Przeciez oni po tych nowych maturach to na studia beda (prawie) automatycznie przechodzic jesli przeskocza jakis tam prog punktowy. (dlatego sie tak uczelnie butnowaly)

E tam co sie przejmowac Zem ;) Przyjma 300 na rok, a pierwszy semestr zabawia sie w egzaminy.... wiadomo ilu zostanie :o

Na studia tak, ale na studiach to raczej watpie, czy beda mieli rozowo
A potem tylko rowy kopac

X.

No tak, nie pomyslalem =p

Nie wszystkim pisanie w jezyku polskim przychodzi latwo. Na poczatku trzeba sprawdzac trudne slowa w slowniku, poznawac zasady pisowni i wlasnie to miedzy innymi zaliczam do "przykladania sie".
Mlodosc, wolnosc i chec odreagowania/odpoczynku. Takie cos moze sie zdarzyc - tyle chcialem powiedziec. No i jak juz rzeklem, nie dotyczy to "zacytowanego przypadku".

PS
Niezdrowo jest doszukiwac sie logiki w zachowaniu ludzi, dzieci tym bardziej

Wiesz nie wiem, po prostu czytalem jak bedzie wygladac rekrutacja w moim instytucie (http://www.ism.uni.wroc.pl/plany/zasady_2005.pdf) i z tego wynika mniej wiecej to co napisalem wyzej /shrug

Uhh nno kiedys po prostu takie rzeczy sie tepilo w szkole, rodzice sie starali dziecko nauczyc a teraz dzieciak przynosi zaswiadczenie od lekarza i nauczyciel go nawet nie tyka w tej materii.. (jak to mowil moj nauczyciel mat. ze szk. sredniej o odrabianiu lekcji i nauce - >po co?< )

Tak ustawodawca ustanowil - kim sa nauczyciele zeby walczyc z systemem.. W sumie duzo latwiej jest zalatwic zwolnienie u lekarza niz dziecko nauczyc, ale takie wlasnie jest w Polsce podejscie (spojrzcie na ilosc fake rent.. )

...po prostu Dno...

UWAGA.. UWAGA.. ja zdaję nową maturkę więc proszę was.. życzcie mi powodzenia:).. Ale fakt straszne dno z tą maturką..

no no, PoWoDzEnIa!!!