yabaddi napisał(a):
Mark24 napisał(a):
część życia na pokaz. Focia na facebook i już sąsiedzi i znajomi "zazdraszczają" jacy to my nie atkywni, wysportowani itp.
Heh, to po co wrzucać takie "focie"? Jak ktoś ma ciągoty do ekshibicjonizmu to potem zbiera takie kwiatki. Osobiście nie widzę najmniejszego sensu bawić się w coś takiego, a całe te "media społecznościowe" uważam za oznakę chorych czasów w jakich przyszło nam żyć.
Jak gdzieś w prasie przeczytałem, że ludzie wrzucają co 15 min pierdy typu "byłem w kiblu/zjadłem kotleta/gapię się w tv" to po prostu... /facepalm To chyba objaw, że ktoś po prostu nie ma życia i tworzy je "sztucznie" w necie. Wizyta u psychiatry pilnie wskazana.
Moze i chore, ale na tyle powszechne, ze jak ktos nie uzywa moze byc przez wiekszosc traktowany jak ktos chory.
Dla mnie FB to mega uzyteczne narzedzie w tym czym sie zajmuje. W znajomych mam prawie same fajne dupy, wiec nawet lubie jak wrzucaja zdjecia z codziennego zycia.
Jak ktos np wrzuca pierdy o polityce, albo napierdala zdjeciami co godzina to przestaje obserwowac taka osobe.
Za to twitcha kompletnie nie kumam.