mi się już zwyczajnie nie chce czekać na kolejne odcinki. Porażka ten sezon.

z LFa zrobili jakiegoś upośledzonego człowieka, też to zauważyliscie? w ogóle jaki miałby cel w skłóceniu Aryi i Sansy, nie czaje zupełnie tego. Jego działania miały zawsze wyższy cel, i nagle jeb, "skłóce se je bo moge". Książki na 100% będą zgoła odmienne, nie jest możliwe żeby skończył żywot w ten sposób.

Jakby to bazowało na książce napisanej przez tego zrylca to by pewnie Arya już była zaszlachtowana przez Sanse albo coś w tym stylu, ser Jaime straciłby drugą rękę, ser Jonah zmieniłby się w skałę i zaraziłby Dany, Samwell posiadłby jakąś magie, a Bran naginałby rzeczywistość i zmieniał wydarzenia... pffff...

Tak byłoby normalnie, ale takiemu zbokowi jak ty...

Tak samo Varys. Siedzi cicho jako przydupas Danny i nic nie wnosi do serialu. A to była taka ciekawa postać, kiedy jeszcze mieszał w King's Landing. Już nie wspominając, jak bardzo ZESZMACILI wątek Dorne.

Najgorsze jest to, że będziemy czekać aż do 2019 roku, żeby obejrzeć super-duper-hiper efekciarską bitwę + żałosne popisy Theona bez jajek.

Do 2019? Chyba do jesieni 2018.
Jak na moje Varys już coś kombinuje za plecami, bo danka go wkurwiła swoją nieobliczalnością. Może nawet byli z LF penpalsami. Skłócenia Sansy i Aryi - nie chciał, aby Sansa miała rodzinę. Simple as fuck.

Tylko Sansa przez 7 sezonów była głupiutka jak but, a teraz jeb, koronkowa intryga w stylu "Sędzia Anna Maria Wesołowska".

Jak się oglądało pierwszy sezon bez czytania książek to trudno było ogarnąć lokacje, bohaterów, ich historię i powiązania, teraz została garstka bohaterów, wielu drugoplanowych jest obecnie statystami bez pomysłu na ich rozbudowę, wielowątkowość i przeplatanie historii zastąpiła jedna główna opowiastka, nie ma też kontrowersyjności jak nonstop gołe cycki itp, o zmniejszaniu brutalnie obsady nie wspomnę bo fani chcą ich oglądać nadal.

znaczy chcialbys miec wiele brutalnych zgonow, a jednoczesnie wielu bohaterow uwiklanych w wielowatkowa fabule? W serialu, ktory zbliza sie do finalu?

Drugoplanowe hodują do zabijania, że niby GoT dalej straszliwie krwawy i niebezpieczny, pierwszoplanowe są bezpieczne. Poszło to w Tolkiena zamiast trzymać się "Królów przeklętych". Brak wątku religijnego, przeca jak jest wojna na taką skalę, to właśnie starcie Pana Światła i tego bez twarzy powinno być osią. A tu tylko magiczny miecz +5 do zabijania zombie i magiczne ożywienie zmarłych.

Autor książek jakoś nie miał oporów by uśmiercić wiele ciekawych postaci, mamy nadal wiele ciekawych postaci, które zostały odsunięte na drugi plan, mamy wątki związane z głównymi postaciami jakie mają dużo lajków w necie i tyle zostało obecnie z książkowego GoT.

Chodzi o to, ze to sie wyklucza: albo wielu bohaterow (i wielowatkowa fabule), albo wiele zgonow. Zreszta final to czas, zeby konczyc watki, a nie zaczynac nowe.

Zamiast przynudzać dłużyznami takie były w tym sezonie mogli pociągnąć sporo wątków i je zamknąć na różne sposoby, brakło tego czegoś co było wcześniej właśnie w tej kwestii.
Co było w tym sezonie ciekawego dla takich postaci jak Bran, Varys, Brienne, Melisandre, Meera, Podrick, Missandei, Robak, zrobili z nich praktycznie statystów.

Z tym sie moge zgodzic. Ten sezon byl generalnie daleki od idealu. Ale..

- Robak akurat mial ciekawy watek z Missandei;)
- Varys to dla mnie koles, ktory jest za cienki na gre o tron, znaczy albo znasz swoje miejsce w szeregu, albo konczysz jak LF
- generalnie czesc z tych postaci, co wymieniles to (dla mnie) tylko tlo, albo wrecz tlo tla (Podrick)

Zawodowy podglądacz. Najpierw podglądał lannisterów, potem własną siostrę. Niezły perv.
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5A2046BD


IMO on coś już na boku kręci i będzie twist za sezon.


W końcu ktoś chce ją wyruchać.


Pewnie będzie się napierdalać z Aryą później.


Bo to są statyści.

Co do Sansy i Littlefingera:



Poza tym:



Co do reszty to cóż. Sezon znacznie gorszy, najsłaszbe to, że to przeciągają na kolejny rok. Lepiej jakby nakręcili więcej odcinków i zamkneli serię teraz.

Choć zastanawiam się czy zmiana serialu nie wynika z nie tyle z gorszego scenariusza tylko z chęci przekształcenia GoT w Intellectual Property na którym bedzie można przez długi czas w przyszłości zarabiać kolejnymi historiami, grami, spin-off serialami/filmami dziejącymi się w świecie GoT.

Bo jakby lecieli 6 i 7 sezon tak jak początek i środek GoT wyglądał to teraz można by zrobić koniec i przygodę ze światem GoT zakończyć raz na zawsze, ale w międzyczasie to się bardzo znane znało i wyszło z niszy do pop kultury.

GoT the Next Generation: Battle of Incest Bastards.

Sula

Chyba

Turbot

Byłem ciekawy sprawdziłem

Panowie D&D chcą skończyć jak najszybciej z GoT bo im się marzy zabrać już za swój projekt, a tego mają dość