dokladnie, po chuj placic seniorowi 20k na fakturze jak mozna to obgonic temat juniorem za 2k i nawet sie na wydajnosci nie straci lol
to moze to nie jest praca dla seniora po prostu ...

sorry za double , dajcie jakies dobre materialy odnosnie functional programming, i co jest teraz na topie , ktory z tych jezykow ?

Nie znasz realiów widocznie. Przeprowadziłem masę rozmów rekrutacyjnych, przeprowadziłem kilka tur szkoleń stażystów i tak to właśnie wygląda. Świeży absolwent, który dopiero zaczyna poważną przygodę z programowaniem i nie ma jeszcze złych nawyków jest bardzo dobrym materiałem do nauczania. W trzy miesiace jestem w stanie go nauczyć najważniejszych zasad OOP, SOLID, TDD, liznąć DDD, przeciągnąć go przez cały stack pythona i JS i jeszcze zahaczyć o takie rzeczy jak cassandra czy celery. Oczywiście to wciąż będą podstawy na których oni muszą dalej pracować a my ich dalej musimy prowadzić za rękę przez przynajmniej kolejny rok. Sęk w tym, że jak dajemy ofertę dla seniora za 15k netto, to zgłasza się max 5 osób i żaden z nich nie potrafi w praktyce zastosować chociażby SOLID czy TDD, a nawet jak już robią TDD, to robią to na tyle źle, że te testy są dla nas tylko obciążeniem, którego trzeba się prędzej czy później pozbyć. W efekcie wychodzi na to, że i tak musielibysmy takiego gościa prowadzic za ręke w ten sam spoób jak juniora.
Rachunek jest prosty. Oczywiście może się trafić prawdziwy senior, który jest wart tych 15k, ale my nie mieliśmy jeszcze szczęścia do takich a ludzi potrzebujemy na już.


Na topie jest JS. Jak chcesz się pobawić w niszy, to masz kilka języków do wyboru Haskell, Scala, Clojue, ELM, Lisp(Scheme). Żeby zrozumieć "core" programowania funkcyjnego polecam przeczytać pierwszą część SICP https://mitpress.mit.edu/sicp/full-text/book/book.html
I nie zrażaj się początkowymi problemami. Programownie funkcyjne ma niestety bardzo duży próg wejścia. Ten moment "AHA" będziesz miał za kilka miesiecy, jeżeli dopiero zaczynasz.

No ale z tego wynika ze nie potrzebujecie seniora - junior po 3 miesiacach nie zrobi tego co "normalny" senior.

Potrzebujemy prawdziwego seniora (10+ lat doświadczenia przy sporych projektach), ale nie możemy go znaleźć. Stąd idea, że lepiej mieć wyszkolonego świeżaka niż seniora za 10-15k który jest na poziomie junior/mid. Od tego się zaczełą dyskusja - zeby mieć prawdziwego seniora to trzeba wyrzucić teraz olbrzymie pieniądze, a przez to biznes staje się nierentowny, dlatego firmy inwestują w szkolenia młodych.

Inna sprawa. Jak rozpoznac prawdziwego seniora? A nie tylko goscia z duzym stazrm z beznadziejnym bagazem doswiadczen czyli senior beton? Junior bedzie sie tez staral zawsze dopasowac do teamu. Poza tym swiata nie zna wiec nie bedzie mocno narzekal A taki senior jak sie trafi trefny to pewnie moze rozwalic cos co dziala czy atmosfere w zespole bo bedzie za mocno fikal.

Znajomy ma wedlug mnie calkiem fajnie ogarniety zespol i mysle, ze to co robi sie sprawdza. Inspirowal sie kulturą Spotify. Ostatnio zwolnil zatrudnionego niedawno regulara bo nie spelnial jego oczekiwan. Zreszta nie wiem czy wyszkoleni przez niego juniorzy nie pracowali zwyczajnie szybciej.

Zatrudnienie seniora spoko, ale jeszcze go znajdz
A no i junior juniorowi nierowny. Niektorzy sa kompletnie zieloni. Dla niektorych junior to jeszcze do 3 lat doswiadczenia. Za to pelno jest ofert na seniora z 3 lat doswiadczenia

High ludzie z doswiadczeniem >10 lat to zazwyczaj osoby po dobrych uniwersytetach i informatyce (kiedy zaczynali studia ok 2000 roku to szly tam tylko osoby ktore interesowaly sie programowaniem + byly mocne techniczne). Te osoby zazwyczaj sa ogarniete. Zreszta po miesiacu pracy bedziesz wiedzial czy chcesz go zatrzymac czy nie.

