w sumie poruszyłem ten temat na APA:
Cytuj:
Już mnie to wkurza, codziennie rodzi się po kilkanaście-kilkadziesiąt aukcji
z najnowszymi hitami na PC-ta za 10% ceny sklepowej.
Niektóre mają twardo w nazwie, że wersja crackowana, "oryginalna inaczej",
"oryginalna
", "Każdy wie o co chodzi" a mimo to taka aukcja nawet po
podaniu do weryfikatorni wisi sobie po kilkanaście godzin, przy czym przy
innej aukcji (100% wałek) reakcja jest niemal natychmiastowa.
Przy 100% wałku allegro ryzykuje ubezpieczenie kupującego.
Przy pośrednictwie w sprzedaży piratów "ryzykuje" ściągnięcie od
sprzedającego kilku złotych prowizji.
Ludzie!, przy takich obratach, przy tylu aukcjach łasić się na kilka złotych
prowizji (które na 99% i tak nie zostaną wpłacone) ze zwykłego złodziejstwa
i paserstwa?
Najbardziej sensowna odpowiedź to ta:
Cytuj:
moze przychodzi x wiadomosci o walkach.. i xxxx wiadomosci o piratach,
podrobkach, pozatym jakby kasowali wszystkie podrobki to by dochody znacznie
sie zmniejszyly.. doliczajac piraty, perfumy, radia bez papierow, nowe
rolexy za 300zl....
no niestety piractwo i pasertwo to nie tylko gry komputerowe, a co by nie mówić allegro słynie z wszelkiej maści podróbek (przypomniałem sobie, że kiedyś próbowałem kupić tam Levisy - na 30 aukcji 501 nie znalazłem ani jednej oryginalnej), w tym momencie chyba już nawet stadion dziesięciolecia nie za bardzo może z tym procederem konkurować
A koszenie wszystkich jak leci to już pokaźna kwota prowizji. Do tego są sprzedawcy specjalizujący się w sprzedaży podróbek jako oryginałów (mowa o perfumach, zegarkach itp.)