iniside napisał(a):
kamilus napisał(a):
Isengrim napisał(a):
Dzifki i koks nie są za darmo!
W międzyczasie crytek ich pozwał. Na co się bronią, że cryengine nie używają. A crytek na to, że i owszem. Więc pewnie opóźnienie
to nie stać ich na zakup licencji? Może jakiś kickstarter żeby zapłacić?
Oni juz kupili licencje. Problem w tym (jesli wierzyc zarzutom cryteka), ze nie dotrzymali umowy ktora podpisali. Jednym z istonych punktow bylo to, ze pomoga przy rozwoju CryEngine (czyt, Crytek pewnie chce dostac hajs i dostac w lape te wszystkie proceduralne planety/miasta/nowe oswietlenie).
Niezależnie jak to się skończy i tak jestem przekonany, że ta gra nigdy w całości nie zobaczy światła dziennego, zrobią jeszcze parę "kickstarterów", znajdą z 2-3 inwestorów, przepalanie kasy zajmie jeszcze z 3-4 lata i zamkną projekt
Esencja startupów
Sam właśnie się zatrudniłem w jednym gdzie istotą jest dotrwać do następnego founding round i zgarnać jak najwięcej i od czasu do czasu pozyskać dodatkowych inwestorów - kurwa o revenue czy rozwoju produktów nikt tutaj nie myśli nawet;p