego wydobycia i transportu oferuje bardzo duży potencjał energetyczny.
Nie zrobi się nowych diamentów (sztuczne mają gorsze parametry). Krypto teoretycznie też mają być ograniczone, ale jest różnica między "nie da się powtórzyć miliardów lat procesów geologicznych" i "nie da się powtórzyć elektronicznego algorytmu". Kopaliny mają realne zastosowanie w przemyśle, technice. Bitcoin ma zastosowanie jak żetony do lunaparku - pośrednictwo póki jest zbyt na faktyczne towary, jak się skończy, to ma wartość kolekcjonerską. Popyt i podaż.