Co do znalezienia seniora to faktycznie - bez oferowania astronomicznych stawek normalnie sie nie da. Dlatego my bierzemy na np 1/3 etatu 2-3 seniorow ktorzy chca dorobic (kredyty/znudzenie obecnym projektem itp). Rekrutacji nie robimy bo bierzemy osoby z polecenia. Choc jesli ktos ma ogrom pracy na wczoraj to mu to nie pomoze (wyrobienie 60h/miesiac praktycznie nikimu sie nie udaje)

Nie twierdze, że ich nie ma ale raczej też ciężko znaleźć. No chyba, że są to ogólnie znane nazwiska w tym półświatku, lub własnie z polecenia. I pewnie zazwyczaj tak to się odbywa. Bo inaczej sobie nie wyobrazam.

Ale spokojnie przecież też się zdarzają ludzie co przesiadują gdzieś po 10 lat, bez szczególnego rozwoju.
I czy na pewno 10 lat temu taki programista był traktowany jako 'ktoś' czy może po prostu trafiał do skostniałej organizacji tak jak cała reszta.
Coś takiego też ma dość spory wpływ na to co kto robił.

No i dla kazdego senior znaczy cos innego. (dla mnie to ktoś 8+ lat z bagażem doświadczeń z wielu firm)

Celowo tak napisalem

Praca powyzej tych 35h tygodniowo to w wiekszosci przypadkow robienie pustych dupogodzin, za ktore sie placi.
Tak mozna siediec 12h ale to malo kiedy przeklada sie na to, ze zrobi sie dwa razy wiecej niz np. 6h.


Ta. Najgorsi sa tacy ktorzy przychodza i mysla ze OOP to dziedziczenie i dodawanie nowej funkcjonalnosci wlasnie przez dziedziczenie (i potem tworzy taki hierarchie klass spathetti). W takich przypadkach nie wiem czy sie smiac, plakac czy odrazu kijem po lapach lac..

W gamedev i tak macie spaghetti

Czyli wszystkie pet projekty robione sa w godzinach pracy? Badzmy szczerzy 40h to nie tak duzo - zwyczajnie jestesmy leniwi/inne rzeczy sa dla nas wazniejsze

Co inne jak robisz cos dla siebie a co innego jak dla kogos innego (;

viewtopic.php?p=1308089#p1308089

Mam takie pytanko. Syn kolegi, 12 lat, zainteresował się programowaniem. Jaki język polecacie mu na początek, tak, aby nie zniechęcił się po 3 dniach. Może do tego jakieś książki, narzędzia? Z góry dzięki za pomoc.

basic

No też tak myślałem a dokładniej visual basic, ale teraz jeszcze jakieś narzędzia są dostępne? Chłopak mierzy wysoko, bo c++, ale wydaje mi się, że to za ciężkie na początek. No i 12 lat

BASIC zniechęci. To nie są lata 80te.
Po pierwsze już się tego języka nie używa więc też nie jest rozwijany. Ciężko to w ogóle odpalić na obecnych systemach operacyjnych.
Po drugie BASIC to absolutnie złe, nieprzydatne w dzisiejszych czasach praktyki - przesiadka na normalny język z basica będzie tak naprawdę nauką od zera. To może zniechęcić.

Sam poleciłbym php, ale... wtedy nauczy się złych praktyk na starcie (bo się da), a czym skorupka nasiąknie za młodu... Jednak tutaj najłatwiej o stack i widoczne efekty, co napędza pęd do dalszej nauki. Ogromna ilość materiałów na start. Tylko dość szybko będzie musiał zacząć czytać kloce martina, na których cały enterprise bazuje. Jednak mógłby zacząć od przestarzałego już Zend Framework 1, który do nauki jest świetny.
Obecne narzędzia visualowe do C# zastąpiły właśnie visual basic.
Jednak to co najprzyjemniej się uczyć będąc kajtem to chyba python (dużo materiałów) i GO.

Chociaż jeśli miałby szanse na jakiegoś korepetytora to zdecydowanie c#.

To co wkleił Mark to jest dobre dla 5-9 latków, a nie dla dwunastolatka, który o takie coś by się szybko wkurwił i zniechęcił.