Zacząłem robić piwa z brewkitów. Jak mi sie nie znudzi to moze zabiore sie za powazniejsze browarnictwo.

Na pierwszy ogien poszedl nowozelandzki draught. Piwko jest juz smaczne po burzliwej fermantacji.

Ktos ma doswiadczenia w tej dziedzinie?

Robiłem dwa razy, oba jakieś z Monachium zestawy ale dość dawno temu, dobre było ale bardziej mnie wciągnęło robienie wina ale tak bardziej pro niż "wrzuć owoce i cukier do dymiona"
Jakie są koszty teraz tego, gdzie kupujesz kit, pogoda fajna to bym coś też może zrobił

Dobry kit kupisz juz za 40 zł, do tego slod albo nawet cukier. Pol litra piwa to koszt ok. 1 zł

No to sporo taniej niż dawniej i widzę że są kity teraz łatwiejsze do wykonania, te co ja miałem to się gotowało, osobno był słód, chmiel, sieczka zarażona drozdzami, które trzeba było aktywować, syrop dosładzający zamiast cukru.
Chyba też się skuszę, nawet mam sporo butelek z korkiem zapinanym

Tanio i latwo. Kumpel juz zrobil kilkaset litrow, wiekszosc piw wyszlo zajebiscie.

Kapslownica i kapsle tez sa tanie.