A niby co ja doradzam, przecież nie pakowanie kasy w zus
Przecież nie brakuje u nas możliwości na giełdzie, a nieruchomości, ziemia, chyba że chcesz inwestować długoterminowo w akcje lol to odradzam, lepiej wypychaj cebulionami skarpety.

Hmm no i jest problem - Buffet poleca inwestycje dlugoterminowe Ty odradzasz... Co robic?

dwa bledy rzeczowe kamilus:
spekulanci nie beda btc trzymac z obawy ze jak to rusza to pierdolnie na pysk, beda to trzymac dopoki beda widziec szanse na wzrost. Jak przestana zarabiac, jak szansa na zysk stanie sie nizsza od ryzyka to zaczna sprzedawac.
Zreszta o jakimkolwiek zysku mozesz mowic dopiero gdy go zrealizujesz. Liczenie procencikow w tym momencie to czysta teoria.

Czarne i biale - albo ZUS albo kryptowaluty. Jak zaczne kupowac kupony totka za 100zl miesiecznie to juz bede cwaniakiem ktory nie musi liczyc na ZUS?

Jak ktoś jest ważną figurą na rynku i obraca miliardami to oczywiście zachęca do długoterminowych inwestycji, najlepiej wszyscy niech tak robią.
Żeby spekulacja miała sens musi być duża grupa jeleni co będzie od nich odkupować ryzykowne papiery, najlepiej żeby to robili na górce czyli tradycyjnie, nic w tym temacie się nie zmienia od wielu wielu lat, spekulacja na krypto jest piękna do czasu jak rośnie, a jak będzie pierdut to raczej na tym spekulant nie straci tylko internetowi milionerzy co sprzedali golfa żeby wpakować kasę na górce.

Odnośnie zus tłumaczę tylko jak są dymani przez duże firmy pracownicy wyganiani na dg, którzy się cieszą jak to parę stówek więcej zarobią, a w zus pustki bo... przecież to tak odległe.

Ty się cieszysz, że zus zostanie podniesiony dla lepiej zarabiających, bo będą mieli większą... wyimaginowaną emeryturę. Emerytury z zus nie będzie i chuj. To jest worek bez dna. Nawet palenie hajsem w piecu będzie wydajniejsze, bo chociaż odda trochę ciepła.

Ja się nie ciesze, dlaczego znowu coś wciskasz mi, ja zawsze siedziałem na dg i przyszła emerytura jest wyliczona gówniana i tak samo gównianą będzie miał ten wywalony z corpo na dg.
Ja tu dyskutuje o ludziach, którzy zarabiają 5-10k czyli nie wchodzą w żadne podwyżki zus, czytaj może dokładnie ?

refleks
ale lepiej pozno niz wcale. Aktualnie koszt jednej operacji na btc to okolo ~7usd (serio nie chce mi sie wierzyc, ale nawet 7c to imho za duzo) - kopaczy trzeba nagradzac, bo inaczej wylacza maszynki.
Serio jakim trzeba byc nieogarem by nie widziec, ze aktualne kryptowaluty to slepa uliczka i do niczego oprocz spekulacji sie nie nadaja. Nie podwazam zalet samego blockchaina - platnosci p2p to przyszlosc, ale na pewno nie w aktualnym wykonaniu.

Jak juz przestanie sie malutkich i glupiutkich trzepac z kasiory to moze ktos policzy ile ZyliardoWh poszlo na przeliczanie czegos czym sobie nawet dupy nie mozna podetrzec.

Jeszcze dużo wody upłynie w wiśle zanim przyjdą regulacje dotyczące krypto, przypuszczam że banki centralne przejmą kontrolę na tym i "wyłączą" opcje kopania, wtedy waluta ta stanie się łatwo dostępna i też w pełni wirtualna jak dolar, jen, euro itd.
Przecież do szczęścia dla plebsu potrzeba tylko karty płatniczej z krypto i uznania legalnie wymienialności w bankach.

Stanie się jeszcze bardziej wirtualna, bo bezgotówkowa.

Właśnie to napisałem, w pełni wirtualna jak obecne waluty tradycyjne, które nie mają oparcia w niczym, przecież krypto przynajmniej ma uzależnienie od cen kart graficznych, cen prądu czyli koszty "wydobycia", a taki $ to kwestia ile mamy lotniskowców, ile sterroryzowaliśmy krajów mających surowce itd, a waluty lokalne jak nasza to pierdu pierdu bo byle większa instytucja finansowa może nam zrobić rozpierdziel z walutą jak tylko chce.

1 BTC = 16,957 USD

to ten młodszy brat tczewiaka?

Nie - to dzieciaki embe dysponują jego emeryturą

Ja tam zazdroszczę tym co wbili w krypto parę lat temu i mieli jaja żeby je przytrzymać do obecnych kursów, tu serio są gigantyczne zyski, które kto wie czy kiedyś się powtórzą znowu na taka skalę.

Nieważne że to pic na wodę, może ściema, spekulacja itd, a może kiedyś pieprznie bańka, a może nie, tego raczej nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Kluczowe: Cardano, Tron, Verge.
Nie kluczowe, ale z dużym potencjałem: Dent, Siacoin, Bitclave, Power Ledger.

Tyle z mojej miesięcznej miesięcznej zabawy w której 400$ jest już warte 3.5$.

IMO (zaznaczam IMO) kryptowaluty to przyszłość. Historia nie raz pokazała, że wynalazki z których teraz korzysta się powszechnie wywoływały w momencie powstawania konceptu śmiech i wytykanie palcami.

Kryptowaluty przestały być tworem samym w sobie w stylu "hej, kup bitcoina i wróż ze szklanej kuli co się stanie". Od jakiegoś pół roku stały się podwaliną do sponsorowania rozwiązań z różnych branż, nie tylko informatyki: ale telecom, przesył energii. Trzeba mieć oczy i uszy otwarte, szukać rozsądnych ICO i filtrować scam.

Jedna mała uwaga, jeśli wyjdziesz z krypto i na koncie będziesz miał już kasę w dolarach/euro/złotówkach itp po opłaceniu podatku to będziesz mógł napisać o sukcesie, do tego czasu jest to wirtualna wartość, tak samo jak to się dzieje np z akcjami.

Coraz więcej artykułów o tym jak to krypto-waluty są wykorzystywane jako pralnie pieniędzy przez mafie, złodziei itp.
Wystarczy jedna , dwie głośne takie sprawy i jedno, dwa państwa, które zakażą obrotu nimi u siebie
I poleci śnieżna kula.