WinterS napisał(a):
Ktoś szpila? Było kilka postów w zbiorczym temacie. Polska indie-survival gra, robiona przez 3 osoby i wrzucona przez nich na piratebaya.
Ja dotarłem gdzieś do 20 dnia i trzeciej lokacji. Ani razu mi się jeszcze nie udało przeżyć nocy w trzeciej kryjówce, zbieram ostry wpierdol przez co mi trochę morale spadło. Przy czym gram na najłatwiejszym poziomie, gdzie praktycznie nie ma kary za śmierć.
Ano, dlatego ja po kilku śmierciach zacząłem za trzecim podejściem grać na "normalu". Gra nie jest jakoś znacznie generowana losowo i lokacje pozostają te same, więc taka opcja wydaje mi się najrozsądniejsza. Nie będę powtarzał się po raz kolejny, ale gra warta swojej ceny za sam klimat (i polskie smaczki w postaci znalezionych itemów w rodzaju kartek z PRL czy malucha).
Już między pierwszym a drugim sektorem jest duża różnica w poziomie. Taka w rodzaju walki z jednym psem, a stadem jebanych dzikusów