imho casual player nie ma prawa istnieć (obecnie) w EQ2.
To główny powód dla którego oddałem betę EQ2.
Na 16lvl NIE DA się solować, owszem można biegać i wyszukiwać mobki niezlinkowane Z_ZASADY i próbować je zabić za co maksymalnie dostajemy 0.1-0.5% expa.
Na 16lvl skończyły się mi się questy, które mogłem wykonać solo - questów zakończonych miałem około 100, wziętych około 30-40 i nie mogłem żadnego z nich uszczknąć solo.
Szukanie grupy przy padach całych zon to dosyć niewdzięczne zajęcie. Level na jakim skończyłem też trochę kiepawy do szukania grupy na WC, Commonlands - raczej za wysoki, na FG jako tank zdecydowanie za niski.
A jeżeli już się szczęśliwie udało znaleźć party, po krzyczeniu przez 1h i polowaniu na solo mobki następował crash całej zony... owszem na upartego można było odczekać 5-10minut aż zona wstanie liczyć na to, że wszyscy wrócą - ale po prostu mi się nie chciało
Podsumowując: solowania praktycznie nie ma - chyba że ktoś jest uparty i ma dużo wolnego czasu (bo 95% czasu zabiera znalezienie mobka solo do zarżnięcia) - no ale wtedy nie jest casual playerem. Questowanie solo po określonym lvl to mity. Szukanie grupy to niewdzięczna mordęga.
Możliwe, że jak wyjdzie retail to będzie trochę więcej ludzi, większa dynamika gry, rotacja w teamach itp. Ale pady całych zon... jak im teraz commonlands padało kilka razy w ciągu 2-3h i nie mogą sobie z tym poradzić to co będzie jak wlezie tam 10x tyle graczy?