Zakupy robię osobiście raz w tygodniu duże, od lata z małymi wyjątkami, typowy koszyk spożywczych artykułów nie wzrósł wiele, od wielu lat mleko po 2zł, mięso dawniej marketowe było podłe teraz można spokojnie bo się ogarneli że jakość musi być i karczek na grilla brałem ostatnio po 12zł/kg i to nie była promocja, kiełbasa schabowa tak ana grilla po 14zł ( polecam palce lizać, znikome ilości tłuszczu, pazurów i dziobów ), sery pleśniowe dobre podrożały i to sporo, warzywa podrożały i będą drożeć tak jak w całej europie, jabłka piękne smaczne dobrze przechowane po 2,50zł...
Zamiast jojcyć to podaj jakieś przykłady co ci tam podrożało tak strasznie że dupcie ściska.
Nikt raczej nie neguje że ceny rosną ale wyśmiewam to "pieprzenie o kapuście w tvn" itp narzekanie bo np gdzieś w warszafce w ścisłym centrum chlebek kosztuje 10zł, litości z takim pierdzieleniem bo na Rynku Głównym w delikatesach też bułka poznańska kosztuje 2,50zł, a drożdżówka po 4zł, karton mleka 3,50zł itd.
Ceny energii, mam ogrzewanie elektryczne i całość w domu na prąd, umowy podpisuje co dwa lata z gwarancją ceny i teraz podpisywałem nową umowę i co lordypie może będziesz zaskoczony ale dostałem zniżkę 5%, licząc wzrost opłat stałych wyszło i tak taniej, za dwa lata dam ci znać jak będzie.
Gaz u rodziców tydzień temu wypełniałem płatności na pół roku i nic się nie zmieniło bo koniec umowy za rok ale wzrostu i tak nie było.
Woda podrożała u nas znowu o 5% ale pakiet net/fon/tv potaniał, nawet za domeny i hosting płacę mniej
aha i jeszcze weź po uwagę że co by nie pisać to społeczeństwo bogaci się i przeciętne zakupy mogą być droższe bo kupuje się lepszą jakość, produkty dawniej nazywane premium, znikają produkty śmieciowe, szkodliwe itd.