Przeglądam sobie stronkę internetową, a tu nagle otwiera mi sie (sam) CD-ROM, myśle sobie: "Co jest?". Zamykam go. Po chwili znowu sie sam otwiera
- myśle sobie, ze to pewnie trojan. Wyłączyłem kompa, wypiąłem kabelek sieciowy. Uruchamiam, a on znowu zaczyna: otwiera sie zamyka, otwiera sie zamyka; nie zdąży sie zamknąć już sie otwiera, nie zdąży sie do końca otworzyć zamyka sie... . Odłączyłem go i nagrywarkę (nie wyczyniała takich rzeczy) od zasilania, uruchomiłem kompa przeskanowałem sie od wirów - zanalazł 7, wszystkie usunął. Uruchomiłem ponownie kompa przeskanowałem sie jeszcze rez - nic.
Podłączylem z powrotem napędy i działają normalnie. Postanowiłem zrobić test - włożyłem cdka do cd-romu: czyta, czyta... otworzył sie, zamykam, znowu sie otwiera. Uruchomiłem ponownie kompa (wyłączając już tylko CD-ROM), kolejny test o dziwo nagrywarka nic, jak działała tak działa i nie wyczynia "takich jajec". Ponadto cały czas pali mi sie diodka o czytaniu z dyku - bardzo słabo, ale wcześniej tego nie było. Jakieś pomysły co to może być i jak to usunąc??? Z góry dziekuję za pomoc.