Ten aktor z nowego spidermana bedzie całkiem spoko - 2/3 zycia cwiczył, nie tak jak aktor w Iron Fist 2 tygodnie
https://www.youtube.com/watch?v=GLXoSXOTVJg

Aktor moze tak, ale sam film to nie wiem.

Obejrzalbym mroczniejszego, smutnego spidermana, a tendencja jest odwrotna i robi sie go coraz bardziej na wesolo. :/

Ale przeciez to jest taki bohater - optymista, zartownis, etc. Co ty, chcesz z kina z depresja wychodzic?

Wiadomo kurwa, Spiderman od DC, reżyseria Zack Snyder. Jasność i ekspozycja obrazu na pół gwizdka. Peter Parker kanibal łapiący bandziorów i zakapiorów w sieć i wpierdalający ich żywcem. Głębokie wewnętrzne rozterki bohatera + przyszłość ludzkości + odwieczne pytanie - jak żyć razem z superbohaterami w jednym świecie.

Flashback do śmierci wujka Bena pięć razy podczas filmu.

Obowiązkowa scena w deszczu w nocy.

Albo kilka takich scen.

Nie no, Spidey sypie sucharami, ale spoko życia to on nie miał. Keaton jako Vulture mi pasuje. Z trailerów wyłania się obraz nastolatka, który nie bardzo ogarnia superbohaterowanie, jest normalnym gościem (a nie multimiliarderem, bogiem, supernaukowcem, superżołnierzem) i ma normalne problemy (przeca za darmo się w NYC nie żyje). Czyli tak, jak powinno być.

Zartownis moze tak, ale jego zycie bylo srednio wesole. W kreskowkach to bylo dobrze pokazane, jeszcze pierwszy spiderman z Tobey Maguirem dawal rade, ale dalej to dla mnie zjazd w dol.

Do tego teraz robienie z prawie kazdego filmu marvela kolejnej czesci avengers, rzygam tym.

Zapowiada się spoko, chyba pierwszy filmowy spiderman, którego obejrzę.

Spidermana w kreskówkach/ komiksach to ja uwielbiałem za dzieciaka ale filmy to chyba najgorsze z całego uniwersum ma.

Dwa słowa - Fantastic Four.

Warto jeszcze wspomniec o Hulkach to chyba jedyne filmy SH do ktorych musialem podchodzic na raty zeby obejrzec calosc, takie to bylo niestrawne.

No, w dodatku niezła obsada i taka kiszka.

Ogladam wszystkie filmy postapo, w zwiazku z tym zdarzalo mi sie ogladac bardzo zle filmy postapo, ale to jest mistrzostwo kiczu:

Stasis 1/10, jest na netflixie

Baby driver 8/10 - początek wyjebany, potem trochę zwalnia i na koniec popłynęli po całości z pastiszem. Do Drive to się nie umywa, ale w sumie to zupełnie inna konwencja.

pewnie bylo ale co tam:)

Wonder Woman - wspanialy film ale trzeba go ogladac od pcozatku do konca jako film o superbohaterach, wylaczyc mozg, nie myslec i przezywac, piekna historia milosna ratowanie swiata itd. taki ckliwy romantyczny tez itd.

Obcy - wtf, ale serio wtf. no kurwa. prometeusz byl dobry nawet bardzo dobry ale to? 0 akcji typu oh wyskoczyl obcy zza sciany, jakiegos napiecia, jakiegos oczekiwania, no nie wiem kurwa nie mowie juz nawet o horrorze ale zwyklym thillerze. jedynie robot bardzo na plus i to jedyny plus filmu.

A jakieś dobre, mniej znane, możesz podrzucić?

Z nowszych Girl with all the gifts i The Battery.

Ze starych, mniej znanych Until the End of the World

Licze że to rozpropaguje się z czasem bo jakość obecnych kin odstaje mocno od tego co można osiągnąć w domu dzięki projektorom nawet budżetowym.
http://www.cdrinfo.pl/news/pierwsza-sal ... led-62129/

Faktycznie niezłe.

Wonder Woman 4/10 - straszne nudy, wylaczylem w polowie. Dla mnie najslabszy film DC ostatnich lat...

Batman vs Superman był gorszy.