Ja tez jeszcze zadnych elite questow nie robilem.
Ale duzo czasu spedzilem dzisiaj i wczoraj grajac z jeszcze jedna osoba i robiac zwykle questy. Bardzo fajnie sie bawilem.

Popieram znow, noobostwa nie brakuje, praktycznie nakazdym kroku Ale i znajomi nie sa lepsi, jak mnie co niektorzy invite'neli to ustawiaja tryb lotowania na master i moge sobie w brode pluc zanim leader nie zobaczy to ja nie mam praw do zobaczenia dropu
W ogole nie kumam ludzi, pomagalem wielu ludziom, ale zawsze mieli wlasnie ten tryb wlaczony A co ciekawsze po zrobieniu zadania to czesto sie wlasnie jak to mrynar opisal odlaczali nie piszac nawet bye

Eeeehh ! W FF11 to jest pelna kultura jednak

Nie widzieliście samych początków FF.
Pewnie też było noobowstwo i chamstwo.
W FF po prostu było dużo skośnych, a oni mają fioła na punkcie uprzejmości.

No wiadomo że w party najlepiej ze znajomymi być - można się co do lootow dogadać.

Ja w pt grałam tylko z Covalem. Jedna osoba lootowała i po grze sprzedawała śmieci, dzieliliśmy się kasą.
A sprzętem dzieliliśmy się w zależności od profesji.

Myślę że to dobre rozwiązanie, ale, powtarzam, z obcymi tak się nie da raczej.

"było"?

Moze Idril przerzuca sie na WoWa?

Scorpio: widzialem wszystko co bylo do zobaczenia przed Promathia. I jak widac nie ciagnie mnie spowrotem do ffxi. To gra nie dla mnie. I tyle :>

juz.

Na razie daleko do premiery w Europie.
Ale kto wie? Ta gra wymaga mniej czasu, to dla mnie plus.
Na razie zwiedzam, jeszcze niewiele wiem o tej grze. Chociaż złowiłam już kilka pierwszych rybek ;)

Tylko nie mowcie ze tam jest Ork o xywce Lung S`hang