http://g5.forsal.pl/p/_wspolne/pliki/28 ... 69706-.jpg

heh, czy ta infografika to tak na pewno for siur?

Trzeba bylo zamówić na wynos albo isc do restauracji I jakos nie wierze w te zwonlnienia skoro w biedrach i ldlach brakuje rak do pracy na kasie i dlatego podnosza pensje (ba nawet jakas mini wojne prowadza) i placa wiecej niz nauczycielom.

Biedra już zadeklarowała, że nikogo zwalniać nie będzie i do tego nie zmniejszy zaplanowanego poziomu inwestycji w Polsce.

#NauczycieleNaKasyWLidlu

Mogles wczoraj na przyklad tu zamowic:

https://ezakupy.tesco.pl/groceries/pl-PL

w Uk mase ludzi z tego korzysta.

tesco dowozi gówno z warzyw. Druga sprawa to terminy. Zamawiasz z dwudniowym wyprzedzeniem, nie dowożą tak jak alma instant.
Idę dzisiaj, ale jeszcze zdrowy nie jestem - więc nie "po chorobie" tylko normalna sytuacja, że trzeba dopełnić zapasy. Normalnie rzeczywiście robię to w sobotę, bo w niedziele mi się nie chce. Jednak dzisiaj muszę. I nie ma sklepików osiedlowych w mojej okolicy.
To jest taki prosty przykład kiedy ustawa ta szkodzi ludziom. W P&P wiem, że będą zwolnienia, ale to w ramach reorganizacji oficjalnie. Galerie będą czynne. Z bardzo dobrego źródła wiem, że sieci już kończą prace nad showroomami
Większy problem będzie ze spożywką.
IMO to też pójdzie w kierunku automatyzacji. Kasy bezobsługowe, co umożliwi w końcu wypierdolenie później kasjerów, bo te staną się popularne nie tylko w niedziele.To się po prostu marketom będzie opłacać, a nikt się nie będzie później redukcjami przejmować.
Ogólnie przepis najbardziej uderzy w ludzi, właśnie małe i średnie sklepiki z pracownikami, a najmniej w wielkie sieci.
Mark my words

Jeśli wolne niedziele stawiamy na ostrzu noża jako tak bardzo ważną sprawę to zawsze znajdziemy skrajne argumenty.
Z jednej strony mamy głupie tłumaczenie wnioskodawców czyli ogólnie pisu, a tłumaczą to wolnym dniem dla pracowników ( bzdury bo przecież niedzielna praca na handlu się nie kończy ), spędzanie wolnego dnia z rodziną ( no ok ale bez przesady ), a gdzie argumenty jakie można zaobserwować w Niemczech że spora kasa przenosi się z obrotu w gigantach branżowych do małych często regionalnych firm, taki argument nie padł ani raz mimo że jest logiczny i sensowny.
Z drugiej strony mamy argumenty że ograniczają mi wybór, że zmuszają do zakupów w inny dzień, że wielu nie ma czasu na zakupy w inny dzień itd, serio tak dużo ludzi nie potrafi ogarnąć tematu zakupów i wyobrażają sobie że cały świat kręci się wokół nich ?
Ja w niedziele czasami byłem awaryjnie w budowlance lub w ikea ale jak by było zamknięte to bym to brał pod uwagę.

Pytanie, czy większy obrót będzie w sobotę, czy w sobotę+niedzielę w dotychczasowym systemie. I jak znam życie, to ludzie kupują z nadwyżką przed świętami etc.
A co do handlu w małych sklepach - w Zielone Świątki można zobaczyć, że obrót to one jednak kręcą w takie "wolne" dni, gdy nie muszą konkurować z dużymi sklepami. Problemem jest raczej zbyt późne reagowanie na dominację wielkopowierzchniowych.

Ale zdajecie sobie sprawę, że dzisiaj sklepy są otwarte?

No pewnie. Trenujemy przed apokalipsa.

Tak, ale za tydzień nie będą. Jakby mnie grypa dopadła za tydzień to byłbym w ciemnej dupie, bo z 39C za chuja nie wyjdę z domu. Ba - nawet wczoraj nie byłem w stanie myśleć o tym, że mam pustki w lodówce (a alkoholem kalorii nie uzupełnię, bo biorę paracetamol).

Po prostu wpadł mi aspekt niedzieli antyhandlowych na podstawie własnych doświadczeń. Mogli to rozwiązać inaczej. Tak jak w aptekach jest opłata za zakupy w trakcie dyżurów, tak tutaj... nawet ustawowo - każdy klient przy kasie musi zapłacić 5zł do rachunku, które w całości (po odliczeniu podatków) trafiają do kieszeni kasjera (czy tam ewentualnie kasjerów - suma dzienna podzielona przez kasjerów, którzy byli na danej zmianie). Myślę, że kasjerzy by na to nie narzekali, a o 5zł klienci by też nie narzekali. Czy to w P&P czy to w IKEA.

tczewiak już nawet był po drugiej stronie, miał 39.

Tu właśnie błędne jest uzasadnianie tych wolnych niedziel dla malutkiej grupy pracowników, w Niemczech jak się jakieś projekty pojawiają odnośnie zniesienia wolnych weekendów to uzasadniali i uzasadniają tym że wolne weekendy w handlu to przekierowanie obrotów z korporacji do małych rodzimych firm, jest to logiczne i sensowne, do mnie to też trafia bardziej niż p[pieprzenie o spędzaniu niedzieli z rodziną bla bla bla.

--------------------------------------

Konstytucja biznesu, co to kur... jest, nacisk na to by mali przekształcali się w średnich, a średni w dużych taa...
Dlatego każdy malutki ma nadal bulić zus i podatek normalny, a dodatkowo damy im do konkurowania firmy słupy wykorzystujące teraz 2,5 roku niskiego zus, świetnie kur... barany kolejne nie potrafią zrozumieć że malutcy na rynku potrzebują zus i podatki w postaci max całość 20% dochodów, inaczej nadal będą mieli karuzele że większość firm wykorzystujących niski zus zamyka się po tym okresie bo nie będzie płacić pełnego zus w wysokości ponad 1200zł.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 99986.html

iks de

Przecież każdy sklep obsługuje podróżnych - nie tylko na dworcach. Wystarczy, że jeden podróżny w niedzielę odwiedzi sklep i może być otwarty.

W ostatnich kilku latach wiele dworców kolejowych zostało przebudowanych i zostały w nich umieszczone centra handlowe.

a tymczasem wyglada na to, ze onet zaliczyl samozaoranie lvl 1000. Cos jak opozycja podczas glosowania nad nowelizacja ustawy antyaborcyjnej.

śmierdzi lobbyingiem na kilometr. Banda skorumpowanych kutasów.

onet rozpędził się nie czekając na wytyczne , przecież to nasz wróg Ringier Axel Springer Polska.


Wczorajsze wyciąganie kart przed głosowaniem też dało PiS + Kukiz 3/5 co potem trudno im było uzasadnić dlaczego tak zrobili faktycznie.

o co chodzi?

Pewnie o tą mityczną "notatke" o tym, że wujek Sam nam grozi paluchem, którą onet ujawnił. Tylko się zastanawiam czy to rzeczywiście samozaoranie, bo wersja rządowa zmienia się z godziny na godzinę (czyli jak zwykle), ewidentnie nie mogą się zdecydować jaką wersję przyjąć, czy notatki nie ma i wszystko jest super, czy notatka jest ale błędnie zinterpretowana, czy może nie mówimy o tym ale do prokuratury zgłaszamy zawiadomienie o ujawnieniu informacji niejawnych