Gralem i w bete AO i teraz w ta Open Bete WoW. Mysle ze strannoscia wykonania w becie WoW bije AO na glowe. Natomiast bardzo trudno mi porownywac te dwie gry - zupelnie dwa przeciwne bieguny. Jedna to SF, z trzema dodatkami, 3 lata z okladem na rynku, 2 letni endgaming (jak ktos sie postara to 1rok), Bardzo duze mozliwosci customizacji skilli. Z drugiej strony Fantasy, dopiero wkraczajaca na rynek, bardzo szybki leveling (endgame w miesiac), bardzo przyjemny content ale male mozliwosci roszady skilli.
Prawde mowiac to sklaniam sie ku AO ale tylko dlatego ze mimo swoich wad ta gra mnie nie zawodzi mimo 3 letniej gry. Caly czas cos nowego sie dowiaduje... itp itd
A z WoW jest smieszna sprawa, gdyby OB skonczyla sie reatailem w Europie i nie mialbym czasu na ostygniecie mojej glowy - juz by stała u mnie na polce a AO by bylo zcancelowane. A tak mialem czas na przemyslenia i doszedlem do wniosku ze ten brak grindu (ktory jak sie gra jest tak przyjemny ze traci sie glowe) na dluzsza mete odbije sie czkawka
I Marti ja nie wymagam od WoWa blyszczenia, mnie sie wydaje ze on blyszczy za mocno... jedyny minus jaki widze to ten leveling jak z Morowinda, eee przesadzilem w Morowindzie levelowalem wolniej