questów w EQ nie opłaca się robić. Praktycznie robiłem do tej pory same questy - dopóki nie zauważyłem że exp za nie taki jak za zabicie 1 góra 3 mobów, a nalatać naszukać nakombinować się trzeba nieziemsko.
Może jak będą w necie mapki i opisy to będzie można expować poprzez questy - na razie to niemozliwe. I nieomieszkam niedopowiedzieć - w odwrotności do WoW, gdzie ani razu nie huntowałem mobów a 90% expa który zdobyłem to exp z questów, 10% to exp z mobków zabijanych po drodze (walka jest tak rozwiązana, ze daje dużo funu więc czasami się po drodze kogoś ubiło).
Nie licząc fajnych itemków z questów. No ale biorąc quest nie ma informacji jaka będzie nagroda - więc pierniczę godzinę latać po mieście i okolicach za 20cp.
Brak mapy jest dobijający... Nie rozumiem gdzie jest sens takiego zagrania? Zmuszanie ludzi do notowania na kartce papieru lokalizacji czy co? Czy może devsi lubią jak gracze nawałują się po całej mapie i znaleźć się nie mogą
Szczególnie jak człowiek został killnięty w jakieś odległości od namiotu gdzie wcześniej się odradzał i zdziwiony rozgląda się na boki "którędy do domu"??
