https://en.wikipedia.org/wiki/Waterworld#Box_office

No to sprawdz sobie.

Waterworld był zajebisty - Mad max na wodzie.

Nowy BR udał się im w 100%, jest fabuła, jest klimat, dobra oprawa dźwiękowa, nie ma wciśniętych mega super gównianych efektów, dobrzy aktorzy.

dokładnie, zajebisty film, mega fajnie zrobiony. Dobrze się go ogląda. Mimo że już ile ? 22 lata?

A jest mniej nużące niż stary BR?
Bo jednak w dzisiejszych czasach to ciężko się ogląda. Przysypiałem

Pierwszy BR jakby teraz miał premierę to by wszyscy suchej nitki na nich nie zostawili że gówno nudne bez efektów itd, nowy BR bazuje przynajmniej w połowie na sentymencie ale widziałem że młoda widownia bez oglądania nawet pierwszego BR była bardzo zadowolona z filmu co mnie zaskoczyło, jeśli ktoś znużył się początkiem filmu to nie złapie hmm... klimatu i cały film będzie mu się wydawał gówniany.

Mi stary nie podchodzil nigdy. Nowy - mistrzostwo swiata.

Stary BR byl zajebisty jak sie ogladalo go w latach 80-tych, a zremasterowana wersja i dzis daje rade, szczegolnie na tle tych wszystkich kinowych hitow o superbohaterach...
"Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?" to dla mnie ksiazka kultowa. Najpierw przyczytalem ksiazka a dopiero potem ogladalem film.

ale co ty porownujesz? Kino superbohaterski i BR? A co jest lepsze cykl Piła, czy filmy Pedro Almodóvara?;)
Dla mnie oryginalny BR zestarzał sie pod wzgledem gry aktorskiej, strojow... Efekty dalej daja rade, zwlaszcza, ze robili to bez komputerow.

No nie wiem, Ford tam zagrał Deckarda, a nie Forda Solo jak zwykle. Scenografia zajebista, zdjęcia perfect, muzyka ok. BR jest arcydziełem i najlepszym filmem SF.

Wieczór kinowy więc czas na oceny. Szczególnie, że Matt Damon i Ben Affleck znowu razem!
Zaczniemy od czegoś przyjemnego czyli Suburbicon z Mattem Damonem. Film ciężko ocenić szczegółowo bez spoilerów więc... Polski opis w serwisach i kinach oczywiście z dupy. Czarna komedia, taka słaba podróbka Fargo. Ogląda się jednak wybornie. Jeden z lepszych filmów braci Coen/Clooney ostatnich lat.
Odbiór samego filmu psuje Julian Moore. No trzeba mieć świadomość, że to wyschnięta, 56 letnia śliwka. Robienie z niej seksi babki jest bleh. Matt robi robotę. Fabuła jest w chuj oczywista i przewidywalna, ale ogląda sięto przyjemnie. Ot taki Fargo Cinema Movie @2017. Daję 8/10 jako standardy roku 2017.

Drugi film to Justice League. Tutaj moje odczucia są mieszane w chuj. Po pierwsze w trakcie seansu musiałem wyżłopać dwa browce, wcześniej się dwoma wspierając. Więc w sumie film się podobał, ale...
Efekty specjalne. No powiedzmy, że w 1977 George Lucas byłby pod wrażeniem. Tak to mamy poziom średnio (zaraz o tym) X-men: Origins. Tak jest aż tak chujowo - szczególnie przy scenach z Wonder Woman. Przy Flashu fx są poziom top notch, ale dla innych postaci to jest gówno absolutne.
Batman uderzył w końcu trochę w tony z Dark Knight i twierdzę dość śmiało, że Ben Affleck jest w stanie uciągnąć tę rolę o ile... no właśnie - o ile WB wypierdoli obecne DCU i zacznie od nowa.
Toć to jest kurwa chujnia z grzybnią. Film znośny. Obejrzy się w kinie dla rozrywki, ale oni gonią ogonek Avengers z roku... 2012, ale tkwią jakościowo jeszcze przy Incredible Hulk z 2008. Jest słabo.
Film do kin znowu pocięty jak Batman vs. Facet w rajtuzach. To się odbije znowu czkawką. Film próbowali ratować muzyką z 1989 - z ówczesnego batmana - i to nie jest żart. Serio - 1/3 filmu buduje klimat tym OST. Niby to plus, ale kurwa czuję zniesmaczenie. 6/10. I tutaj biorę pod uwagę zarówno realia 2017, jak i poprzednią trylogię batmanów zanim zrobili łączone DCU. Obecnie Affleck wącha pierdy pozostawione po występie Christiana Bale'a. Jeśli on zrezygnuje teraz rzeczywiście to IMO można pogrzebać uniwersum. Nikt tego teraz nie uciągnie.

Jeszcze do powyższego.
Wczoraj obejrzałem trylogię Nolana. Nie wiem jak to ująć, ale 9 lat temu efekty specjalne robili lepiej niż teraz. Kompletny regres studia WB.

Glowny problem polega na tym, ze w tamtych filmach efekty graly drugorzedna role, a nie pierwsza i czesto jedyna jak w nowych produkcjach o superhero.

Punishera tez oglada sie fajnie mimo sladowych ilosci efektow specjalnych, bo poprostu jest tam jakas tresc.

Optymalizacja kosztów po prostu.

tak sobie to zoptymalizowali, ze zaliczyli wtope finansowa na filmie super hero.

Ludzie mieli dość komiksowego batmana i dlatego powstała taka alternatywna wersja mhrrrroczna, mi klimat podobał się mimo że mało batmana w batmanie.

Przecież mroczna depresyjna to byłą wersja nolana i była świetna. To obecne coś to jest takie chuj wie co po prostu. Ani śmieszna, ani mroczne, ani rozrywkowe.

Tzn ja zatrzymałem się w batmanach na nolanie i nawet nie wiedziałem że coś nowego znowu jest.

Nie naszla Cie kiedys refleksja, ze moze lepiej sie nie odzywac jak sie nie jest w temacie?

hmm... ale nadal nigdzie nie widzę żeby był nowy batman po trylogii nolana.