Witam wszystkich,
napadła mnie chęć podzielenia się częścią wrażeń. Pozwolę sobie zrobić to tutaj publicznie


GW spodobało mi się. Grałem te 3 dni (nie non-stop, ale spędziłem dość dużo czasu) i jestem - może nie zachwycony, ale pozytywnie zaskoczony. Co się spodobało?

- Świat. Bardzo ładny, kolorowy świat, w którym mimo że grałem na minilalnych ustawieniach grafiki, czasami nie mogłem się powstrzymać by nie zrobić pamiątkowego zdjęcia PrintScreenem
- Nie wiem jak to nazwać - dualizm rozgrywki? Chodzi mi o miejsca kluczowe na mapie, te pomiędzy którymi można się swobodnie przemieszczać używając opcji 'travel' a z których zaczynają się questy. Oprócz questów z prawie każdego można wejść do free exploration area i poruszać się między nimi podziwiając widoki. Co ciekawe - w ten sposób można też ominąć niektóre misje.
- System Skilli - co oryginalne, brak jest podstawowych, tak dobrze zadomowionych w grach RPG współczynników typu siła, zręczność itd. Zastępuje je system atrybutów, które można w dość bezbolesny przebudowywać podczas gry i skille - tych co prawda można znać wiele, ale podczas pojedyńczej misji dostępne jest tylko 8. Przypomina mi to budowanie talii w takim Magic: The Gatering, talii spersonalizowanej pod określonego przeciwnika. (Pozatym 8 skilli to naprawdę dużo )
- Crafting i pochodne - dość ciekawe, choć nie powalające. Podobnie jak z doborem skilli i przebudową atrybutów - można zrobić zbroje czy broń pod określony typ przeciwnika (np z powiększoną odpornością na ogień). Ciekawa opcja to malowanie ubranek - na kolory Gildii na przykład. Farbę można znaleźć lub kupić - i tu ciekawa opcja, ceny u merchantów uzależnione od mechanizmów popytu/podaży. (btw, najpopularniejszy, czarny kolor farby kosztował pod koniec coś około 130 gp gdy pozostałe nawet 12)
- Dystrykty. W grze nigdy nie ma tłoku, drużyny nigdy nie przeszkadzają sobie w questach - po pierwsze w miejscach kluczowych dynamicznie tworzone są jakby shardy, po drugie questy są dla każdej drużyny na własnej mapie. Nie wiem jak jest w free exploration area, nigdy tam nikogo nie spotkałem - nie wiem czy nikogo akurat nie było (w końcu swiat jest dość duży) czy te obszary też są dla każdej drużyny osobne. IMO ciekawe by było spotkać inną ekipę np gdzieś w środku gór.


Na razie wena mnie opuszcza. Pozwolę sobie może coś jeszcze dodać w przyszłości. Oczywiście nie chcę żeby wszyscy pomysleli że pieję z zachwytu. Kilka rzeczy mi się nie podobało...

- Henchmens i zwierzęta. Przede wszystkim bardzo ograniczony zakres sterowania tymi pomocnikami. Potrafiłbym zrobić wszystkie misje nimi sam, gdyby można było wydawać im predyspozycje typu: atakuj wszystko w zasięgu, zachowuj się defensywnie, chroń tego i tego w szczególności. Tak, wiem że chodzi o wspólną rozgrywkę i henchmeni to tylko dodatek - w każdym razie można by to było poprawić. A na pewno zwierzęta - mój Moa Bird czasami zachowywał się jak przygłup i sam decydował co bijemy w danej chwili
- Handel pomiedzy graczami - wejście do miasta to męka. Wszyscy drą japy co sprzedają a co nie. Może jakieś komisy albo możliwość postawienia straganu?

Więcej grzechów nie pamiętam


Chętnie podejmę dyskusję jeśli komuś się zechce opowiedzieć o swoich wrażeniach. Pozdrawiam wszystkich którzy brali udział w październikowym evencie.

Ireul

mi się bardzo podobało. Moim zdaniem to walki gildii (tytuł) i grupowe walki PvP to sedno tej gry. Reszta to takie dodatki.
Crafting służy tylko jednemu - by zrobić sobie własny armor, udoskonalić sprzęt. Nie ma craftowania na sprzedaż.
PvM - tylko jednemu - by nabić lvl, zdobyć elite skille (od bossów), scharmować peta.
Henchmani są dosyć inteligentni - tylko jedna wada: praktycznie ciężko ich wycofać z walki gdy widać, ze zaraz wszyscy padniemy. Robią to z opóźnieniem.
Pet - zerowe AI - atakuje wszystko w zasięgu wzroku, pada co 30s. Do tego niezbyt nadaje się na PvP - jako pierwszy pada i obniża statsy właściciela. Przydałaby się jakaś tresura

Całą grę przełaziłem z Moa - nie zauważyłem żeby jakoś często padał, zdarzało się raz na 3 misje. Udawało mi się z nim bić i bossów i takie np bone dragony. Kruczek jest w tym, że jak ktoś decyduje się na skill 'charm animal' to powinien się uzbroić jeszcze w skille dające zwierzakowi bufy i leczące go. W ponad połowie przypadków jeśli to ja zaczynałem atak, pet atakował tą samą osobę (mijał np knighta i dziobał abbota do którego strzelałem z łuku). Miałem dla niego dwa bufy (dające defense i armor piercing) a podleczałem go skillem monka (moja 2 profesja). Nie wiem jak to wygląda w PvP.
Henchmani - fakt, mogliby się wycofywać trochę szybciej. Trzeba jednak przyznać że i tak zachowują się bardziej skoordynowanie od połowy graczy Taka ciekawostka - misja z tymi portalami, chyba 6 w kolejności - podchodziłem do niej z 10 razy, najdalej udało mi się zajść grając z jednym gościem i monkiem henchmanem. Nie przeszliśmy jej bo się zapędziłem za abbotem :/
Expa nabija się najszybciej w misjach - po co są Free Exploration? Chodziłem w góry - tam z tych 'centaurów' wypadały czasem Hides. Mogłoby ich wypadać co prawda więcej Exp był minimalny - średnio spotykałem potwora raz na 2-3 minuty.

Bo trzeba było wiedzieć gdzie campować ja sie fortuny na free exploraration dorobiłem :>[/

<Wymazane>

Giera moze i fajna dobra graficzka i w ogole ale dali beta free status a pozniej bedzie normalna wersja platna i mysle ze 50% graczy ktorzy to zobaczyli beda placic z 10$ za tydzien albo cos takiego. Wiec teraz nabijesz level i bedziesz zalowal ze platne. Nie oplaca sie dlugo tym zajmowac

Mistrzu, a w kwestii opłat - czytałeś choćby faq na ich stronie? Bo ja czytałem. I wiem jak będzie I wiem czy będę grał czy nie.

(...) Nie oplaca sie dlugo tym zajmowac

Za gry sie placi fyi. A za GW comiesiecznych oplat nie bedzie...

beda co 3-4 miesieczne w postaci expansion

Na razie nie wiadomo co ile beda wydawane dodatki... Wiadomo natomiast, ze ich zakup nie bedzie wymagany do kontynuowania rozgrywki :\