Koleś napisał(a):
To mnie właśnie odrzuciło od LiF: YO. To już nie te czasy żeby chciało mi się 10h klikać myszką, robiąc drewno. Jak moja dziewczyna zobaczyła jak trenuje walkę mieczem na kukle to mnie wyśmiała, w sumie jej się nie dziwiłem. Robienie w grach barier w postaci grindu to naprawdę stare metody na zatrzymanie gracza, teraz trzeba czegoś nowego i nastawionego na zabawę do samego początku, tak jak w survivalach.
Rzeczy wymagajace czasu daja wieksza satysfakcje, osiagane latwo szybko sie nudza.
MMO to nie jest gatunek dla ludzi ktorzy moga pograc godzine dziennie.
Ja tam moge rabac drewno pol dnia o ile to ma jakis cel: pvp albo chociaz epeen.
Jak branża MMO(RPG) nie umieją zrobić gry bez prymitywnego grindu typu jakieś kopanie skałek, klikanie kukły, milionami kill 10 rats questami czy ubijanie mobów na spocie w kółko godzinami to mogą spadać na drzewo z tymi grami i calym gatunkiem jeżeli o mnie chodzi.